Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

WIG20 stracił na wartości, ale utrzymał się powyżej 2300 punktów

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl czytaj podsumowanie najważniejszych wydarzeń z GPW i nie tylko.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Mimo wielu ważnych informacji giełdowi gracze wykazali siłę spokoju. Indeks największych spółek stracił 0,12 procent, ale co istotne utrzymał się powyżej psychologicznej bariery 2300 punktów. Na innych rynkach akcji dominacja sprzedających była znacznie większa.

Podobnie jak wczoraj, inwestorzy z GPW bez refleksji przeszli obok danych makro. Dzisiejszy raport GUS dotyczył zatrudnienia i wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw. Mimo że miejsca pracy wciąż znikają, a pensje wprawdzie rosną, ale coraz wolniej, to uaktywnienia się sprzedających akcje nie widzieliśmy.

Do rynku akcji nie zniechęcił też komunikat w sprawie nowelizacji budżetu na 2013 rok. Premier ujawnił, że rząd gotowy jest zwiększyć deficyt, o około 16 mld zł, a cięcia wyniosłyby wtedy około 8 mld zł. Zdaniem szefa rządu, 2013 rok, to najgorszy czas dla polskiej gospodarki od chwili wybuchu kryzysu w 2008 roku.

Bardziej dynamiczne ruchy WIG20 widzieliśmy do południa. Kurs utrzymywał się w przedziale 2292 - 2310 punktów. Po południu sytuacja się ustabilizowała, a wahania zmniejszyły się do zaledwie 9 punktów. Walka popytu z podażą miała miejsce w pobliżu psychologicznej bariery 2300 punktów. Na szczęście dla posiadaczy akcji na zamknięciu kurs utrzymał się powyżej tego poziomu. Z punktu widzenia analizy technicznej jest to mocny atut w rękach kupujących.

Notowania głównych indeksów grupujących największe spółki z GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wśród blue chipów wartość rynkową zwiększyło 10 spółek, czyli o jedną więcej niż tych zniżkujących. Przewodziły im papiery Asseco (+2,63 procent) i PGE (+1,6 procent). Wyjątkowo nieudana była to sesja dla akcjonariuszy Lotosu. Paliwowa spółka oddała 4,69 procent.

Warto wspomnieć o gigantycznym spadku ceny akcji ukraińskiego Agrotonu. Na zamknięciu za jedną akcję spółki płacono 1,59 zł, czyli aż 36,4 procent poniżej ceny z wczorajszego zamknięcia. Agroton poinformował, że rozważa zmianę warunków emisji obligacji o wartości 50 mln dolarów zapadających w 2014 roku. Jako główny powód przedstawiciele wymieniają brak dostępu do konta w cypryjskim banku i braku wystarczających przepływów pieniężnych.

Na tle rynków europejskich Warszawa wyglądała całkiem dobrze. Nieco większa skala spadków, choć mieszcząca się w jednym procencie, dotknęła takie indeksy jak niemiecki DAX, francuski CAC40 czy brytyjski FTSE100. Lepszym nastrojom nie sprzyjały dane, szczególnie te z Niemiec. Najnowszy odczyt niemieckiego wskaźnika nastrojów gospodarczych ZEW nieoczekiwanie spadł do poziomu 36,3 punktów (prognoza: 39,6; poprzednio: 38,5).

Notowania głównych europejskich indeksów giełdowych Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Czerwono jest także w pierwszych godzinach handlu na Wall Street. Indeksy zniżkują około 0,2 procent, oddając wypracowane na ostatnich 8 sesjach pokaźne zyski. Chęć odreagowania jest na tyle duża, że zniwelowała narazie dobre dane z amerykańskiego przemysłu. Wartość produkcji sprzedanej w skali miesiąca wzrosła o 0,3 procent wobec oczekiwanych 0,2 procent i zera poprzednio.

Inwestorzy ignorują najnowsze informacje, a WIG20...

