Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Buczyński
|

Stabilizacja przy szczytach

0
Podziel się:

Po udanych notowaniach w USA, popartych lepszymi od oczekiwań wynikami Google, dziś powinniśmy zacząć od wzrostów. W trakcie dnia możliwe jest jednak uspokojenie, tym bardziej że w końcówce opublikowany zostanie kolejny indeks nastrojów zza Atlantyku.

Stabilizacja przy szczytach

Po udanych notowaniach w USA, popartych lepszymi od oczekiwań wynikami Google, dziś powinniśmy zacząć od wzrostów. W trakcie dnia możliwe jest jednak uspokojenie, tym bardziej że w końcówce opublikowany zostanie kolejny indeks nastrojów zza Atlantyku.

Wczorajsza sesja na giełdach europejskich upływała przy dobrych nastojach. Podaż starała się wprawdzie zapobiec poprawie, ale na niewiele się to zdało. Naruszenie poprzednich zamknięć sprowokowało popyt to większej aktywności i po skutecznej obronie przez resztę dnia utrzymywała się jego przewaga.

Najważniejsze indeksy konsekwentnie pięły się do góry, a wsparciem dla nich było coraz lepsze w miarę upływu czasu zachowanie kontraktów amerykańskich. Dane makro miały mieszaną wymowę, jednak to właśnie spowodowało, że nie spowodowały większej reakcji rynków. Po początkowym niezdecydowaniu parkietów za Atlantykiem, na naszym kontynencie nastąpiło wyhamowanie, ale końcówka notowań przyniosła kolejne wzrosty, dzięki czemu główne indeksy kończyły na szczytach, bądź blisko nich.

WIG20 też zaczął na plusie, ale tylko na to było stać było byki i szybko doszło do osłabienia. Bez problemów indeks powrócił poniżej oporu na 1785 pkt. i poprzedniego zamknięcia. Dopiero naruszenie 1760 pkt. przebudziło popyt, ale odbicie szybko przeszło w konsolidację. Po informacjach o niezłych wynikach JP Morgan rynek ruszył do góry, jednak tylko na chwilę udało się wyjść na plus.

Kolejny spadek nie dotarł do porannego dna, ale próby odrabiania strat też były mizerne. Początek za oceanem, choć na plusie, nie przyniósł dalszej zwyżki, na co WIG20 zareagował mocniejszą przeceną i kończył w efekcie na minusie, jako jeden z najsłabszych indeksów w Europie.

Sesja mogła rozczarować, biorąc pod uwagę dobre nastroje na większości innych rynków i nieskuteczny test maksimum na 1785 pkt. Takie zachowanie nie jest wprawdzie jeszcze mocną zapowiedzią większej przeceny w najbliższym czasie, ale sugeruje pewną ostrożność jeśli chodzi o dalszą poprawę w najbliższych dniach.

Utrzymało się wprawdzie wsparcie na 1745 pkt., ale odległość nie jest duża i choć wczoraj rynki za oceanem dały kolejny pokaz optymizmu, to niewykluczone, że podaż podejmie wkrótce kolejną próbę sforsowania.

ZOBACZ TAKŻE:

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)