Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Wszystko jasne. Tak inwestorzy reagują na najnowsze doniesienia

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl przeczytasz, jak zmieniła się sytuacja na światowych parkietach giełdowych.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Inwestorzy poznali już najważniejsze dane z USA. Pierwsze reakcje giełd są negatywne. Największa przecena dotknęła WIG20, który traci już 1,5 procent.

W czerwcu bez pracy było 7,6 procent Amerykanów, choć według oczekiwań miało to być 7,5 procent. Zaskoczyły też dane o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Przybyło 202 tys. nowych miejsc pracy wobec prognozowanych 175 tysięcy. Pozytywną wymowę opublikowanych danych dodatkowo zwiększa rewizja majowych danych o zatrudnieniu do 195 tys. z szacowanych przed miesiącem 175 tys.

To głównie te informacje przyczyniły się do spadków na giełdach. Poprawa sytuacji na rynku pracy przybliża moment wygaszenia programu QE3. Przed zejściem pod kreskę broni się jedynie indeks w Wielkiej Brytanii.

Zobacz, jak zareagowali inwestorzy na europejskich parkietach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Najmocniejszą reakcję widać na GPW. Kurs indeksu 20 największych spółek w chwilę spadł o prawie 30 punktów. Spadki zatrzymały się na poziomie 2244 punktów, co oznacza spadek o ponad 1,5 procent w porównaniu do wczorajszego zamknięcia.

Wszystkie spółki z indeksu znalazły się pod kreską. Najmocniej traci Asseco (-3,6 procent) i GTC (-3,25 procent). Szansę na wyjście nad kreskę mają teraz jedynie Kernel, BZ WBK, BRE i Handlowy, których kurs zmienia się o niecałe +/- 0,1 procent.

Zupełnie inaczej zapowiada się początek handlu na Wall Street. Na kilka minut przed pierwszym dzwonkiem kontrakty terminowe zwyżkują około 0,5 procent.

Inwestorzy wyczekują na najważniejsze dane

Damian Słomski, godz. 13:20

Na półmetku notowań WIG20 nieznacznie traci na wartości w porównaniu do wczorajszego zamknięcia. Z niewielką zmiennością mamy do czynienia także na pozostałych giełdach w Europie.

Trwa wyczekiwanie inwestorów na najważniejsze w tym tygodniu dane dotyczące amerykańskiego rynku pracy. Oprócz nich kalendarz na dziś jest niemal pusty. W południe jedyną publikacją, która ujrzała światło dzienne były zamówienia w przemyśle Niemiec. Nie wprawiły one jednak w dobre nastroje. Spadek o 2 procent, wobec oczekiwanego wzrostu o 0,1 procent przyczynił się do niewielkiego obsunięcia DAXa. Mocniejszą przecenę obserwujemy narazie tylko w Hiszpanii.

Notowania głównych indeksów giełd Europy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W Warszawie także indeksy nie obrały żadnego konkretnego kierunku. Kurs WIG20 po pierwszych dwóch godzinach zszedł do poziomu 2280 punktów i od tamtej pory wahania ograniczają się do zaledwie 4 punktów. Nieco większe zmiany cen obserwujemy na poszczególnych blue chipach. Po około 1,5 procent drożeją akcje Kernela i PGNiG. Po blisko 2 procent w dół idą natomiast JSW i GTC.

WIG20 może pokonać ważny poziom. Rozstrzygnięcie po południu

Łukasz Pałka, godz. 9.25

Rozstrzygnięcie dzisiejszej sesji przyjdzie dopiero po godzinie 14.30. Inwestorzy czekają na ważne dane z amerykańskiego rynku pracy.

Handel na warszawskim parkiecie rozpoczął się dzisiaj dość spokojnie. WIG20 znajduje się w okolicach wczorajszego zamknięcia i wciąż ma szansę na pokonanie bariery 2.300 punktów.

Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wiele wskazuje na to, że do godziny 14.30 na rynku wydarzy się niewiele, bo inwestorzy czekają na informacje z amerykańskiego rynku pracy. Poznamy najnowsze dane na temat bezrobocia. Prognozy mówią o jego spadku do 7,5 procent.

Paradoksalnie, jeżeli wieści okażą się znacznie lepsze od prognoz, może to wywołać wyprzedaż akcji. Stałoby się tak dlatego, że sygnał ożywienia gospodarczego w USA przypomni inwestorom o tym, że bank centralny (Fed) szykuje się do zakończenia programu skupu obligacji QE3.