Damian Słomski, godzina 15:20

Poznaliśmy kolejne dane z polskiej gospodarki. Różniły się nieco od oczekiwań, ale nie odbiły się na notowaniach WIG20. Ostatnie dwie godziny handlu będą przebiegać pod wpływem danych z USA.

Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zmalało rok do roku o 0,8 procent. To już dziesiąty miesiąc z rzędu, gdy miejsc pracy w sektorze przedsiębiorstw ubywa. Co ciekawe dzieje się tak, choć stopa bezrobocia spada od 4 miesięcy. Potwierdza to słabą wciąż gospodarkę. Jedyny pozytyw w tym wszystkim to rosnące płace, choć wzrost rok do roku o 1,4 procent to wynik dużo gorszy od oczekiwań analityków (2,2 procent).

Nie zachęca to do inwestowania w akcje naszych spółek, choć i wzmożonej wyprzedaży w reakcji na te dane nie widać. Giełdowych graczy nie wystraszyły też zapowiedzi premiera dotyczące między innymi chęci zlikwidowania progów ostrożnościowych.Rada Ministrów zajęła się dziś projektem założeń do noweli ustawy o finansach publicznych.

Notowania najważniejszych indeksów z GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

WIG20 od 2 godzin oscyluje wokół 2300 punktów, zniżkując około 0,2 procent. Najmocniej w dół kurs indeksu ciągnie Lotos zniżkujący już prawie 4 procent. Wyraźniej na plusie są tylko Kernel i Asseco (około +1,5 procent). Bardzo podobnie wygląda sytuacja w przypadku indeksów małych i średnich spółek.

Spadkowo jest także na pozostałych największych indeksach w Europie. Najgorzej wygląda sytuacja w Hiszpanii, gdzie Ibex traci już blisko 1 procent. Spokój panuje za to na Wall Street gdzie za moment ruszy handel akcjami. Pozytywnie nastrajają dane o produkcji przemysłowej w USA, która w skali miesiąca wzrosła o 0,3 procent wobec oczekiwanych 0,2 procent.

GPW: Ważne dane z Niemiec. Jaka reakcja inwestorów?

Łukasz Pałka, godz. 12.35

Gorsze dane z niemieckiej gospodarki pozostały bez większego wpływu na nastroje wśród inwestorów. Do końca handlu raczej trudno spodziewać się gwałtownych zmian indeksów.

Od rana obraz rynku praktycznie się nie zmienia. WIG20 waha się w okolicach wczorajszego zamknięcia. Dużych zmian nie widać również na innych europejskich parkietach.

WIG20 na tle europejskich indeksów podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Przed południem inwestorzy poznali najnowszy odczyt niemieckiego wskaźnika nastrojów gospodarczych ZEW. Nieoczekiwanie zaliczył on spadek do poziomu 36,3 pkt. Zła informacja nie miała jednak na razie większego wpływu na rynek i nastroje wśród inwestorów.

W indeksie WIG20 również zmiany bardzo niewielkie. Najmocniej tracącą spółką wciąż jest Synthos, który traci z powodu dwóch negatywnych rekomendacji od biura maklerskich.

Dziś ważne dane z polskiej gospodarki. Kolejny dowód spowolnienia?

Łukasz Pałka, godz. 9.30

Handel na warszawskim parkiecie rozpoczął się od niewielkiej korekty głównego indeksu WIG20. Pierwsze istotne dane pojawią się na rynku o godzinie 11.

Od rozpoczęcia sesji wskaźnik blue chipów utrzymuje się w okolicach wczorajszego zamknięcia, przy niewielkiej przewadze inwestorów sprzedających akcje.

Zobacz bieżące notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wśród spółek z WIG20 warto rano zwrócić uwagę na spółkę Synthos. Jej notowania mocno spadają po obniżkach rekomendacji przez dwa biura maklerskie. W czołówce notowań znajdują się za to Asseco Poland oraz BRE Bank.

