Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Są szanse na początek odbicia na GPW

0
Podziel się:

Na wczorajszej sesji nie działo się wiele – co może być kontynuacją poniedziałkowego marazmu, ale z drugiej strony jest szansa, że dzisiaj nastąpi ożywienie i oczekiwane wzrosty.

Są szanse na początek odbicia na GPW

Po pierwsze i co najważniejsze DJIA znów przekroczył barierę 13 tys. punków – przyśpieszenie wzrostów w USA miało miejsce po komunikacie FEDu o 19.40 naszego czasu. W zasadzie FED nie powiedział niczego nowego, w stosunku do tego co mówił w styczniu, ale dodał że widzi dalszą poprawę na rynku pracy oraz znaczący spadek stopy bezrobocia (choć nadal pozostaje wysoka). Takie uspokajające komentarze plus lekka nuta optymizmu z rynku pracy powinny być wystarczające dla dalszych wzrostów.

Po drugie. Już po sesji agencja ratingowa Fitch podwyższyła we wtorek do B- notę Grecji z kategorii _ ograniczonej niewypłacalności _. Nota B- oznacza najniższy poziom papierów o charakterze wysoce spekulacyjnym. Jednocześnie Fitch zachował dla Grecji perspektywę stabilną. Można rzec Grecja znowu wraca na mapę światowych finansów i co warte podkreślenia pojawią się tu słowo stabilność. Może takie informacje były oczekiwane i _ nie rzucają na kolana _, ale w stosunku do tego z czym mieliśmy do czynienia dotychczas w mediach w związku z Grecją , brzmi to nieprawdopodobnie. Powoli uwaga powinna zacząć odwracać się od Grecji – tak jak kiedyś zapomniano o Islandii, tak teraz _ w niebyt informacyjny _ powinna popaść Grecja.

Po trzecie. Pod koniec wczorajszej sesji poznaliśmy komunikat agencji ratingowej Moody's o podwyższeniu do najwyższego z możliwych poziomów oceny Polski jeśli chodzi o możliwość spłaty pożyczek zaciąganych na krótki czas. Tak na marginesie to zaczyna to wyglądać jak globalna zmiana podejścia do ryzyka – jeszcze do niedawna agencje jak na zawołanie obniżały wszystkim catingi jak popadnie, a teraz zaczynają się pojawiać komunikaty o podwyższaniu ocen. Oczywiście zmian tej oceny nie przekłada się bezpośrednio na notowania giełdowe, ale przekłada się na ocenę polskiego długu. Zresztą na ostatnim przetargu polskiego długu mieliśmy najniższe rentowności obligacji (pozytywna wiadomość) od kilku dobrych lat. Zmiana ratingu powinna przełożyć się na dalszy spadek rentowności, oraz na umocnienie złotego – co pośrednio powinno tez pozytywnie rzutować na polską giełdę.

Po czwarte. Z tym, ze jest to argument długoterminowy. Wczoraj poznaliśmy raport firmy Analizy Online o lutowym saldzie wpłat i umorzeń w funduszach inwestycyjnych. To co nas najbardziej interesuje to oczywiście saldo funduszy akcyjnych. Dodatnie saldo w uniwersalnych funduszach akcyjnych wynosiło 147 mln zł, zaś w funduszach małych i średnich spółek wynosiło 91 mln. Zwłaszcza wielkość wpłat w MISiach wygląda zachęcająco (styczeń też mieliśmy dodatni). Czyżby stopy zwrotu funduszy inwestujących w spółki tej kategorii zaczęły przyciągać pierwszych amatorów wysokich stóp zwrotu?

Kierunek słuszny. Czekamy na rekordy na polskiej giełdzie – czas dogonić Wall Street. Łyżka dziegciu na koniec – niestety w tym tygodniu wygasają kontrakty i rolujący się _ grubas _ może przytłumić pozytywne nastroje (takie prawo tygodnia trzech wiedźm).

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)