GPW: Poziom 2300 punktów na WIG20 jest na wyciągnięcie ręki

Maciej Rynkiewicz, 4.07, godz. 22.00

Tylko osiem punktów dzieliło WIG20 podczas czwartkowej sesji od dobicia do poziomu 2300 punktów. Pod koniec dnia przewagę zyskali sprzedający akcje, jednak i tak ostatnią sesję można uznać za udaną - grupa polskich blue chips zyskała w tym dniu ponad procent. Psychologiczna bariera jest więc nadal na wyciągnięcie ręki. Czy kupującym uda się ją w piątek pokonać? Dużo zależy od publikacji amerykańskiego Departamentu Pracy i urzędów statystycznych Niemiec i Hiszpanii.

Czwartkowy wynik krajowych inwestorów można uznać jedynie za umiarkowanie udany. GPW w tym dniu była bowiem o wiele słabsza od parkietów na Zachodzie. Francuski CAC40 zyskał niemal trzy procent, barierę trzech procent przebił hiszpański IBEX35, ponad 2 procent zwyżkował niemiecki DAX.

Czwartkowe notowania na europejskich rynkach akcji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Obecnie światowi inwestorzy nastawiają uszy w oczekiwaniu na publikację raportu amerykańskiego Bureau of Labor Statistics na temat sytuacji na tamtejszym rynku pracy. Urząd ma przede wszystkim podać stopę bezrobocia za czerwiec. Zdaniem większości ekonomistów, wskaźnik ma spaść o 0,1 pkt. procentowego do poziomu 7,5 procent. Oznaczałoby to powrót wskaźnika do poziomu ostatnio notowanego w kwietniu. Rynki oczekują również najnowszych danych o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym. Wynik za maj zamknął się na poziomie plus 178 tysięcy.

Z raportu ADP wynika zaś, że w czerwcu przybyło nieco więcej, bo 188 tysięcy miejsc miejsc pracy. Największy w tym udział miały najdrobniejsze przedsiębiorstwa, które zatrudniają maksymalnie 49 osób. W badanym okresie zwiększyły one listę płac o 84 tysiące. W firmach średnich przybyło 55 tysięcy, a w największych 49 tysięcy miejsc pracy. W kilku ostatnich badaniach, wynik ADP dla sektora prywatnego wypadał nieco niżej, niż oficjalny wynik Departamentu Pracy. Pojawia się więc szansa, że piątkowe dane urzędu wskażą na coraz szybszy przyrost nowych stanowisk w amerykańskich firmach.

Stopa bezrobocia to obecnie, razem z inflacją, najważniejszy wskaźnik dla amerykańskiej Rezerwy Federalnej. To od niej Ben Bernanke uzależnia żywotność działającego programu luzowania ilościowego oraz skalę i tempo wprowadzania do niego zmian. Siłą rzeczy, od momentu uruchomienia QE3, inwestorzy traktują publikację Departamentu Pracy na opak prawom ekonomii - im gorzej na rynku pracy, tym luźniejsza polityka Fed, czyli lepiej dla rynku akcji. Wydaje się jednak, że tym razem realizacja oczekiwań ekonomistów, czyli spadek bezrobocia, nie przyczyni się do nerwowości na giełdach. Rynki doskonale już wiedzą, że ograniczenie QE3 to już tylko kwestia czasu i nawet bardzo zły wynik amerykańskiego rynku pracy w czerwcu nie zmieni jego losu.

Publikacja amerykańskiego urzędu będzie najważniejszym wydarzeniem podczas piątkowej sesji, a pozostałe wydarzenia makroekonomiczne będą dla niej jedynie tłem. Inwestorzy zwrócą uwagę również na najnowsze dane z niemieckiego przemysłu. Destatis poda zmianę wartości zamówień, która zdaniem ekonomistów wzrosła w maju o 1,2 procent w ujęciu miesięcznym, względem spadku o 2,3 procent w kwietniu. O stanie przemysłu swój comiesięczny raport zda w piątek również urząd statystyczny w Hiszpanii.

Tymczasem w najbliższym czasie na notowania niektórych spółek na GPW może wpływ mieć... sama GPW. Władze giełdy od pewnego czasu zastanawiają się bowiem nad ukaraniem wszystkich spółek, których kurs jednej akcji oscyluje wokół kilku groszy. Giełda chce w ten sposób walczyć z oderwanymi od rzeczywistości wycenami, gigantycznymi spread'ami oraz pokusą osiągnięcia gigantycznych, ale iluzorycznych zysków na jednej transakcji. W grę wchodzi nawet wykluczenie papierów z notowań ciągłych i grozi to w sumie 80 spółkom. Obecnie akcje 14 firm notowane są poniżej 10 groszy za jedną, a pozostałych 66 powyżej 10 groszy, ale poniżej złotówki.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)