Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

WIG20 słabszy od reszty rynków w Europie

58
Podziel się:

W money.pl czytaj o piątkowej sesji na warszawskiej giełdzie.

 Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl
 
Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.
Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.

Zgodne z oczekiwaniami dane z USA podtrzymały wzrosty na giełdach zachodniej Europy i pozytywnie wypłyną na rynek akcji za Oceanem. Od tych nastrojów oderwał się nieco WIG20, który lekko traci na wartości.

Europejskie indeksy odreagowują ostatnia przecenę. Ponad procent zyskuje niemiecki DAX, francuski CAC i szwajcarski SMI, a o prawie 2 procent idzie w górę włoski FTSE-MIB oraz hiszpański IBEX.

W drugiej części sesji wzrosty omijają jednak GPW. WIG20 traci 0,3 procent na chwilę przed startem sesji na Wall Street. Kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy wskazują 0,5-procentowy wzrost. Zadowalający dla rynku był odczyt sprzedaży detalicznej ze Stanów Zjednoczonych. We wrześniu wyniosła ona 0,6 procent rok do roku, czyli dokładnie tyle, ile spodziewali się analitycy.

Informacje gospodarcze z USA są ważne z punktu widzenia spodziewanej na grudzień podwyżki stóp procentowych za Oceanem. O 19:30 będzie miało miejsce wystąpienie szefowej Fed, która zapewne dostarczy rynkowi nowych emocji.

Za nami również odczyt polskiego bilansu płatniczego. W sierpniu deficyt na rachunku bieżącym wyniósł 1047 mln złotych. To nieco więcej niż miesiąc wcześniej, kiedy deficyt wyniósł 635 mln złotych.

_ _Aktualizacja: 10:54

GPW: Nie widać odbicia na akcjach Pekao

Łukasz Pałka

Od próby minimalnego odreagowania czwartkowych spadków rozpoczęła się piątkowa sesja na warszawskiej giełdzie. Inwestorzy poznali m.in. dane z gospodarki Chin.

Przed godziną 11. WIG20 zyskuje około 0,3 proc. po wczorajszym spadku o prawie 2 proc. Minimalne wzrosty możemy też zaobserwować w przypadku pozostałych głównych indeksów. Na razie nie widać za to próby odreagowania czwartkowego zjazdu notowań akcji banku Pekao - po przecenie o ponad 5 proc., przed południem kurs akcji banku spada o około 0,7 proc. Spadek notowań Pekao to efekt informacji o wyprzedaży pakietów akcji kolejnego banku przez UniCredit i spekulacji na temat tego, że Pekao będzie następny. W przypadku innych banków informacje o koszcie, które będą musiały ponieść z tytułu zwrotu spreadów, spowodowały tylko chwilową przecenę akcji.

Rano inwestorzy poznali dane z chińskiej gospodarki. Wskaźnik inflacji okazał się wyższy od prognoz, co powinno być raczej pozytywnie zinterpretowane przez inwestorów. Poza tym gracze czekają na doniesienia dotyczące wyników w handlu zagranicznym Polski. Analitycy Raiffeisen Banku oczekują, że sierpień przyniósł "wyraźną poprawę wyników po stronie eksportu", który ma uplasować się o 6,7 proc. powyżej poziomu sprzed roku. "Zakładamy, że saldo handlowe, chociaż pozostanie ujemne, to wykaże deficyt znacząco niższy niż przed miesiącem (55 mln EUR)" - podają ekonomiści.

_ _Aktualizacja: 08:00

Słabe nastroje na GPW. Zbliża się duży debiut

Łukasz Pałka

Inwestorzy obecni na warszawskiej giełdzie mają za sobą sesję pod znakiem bardzo wyraźnych spadków. Piątek jest dla nich ostatnim dniem, gdy mogą zapisać się na akcje spółki Stelmet.

Indeks WIG20 był w czwartek najsłabszym indeksem wśród wszystkich najważniejszych wskaźników na europejskich giełdach. Po spadku o prawie 2 proc. znów znalazł się blisko poziomu 1720 pkt. - w dużej mierze za sprawą akcji banku Pekao, które spadły o ponad 5 proc. po informacjach o sprzedaży dużego pakietu akcji FinecoBanku przez UniCredit. Na rynku trwają spekulacje na temat tego, że włoski inwestor będzie chciał pozbyć się również akcji Pekao.

