Senat uchwalił plan ratunkowy dla USA

W tych dniach inwestorom przydała się znajomość drogi ustawodawczej w USA. Odrzucenie ustawy przez Izbę Reprezentantów w poniedziałek nie zamknęło jej drogi legislacyjnej. Po jej uchwaleniu w Senacie większością głosów 74 do 25 ustawa wraca do Izby Reprezentantów, gdzie opozycja wobec aktu - jak donoszą media - zaczyna się kruszyć (zwłaszcza po skutkach jej odrzucenia w poniedziałek na rynkach kapitałowych). Głosowanie nad planem Poulsona ma odbyć się w piątek. W międzyczasie ustawa rozrosła się z trzech kartek papieru do 45-stronicowego aktu, zawierającego ulgi podatkowe dla przedsiębiorstw i zakaz wypłacania wysokich odpraw zarządom firm, które z pomocy państwa skorzystają.
* SYTUACJA NA GPW*

Wczorajsze notowania rozpoczęły się od niewielkiego spadku wartości indeksów, ale otwarcie było zarazem niemal najniższym poziomem cen w ciągu dnia. Później następowała stopniowa poprawa w miarę jak inwestorzy utwierdzali się w przekonaniu, że ustawa ratunkowa w USA jednak przejdzie w Senacie. Zyskiwały przede wszystkim akcje banków, łącznie z Pekao, mimo iż jego główny akcjonariusz - UniCredito był zawieszany na giełdzie w Mediolanie (ze względu na szybki spadek notowań). Mocno - o 5 proc. - drożały też papiery KGHM. Pod koniec notowań nadeszły słabe dane z USA (indeks ISM dla sektora produkcji spadł znacznie mocniej niż się spodziewano), co przypomniało inwestorom, że plan Poulsona nie uzdrowi z dnia na dzień całej gospodarki. Z ponad 2 proc. wzrostu WIG20 zrobił się niecały 1 proc. W środę
podrożały akcje 186 spółek, potaniały 110. Obroty podliczono na 1,23 mld PLN.

Amerykańskie indeksy giełdowe w oczekiwaniu na środowe głosowanie Senatu nad zmodyfikowanym planem Paulsona nie zdołały odrobić całości z ok. dwuprocentowych strat i kończyły sesję poniżej kreski. Ustawa pomocowa dla rynków finansowych została przyjęta wieczorem przez Kongres i obecnie czeka na rozpatrzenie poprawionej wersji ustawy przez Izbę Reprezentantów. Prezydent G.W.Bush stwierdził, że "Amerykanie spodziewają się, a gospodarka żąda" zaakceptowania do piątku ustawy umożliwiającej przeznaczenie 700 mld USD na odkupienie ryzykownych aktywów od banków, ale tym razem negocjacje mogą być trudniejsze, bo Senat dołożył kilka ulg podatkowych, na które Demokraci mogą "kręcić nosem". Negatywny przebieg sesji na azjatyckich parkietach sugeruje, że kondycja realnej gospodarki zaczyna odgrywać kluczową rolę dla inwestorów.

Bioton - końcówka września przyniosła pozytywne rozstrzygnięcie sytuacji dla posiadaczy akcji Biotonu, którzy od ponad dwóch miesięcy musieli znosić dryfowanie w trendzie bocznym pomiędzy 0,38 - 0,45 PLN za akcję. Najpierw średnie kroczące znalazły się w optymistycznym ustawieniu (szybka średnia z 20 okresów powyżej wolniejszej 50-cio dniowej), później sygnał kupna dał jeden z bardziej wiarygodnych wskaźników analizy technicznej MACD. Od minimum z 18 września kurs wzrósł o kilkanaście groszy i zatrzymał się dokładnie na wysokości pierwszego oporu wynikającego z rozwinięcia ciągu Fibonacciego (161,8 proc. poprzedniej fali spadkowej). Zwiększone obroty mogą zapowiadać, że mamy do czynienia z poważniejszym ruchem w górę, a nie jedynie korektą w długoterminowym trendzie, który wciąż jest spadkowy.