Pierwsze dane makro, na które warto zwrócić uwagę, pojawią się o godzinie 11. Będzie to najnowszy odczyt wskaźnika nastrojów gospodarczych w Niemczech, ZEW. Potem o godzinie 14. GUS opublikuje najnowsze informacje na temat zatrudnienia i wynagrodzeń w Polsce.

Niska inflacja nie świadczy dobrze o gospodarce. Co na to giełda?

Łukasz Pałka, 15.07, godz. 22.12

Po ważnych informacjach na temat wzrostu cen we wtorek przyjdzie czas na najnowsze dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu. Raczej nie zachęcą one inwestorów do kupowania akcji. Ich uwaga skupi się raczej na doniesieniach ze strefy euro.

Po dość nudnej, poniedziałkowej sesji na warszawskiej giełdzie indeks WIG20 zdołał utrzymać się powyżej poziomu 2,3 tysiąca punktów. Kupującym pomogły nieco wzrosty na Wall Street i lepszy od oczekiwań odczyt wskaźnika NY Empire State, opisującego kondycję gospodarki w rejonie Nowego Jorku.

Główne indeksy GPW podczas poniedziałkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W obecnej sytuacji trudno jednak wywodzić z tych danych jakiekolwiek wnioski na dalszą część tygodnia. W poniedziałek po raz kolejny było bowiem widać, że inwestorzy - choć w dość dobrych nastrojach - to jednak zrobili sobie przerwę w handlu. Nie zwrócili też uwagi na istotne dane makroekonomiczne z Polski.

We wtorek może być podobnie. O godzinie 14. Główny Urząd Statystyczny opublikuje czerwcowe dane na temat wynagrodzeń i zatrudnienia w Polsce. Niespodzianki raczej nie będzie. Znów dowiemy się o tym, że zatrudnienie spada (prognoza -0,9 procent r/r), a płace rosną w dość umiarkowanym tempie (prognoza 2,2 procent r/r). Jeżeli zestawimy to z poniedziałkowymi danymi o rekordowo niskiej inflacji (0,2 procent r/r), to dostaniemy kolejny dowód spowolnienia gospodarczego w kraju: zatrudnienie spada, nie ma presji na wzrost płac, w związku z tym popyt krajowy jest słaby, więc i ceny stoją w miejscu. Taki zbiór czynników oczywiście nie zachęca do kupna akcji. Być może nieco więcej optymizmu przyniosą dopiero w środę dane na temat produkcji przemysłowej.

Czynnikiem działającym na niekorzyść kupujących jest też duża niepewność dotycząca przyszłości OFE. Do inwestorów powoli dociera już zapewne wizja znacznego ograniczenia lub nawet likwidacji drugiego filaru, co nie może pozostać bez negatywnego wpływu na notowania spółek.

Elementów, które mogą więc skłonić inwestorów do większego ryzyka, trzeba szukać za granicą. Przede wszystkim w kolejnych doniesieniach na temat przyszłości programu QE3 w USA. W ubiegłym tygodniu niepokój związany z jego zakończeniem został trochę rozwiany po publikacji protokołu z czerwcowego posiedzenia Fed. Wyraźnie pokazał on, że do zakończenia wartego 85 miliardów dolarów miesięcznie programu potrzebne są jasne sygnały poprawy sytuacji gospodarczej w USA, w tym przede wszystkim spadek bezrobocia do 6-6,5 procent.

W tym tygodniu z kolei ruch na rynku akcji może wywołać zaplanowana na środę publikacja raportu z półrocznej polityki Fed. Będzie ona połączona z wystąpieniem prezesa Fed Bena Bernanke. Do tego czasu trudno spodziewać się większych zmian na rynku.

Dlatego też wtorkowy handel przebiegnie najprawdopodobniej pod znakiem niezdecydowania podobnego do tego, które obserwowaliśmy w poniedziałek. Wśród danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na jedyną istotną publikację ze strefy euro. Będzie to najnowszy odczyt niemieckiego wskaźnika nastrojów gospodarczych ZEW. Jego wyraźna poprawa może zachęcić inwestorów za zachodnich parkietach do kupna akcji.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)