Innym czynnikiem, który nie pozwala inwestorom na mocniejsze odbicie, są kolejne doniesienia na temat możliwej podwyżki stóp procentowych w USA. Po publikacji ostatniego raportu z posiedzenia Fed, coraz więcej wskazuje na to, że zaostrzenie polityki monetarnej może mieć miejsce już w grudniu. Jak wskazywali członkowie Fed, podwyżkę uzasadniają doniesienia o poprawiającej się kondycji amerykańskiej gospodarki. Kolejne spekulacje o przyszłych decyzjach banku centralnego po raz kolejny skłoniły w czwartek inwestorów do wyprzedaży akcji na Wall Street.

W piątek po południu inwestorzy dostaną kolejną serię danych gospodarczych z USA. Będą one dotyczyć m.in. wyników sprzedaży detalicznej oraz inflacji. Wcześniej inwestorzy będą mieli okazję zapoznać się z danymi na temat bilansu handlu zagranicznego w strefie euro, a także podaży pieniądza w Polsce.

Inwestorzy, którzy są zainteresowani uczestniczeniem w debiutach spółek, mogą zwrócić uwagę na spółkę Stelmet. Piątek jest ostatnim dniem, kiedy inwestorzy indywidualni mogą składać zapisy na akcje spółki. Cena jednej akcji została ustalona na 31 zł. Oznacza to wartość całej oferty może przekroczyć 180 mln zł.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(58)
WYRÓŻNIONE
krupier
8 lat temu
ABY TA SZULERNIA ODZYSKAŁA REPUTACJĘ, WIG 20 MUSIAŁBY PODSKOCZYĆ O MINIMUM 1000PKT A NIE O MARNE +0,3% A DZIEŃ WCZEŚNIEJ STRACIĆ PRAWIE -2%. TYLKO NAM POLAKOM ZAWSZE COŚ W ŚWIECIE BLOKUJE WZROSTY.
Zombie banki,...
8 lat temu
Czym mają rosnąć? PKN czy KGHM, bo im straty rosną? A może Pekao SA czy P? Albo PKO BP, bo mu straty rosną, a frankowicze czekają, nikt już kredytów nie weźmie, żeby na nich bankrutować
Etermit needs...
8 lat temu
"Royal Bank of Scotland w czasie kryzysu finansowego zniszczył tysiące firm po to, żeby podpompować swoje zyski. Wypłynęła wewnętrzna korespondencja bankierów."
NAJNOWSZE KOMENTARZE (58)
Zombie banki,...
8 lat temu
Fed kompletnie stracił kontrolę nad rozwojem sytuacji, co widać po przyspieszeniu wzrostu ceny ropy, której nie wydrukuje, a co za tym idzie - inflacji. Dlatego przyspieszyło ostre wywalanie obligacji Stanów, ich rentowność skoczyła do 1,80%, +0,0575%. Podobnie z akcjami, praktycznie skasowały cały wcześniejszy wzrost, podobnie jak banki, które próbowali mocno pompować po wynikach, dokładnie jak zapowiadałem, zasada Sell the news, lepszych już nie będzie, Akcje kończą drugi tydzień spadkiem. JP Morgan kończy -0,32%, Wells Fargo -0,09%, Citigroup +0,28%. Deficyt budżetowy w Stanach w zakończonym niedawno roku finansowym wzrósł mocno +33,8% do 587,5 mld $, z 439,1 mld $ w poprzednim roku.
Zombie banki,...
8 lat temu
Wells Fargo, po podskoku na wywalanie strat już -0,54%
Zombie banki,...
8 lat temu
Wywalanie trwa od samego początku sesji w Stanach, S&P już tylko +0,.42%. Benzyna i konsumenci są tam najważniejsi.
Zombie banki,...
8 lat temu
Historyczne dane nie uwzględniają gwałtownego przyspieszenia wzrostu kursu ropy po zaskoczeniu na nadzwyczajnym spotkaniu OPEC i Rosji. Ale widać to już w krachu zaufania konsumentów w Stanach i inflacji, stąd ta panika Fed, bo nie wie co z tym teraz zrobić.
Zombie banki,...
8 lat temu
Dzisiejsze wyniki banków w Stanach pokazują już pogorszenie ich sytuacji, Citigroup, który poprzednio rozwiązywał rezerwy na straty na kredytach, teraz je znów tworzy.
...
Następna strona