Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wstępne odczyty PMI mogą osłabić indeksy

0
Podziel się:

Chiński PMI - według wstępnego odczytu - spadł w czerwcu po raz ósmy z kolei do 48,1 do najniższego poziomu od listopada, prowokując spadki na azjatyckich parkietach.

 Emil Szweda  
  
Analityk Noble Securities
Emil Szweda Analityk Noble Securities

Nie jest to jedyna zła informacja, którą dyskontują azjatyccy inwestorzy. Chodzi także o obniżoną prognozę wzrostu amerykańskiego PKB - według Fed wyniesie on w tym roku 1,9 proc. Jeszcze w kwietniu bank rezerw federalnych obniżył ją do 2,4 proc. z 2,9 proc. wcześniej.

Zatem zamiast ożywienia mamy w USA pełzający wzrost. Stąd nie dziwi decyzja Fed o przedłużeniu operacji Twist(konwertowania krótkoterminowych należności od rządu USA na długoterminowe) oraz zapowiedź przeprowadzenia QE3 w razie potrzeby (np. utrzymującej się słabości rynku pracy). Zapowiedzi użycia QE3 muszą się pojawiać w komunikatach Fed przez dłuższy czas, aby uspokoić inwestorów i menedżerów.

Indeksy amerykańskie zakończyły dzień na minusach ograniczając straty w końcówce sesji. Na dobrą sprawę Fed podjął takie decyzje, jakich od niego oczekiwano, a obniżona prognoza PKB współgra z ostatnimi - słabszymi od oczekiwań - danymi makro. Zatem przewidujący inwestorzy mieli decyzję Fed uwzględnioną w wycenach, natomiast problemem mógł być wcześniejszy rajd indeksów. Publikacja komunikatu Fed dawała idealny pretekst do realizacji zysków.

W Azji reakcja na komunikat Fed była różna. W Tokio inwestorzy najwyraźniej serio brali pod uwagę możliwość rozpoczęcia QE3, bo jego brak przekonał ich o możliwym osłabieniu jena, co pomogłoby eksporterom. Nikkei zyskiwał dziś 0,9 proc. na kwadrans przed końcem notowań.

Był to jednak wyjątek. Po wstępnym odczycie PMI dla sektora przemysłu w Chinach, który wskazał m.in. na słabsze zamówienia w eksporcie, indeks giełdy w Szanghaju spadał o 1,6 proc. (na ponad godzinę przed końcem notowań), a w Hong Kongu o 0,8 proc. w tym samym czasie. Również 0,8 proc. tracił Kospi krótko przed zakończeniem sesji.

W Europie, gdzie coraz częściej słyszalne były głosy o możliwym letnim rajdzie indeksów, inwestorzy przypomną sobie zapewne, że nawet do irracjonalnych wzrostów potrzebne są jakieś preteksty, a stan gospodarki - zwłaszcza europejskiej - ich nie daje.

Wstępne odczyty PMI dla sektora produkcji będą miały miejsce dziś rano także w Europie i będą miały zapewne silny wpływ na działania inwestorów. W trzech ostatnich miesiącach odczyty rozczarowały, co odcisnęło piętno na zachowaniu indeksów, trudno nastawiać się dziś na niespodziewanie dobre dane.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Open Finance
KOMENTARZE
(0)