Zakończenie tygodnia za oceanem wypadło bez większych zmian na głównych indeksach amerykańskiego parkietu. Dow Jones stracił 0,3 proc., S&P500 zyskał 0,3 proc., a indeks technologiczny 0,8 procenta. Wobec powyższego i braku istotnych wydarzeń na skalę globalną w miniony weekend, otwarcie GPW powinno być uzależnione od rozwoju sytuacji na rynkach azjatyckich.
Skrócony tydzień na GPW przy okazji świąt i braku sesji giełdowej w Wigilię, daje relatywnie niewielkie możliwości zarobku. Jednak podobna sytuacja będzie na zagranicznych europejskich parkietach. Z kolei w przypadku USA środowa sesja będzie skrócona, ale piątkowa odbędzie się standardowo. Z tego powodu poniedziałkowe otwarcie 29 grudnia, może przynieść pewne rozbieżności między wzrostami/spadkami na Wall Street w relacji do starego kontynentu.
ZOBACZ TAKŻE:
Dla inwestorów indywidualnych istotną sesją są wtorkowe notowania. Jest to ostatni dzwonek, żeby zrobić stratę podatkową, która będzie zaliczona na konto rozliczenia podatkowego za rok 2008. Natomiast do końca roku giełdowego na GPW pozostało jeszcze tylko 5 sesji, w tym jedna - sylwestrowa - skrócona. Ostatnie 3 sesje mogą upłynąć pod znakiem window dressing.
Dzisiejsza sesja może być próbą zdyskontowania jutrzejszej decyzji Rady Polityki Pieniężnej dotyczącej redukcji kosztu krajowego pieniądza. Nie bez znaczenia pozostanie również siła polskiej waluty, w szczególności wobec ciągu dalszego zawirowań na Ukrainie. Komunikat RPP poznamy we wtorek pod koniec sesji giełdowej, zatem z właściwą reakcją rynku długu możemy się spotkać dopiero po świętach.
Tymczasem dzisiaj poznamy odczyt krajowej inflacji bazowej za miesiąc listopad. Prognoza zakłada 2,9 procent, czyli tyle samo ile było miesiąc wcześniej. Poznamy również informacje dotyczące koniunktury gospodarczej za miesiąc grudzień. Te informacje mogą wpłynąć na gołębie spojrzenie RPP.