*POINFORMOWALI PRZED SESJ *
Odlewnie - mają kontrakt z partnerem niemieckim (nazwy nie ujawniono) o wartości 1,3 mln euro. Prace mają potrwać do końca września przyszłego roku.
Getin Holding - saldo depozytów detalicznych wzrosło od początku roku o 4,4 mld PLN i było o 90 proc. wyższe niż przed rokiem. Saldo kredytów wzrosło o 4,66 mld PLN w porównaniu do początku roku i było o 58 proc. większe niż przed rokiem.
Nowa Gala - fundusze Millennium TFI zmniejszyły zaangażowanie w spółce z 13,7 do 11,1 proc. czyli o 1,5 mln akcji.
MOL - Komisja Europejska nałożyła na spółkę karę w wysokości 23,7 mln EUR, za udział w rzekomym spisku uzgodnionym na europejskim rynku naftowym w latach 1992-2005. Po poznaniu uzasadnienia decyzji MOL zdecyduje, czy będzie się odwoływał.
UniCredit - osoba z kierownictwa banku kupiła 10 tys. akcji UniCredit.
Police - podpisały kolejną umowę na sprzedaż amoniaku na rzecz szwajcarskiej spółki Yara. Tym razem wartość umowy to 54,8 mln PLN. Od maja wartość podpisanych umów to 118,6 mln PLN.

*PROGNOZA GIEŁDOWA *
Pojawiła się nadzieja, a nawet spora szansa na uchwalenie planu Poulsona, a jednak nie można spodziewać się po dzisiejszej sesji przełomu. Ta szansa była już dyskontowana w czasie notowań wtorkowych i wczorajszych. Dziś przed sesją spadają kontrakty na indeksy giełd europejskich i amerykańskich - inwestorzy zaczynają zdawać sobie sprawę, że spowolnienie w gospodarce i tak nadal będzie obecne. Można - tak jak czyni to Warren Buffet - wykorzystać spadek cen akcji do kupna tanich walorów (plotkuje się o kupnie przez Buffeta sporej liczby akcji General Electric, po tym jak zainwestował już 10 mld USD w papiery Goldman Sachs), ale rynek jako całość takiej odwagi jednak nie ma. Dziś spodziewamy się więc spokojniejszej sesji - bez zrywów w górę (nie ma już chyba nic, co mogłoby je wywołać), ale też bez nadmiernych spadków, chyba że usłyszymy o nowych kłopotach.

W czwartek rano kurs eurodolara po pokonaniu wsparcia z poziomu 1,40 PLN zmierzał ku nowym lokalnym minimom. Bardziej niż z optymizmu wywołanego przyjęciem przez amerykański Kongres planu wyciągania rynków finansowych z tarapatów wynika to z niechęci inwestorów do euro i innych walut z regionu. Sam plan pozostaje wielką niewiadomą, a zdania na jego temat są bardzo podzielone. W ankiecie amerykańskiej stacji telewizyjnej CNBC, w której udział wzięło ok. 120 tys. osób 50 proc. internautów poparło decyzję Parlamentu o odrzuceniu pakietu, a 42 proc. było za jego wdrożeniem. W tym tygodniu LIBOR wystrzelił w górę, lecz pomimo tego banki nie udzielały sobie jednodniowych pożyczek, a jedynym dostawcą krótkoterminowego finansowania był Europejski Bank Centralny. To wyniki ujawniania się skutków kryzysu w takich bankach jak Fortis, HBOS czy UBS. Złotówka od rana osłabiała się.

*SUROWCE *
Ceny surowców zaczęły uwzględniać globalne spowolnienie gospodarcze latem tego roku i obecnie mamy do czynienia z kontynuacją spadków zarówno w przypadku rynku energii, metali przemysłowych jak większości produktów rolnych. Amerykańska gospodarka znajduje się ewidentnie w recesji, chociaż nie wszystkie wskaźniki ekonomiczne na to wskazują, ale nie sposób inaczej interpretować dynamicznego wzrostu bezrobocia, najsilniejszego spowolnienia w przemyśle wytwórczym od 1984 r. czy spadku sprzedaży samochodów w ciągu roku o jedną trzecią (wczorajsze wyniki Forda). Z drugiej strony nadzieje związane z planem ratunkowym przygotowywanym przez amerykański rząd oraz sezonowe czynniki (huragany) dostarczają argumentów drugiej stronie rynku. Stąd tak wielkie wahania cen ropy czy złota. Wczoraj rano baryłka zaczynała od wzrostu wartości o ok. 6 proc., aby zakończyć dzień ponad 2 proc. spadkami (do 98 USD). Za uncję złota płacono w czwartek 877 USD.