Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tysiąc punktów straty WIG20, co dalej?

0
Podziel się:

Kolejna sesja wyprzedaży przyniosła obsunięcie największej dwudziestki do poziomu 2879 pkt. na początku sesji. Podobny poziom notowaliśmy w trakcie sierpniowych dołków z 2006 r. WIG20 od historycznego szczytu stracił już 1061 pkt.

Tysiąc punktów straty WIG20, co dalej?

Kolejna sesja wyprzedaży przyniosła obsunięcie największej dwudziestki do poziomu 2879 pkt. na początku sesji. Podobny poziom notowaliśmy w trakcie sierpniowych dołków z 2006 r. WIG20 od historycznego szczytu stracił już 1061 pkt.

Dzisiejsza luka bessy na otwarciu notowań flagowego indeksu przysporzyła nieprzyjemnych emocji posiadaczom blue chipów. Liczne komentarze o panice, powtórce zachowań typowych dla krachu giełdowego i bessie dodatkowo spotęgowały presję podaży. Źródło naporu po prawej stronie arkusza zleceń pochodzi głównie od zarządzających funduszami inwestycyjnymi, którzy chcą czy nie chcą muszą realizować zlecenia tłumu swoich Klientów, którzy w przysłowiowych kolejkach żądają zwrotu gotówki z rejestrów akcyjnych, a przede wszystkim TFI małych i średnich spółek. Przy okazji fala niedźwiedzia prowokuje zlecenia sprzedaży inwestorów indywidualnych, którzy mimo, iż widzą atrakcyjne wyceny fundamentalne wielu spółek to ulegają trendowi spadkowemu.

WIG około godziny 13:15 notował już prawie 2 miliardy obrotu, przy czym w prawie 62 procentach przypadało na WIG20, który w tym czasie balansował na minimum intraday dzisiejszej sesji w okolicy 2890 punktów. Na ten moment świeca dzienna na WIG20 prezentowała się bardzo niekorzystnie dla rynku byka, tzn. długi górny cień na czarnym korpusie nadawał negatywny wydźwięk próbie zebrania sił przez aktywny popyt.

Siła trendu spadkowego, która systematycznie rozwijała się od początku stycznia 2008, negowała w sposób skuteczny wyprzedanie oscylatora stochastycznego. Wsparcie długoterminowe w okolicy 3200 punktów zostało przełamane z hukiem, a siła spadków do dzisiaj nie straciła na znaczeniu. Na wysokości 2900 punktów biegnie połowa fali spadkowej z maja 2006 roku, co w istotny sposób podkreśla ważność bieżących wahań WIG20.

W trakcie sesji poznaliśmy odczyt unijnego urzędu statystycznego na temat inflacji HICP w Polsce, czyli liczonej po cenach konsumenta, która wyniosła w grudniu 4,2 procenta rok do roku. W listopadzie 2007 roku mieliśmy wzrost cen na poziomie 3,7 procenta, zatem widać skokowy przyrost wskaźnika, co jest związane z sezonowością specyficznego okresu świątecznego w grudniu. Równolegle opublikowana została inflacji HICP przez Eurostat w strefie euro, która wyniosła zgodnie z prognozą 3,1 procenta r/r. Tutaj nie mamy zaskoczenia w przeciwieństwie do krajowej presji inflacyjnej, którą jak pamiętamy GUS wyliczył na poziomie 4 procent w grudniu.

Dzisiejszy wieczór przyniesie raport o stanie amerykańskiej gospodarki - Beżowa Księga FED oraz indeks rynku nieruchomości podawany przez NAHB. Pod te informacje może być grana końcówka sesji na Wall Street, co będzie miało bezpośrednie przełożenie na jutrzejsze otwarcie notowań na GPW.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)