Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Bugaj
|

Wzrostowy kwartał chińskiej giełdy

0
Podziel się:
Wzrostowy kwartał chińskiej giełdy

Trochę w cieniu nieustającego sporu między Chinami a USA o juana, akcje w Szanghaju zakończyły pierwszy wzrostowy kwartał w tym roku.

Indeks między lipcem a wrześniem urósł o 11 proc., co rozbudziło apetyty inwestorów. Wzrostom sprzyjają poprawiające się perspektywy gospodarcze, co sygnalizuje rosnący drugi miesiąc z rzędu wskaźnik PMI. Zarówno rządowy, jak i ten publikowany przez HSBC poprawiły we wrześniu swoje sierpniowe odczyty i utrzymują się powyżej newralgicznej granicy 50 pkt.

Akcjom zbytnio nie zaszkodziły informacje o kolejnej rundzie ostrzejszych przepisów mających za zadanie przyhamować wzrosty cen nieruchomości. Mówi się o wprowadzeniu podatku od nieruchomości, jak i kompletnym zakazie kredytowania zakupu trzeciego mieszkania. Wydaje się, że wiele jest już w cenach zawarte i, jeżeli tylko rząd nie zabrnie za daleko w swych ograniczeniach, to potencjał do spadków jest bardzo ograniczony, szczególnie jeżeli wiemy, że w pierwszych ośmiu miesiącach tego roku zyski firm przemysłowych urosły w rocznym tempie równym 55 proc.

W głośnej kwestii juana amerykańska Izba Reprezentantów przegłosowała legislację umożliwiającą firmom zgłaszanie próśb o nałożenie ceł na chińskie towary w związku z niską wartością juana. Teraz potrzebna jest zgoda Senatu i podpis Prezydenta, by akt wszedł w życie. Logika podpowiada, że po wyborach uzupełniających zapał rządzących co do podobnych środków powinien wyraźnie zmaleć, ale warto śledzić sprawę, gdyż wszelkie próby nacisku USA na Chiny w kwestii juana są z ekonomicznego punktu widzenia wręcz szkodliwe.

Na rynku trwa konsolidacja, z której wybicie wskaże kierunek na dłużej. Domyślnym ruchem powinien być wzrost cen w kierunku 3000 pkt. Niestety, październik ma złą sławę dla chińskich akcji, co może oznaczać utrzymywanie się tendencji bocznej.

ROSJA – Światowe tendencje z opóźnienie docierają do Rosji

Do Rosji światowe tendencje docierają z wyraźnym opóźnieniem. Duże emisje obligacji skarbowych były domeną rynków wschodzących w pierwszy półroczu tego roku. Rosja ten okres przespała i dopiero teraz emituje sporo długu w celu sfinansowania tegorocznego deficytu. Nie jest on jednak niebezpieczny, gdyż relacja długu do PKB na koniec roku ma osiągnąć poziom jedynie 11 proc., a w dłuższym okresie, według deklaracji Putina, nie ma przekroczyć 20 proc. Wiele krajów bardzo zazdrości tak niskiego wskaźnika.

Z innej spóźnionej tendencji warto wymienić fuzje i przejęcia, które na świecie trwają już w najlepsze. Za naszą wschodnią granicą dopiero jednak się mówi o kupnie przez Sbierbank grupy inwestycyjnej Troika Dialog czy planach przejęcia kontrolnego udziału w TransCredit przez VTB. Postępować ma też prywatyzacja, która, według słów premiera, może być pełna, czyli sprzedawane będą nie tylko mniejszościowe pakiety, ale być może również większościowe.

Na innym froncie obserwowaliśmy spotkanie prezydenta Rosji z głową państwa chińskiego z okazji zakończenia budowy ropociągu rosyjsko-chińskiego. Wiele mówiono również o eksporcie gazu rosyjskiego, ale nie ustalono najważniejszego, czyli ceny. Zresztą nadal nie ma rurociągów, których budowa miała się rozpocząć już dawno temu. Dla Rosji kolejny odbiorca błękitnego paliwa jest niezmiernie ważny, choć takie umowy tylko umacniają uzależnienie naszego wschodniego sąsiada od eksportu surowców.

Na rynku utrzymuje się tendencja wzrostowa w ramach wyrysowanego kanału. Nic jak na razie nie wskazuje na to, by miała się ona zakończyć, skoro średnia 200-sesyjna została z powodzeniem przebita, jak i poprzedni lokalny szczyt. Celem dla byków pozostaje kwietniowe maksimum.

INDIE – o krok od rekordu wszechczasów

Rynek indyjski pozostaje o krok od rekordu wszechczasów i kolejne ogromne napływy kapitału sprawiają, że trzeba się liczyć z jego przebiciem. Nie przeszkadza tutaj fakt, że akcje indyjskie są najdroższe spośród krajów BRIC. Wskaźnik Cena/Zysk zbliża się już do 20, podczas gdy dla Chin nie przekracza 16, w przypadku Brazylii wynosi 13, a tradycyjnie najtańszej Rosji jedynie 7,7. BNP Paribas wskazuje jednak, że w porównaniu do poprzedniego szczytu wszechczasów wyceny wciąż są o około Âź niższe, czyli rajd ma szansę na kontynuację.

W przypadku polityki gospodarczej rządu nie można znaleźć negatywów. Zwiększone zostały limity na inwestycje zagraniczne na rynku obligacji, a szczególna zachęta dotyczy papierów emitowanych przez firmy infrastrukturalne. Przyspieszona ma być prywatyzacja, która dotychczas wyjątkowo się ślimaczyła i zrealizowano jedynie 5 proc. tegorocznego planu w wysokości 8,9 mld dolarów.

Negatywnym światłem na rynku kładzie się spadający wskaźnik PMI, który we wrześniu obniżył się do 55,1 pkt. z 57,2 pkt. w sierpniu. Wysoka jest również aktywność insiderów po stronie sprzedaży, a relacja pozbywania się papierów własnych spółek do ich kupna wynosi aż 14 do 1. Dwa i pół roku temu taka sprzedaż zapowiadała spadki, ale pamiętać trzeba, że upłynnienie akcji na kwotę jedynie 21 mln dolarów odstraszającą kwotą nie jest i większą rolę odgrywają tutaj nastoje globalne, szczególnie w odniesieniu do rekordowych napływów z zagranicy.

BRAZYLIA – udana sprzedaż akcji Petrobrasu

Brazylijski koncern paliwowy w największej na świecie ofercie publicznej zebrał aż 70 mld dolarów. Popyt dopisał, ale pamiętać trzeba, że walory za aż 42,5 mld zakupione zostały przez państwo płacące m.in. prawami do eksploatacji złóż ropy naftowej Tupi. Udział skarbu państwa dzięki temu ociera się o poziom 50 proc., a liczba głosów na walnym zgromadzeniu zwiększyła się z 57,5 proc. do aż 64,3 proc.

Z publikowanych danych makroekonomicznych wyłania się znany obraz, czyli silny rynek pracy (stopa bezrobocia spadła do rekordowo niskiego poziomu 6,7 proc.) i słaba produkcja (w sierpniu wzrosła jedynie o 0,1 proc. m/m co daje jednocyfrową dynamikę w relacji rocznej). Nie przeszkadza to jednak inwestorem i analitykom w zachwycie nad walorami brazylijskimi. Przykładowo, JPMorgan Chase zaleca przeważanie akcji w związku z atrakcyjną ich wyceną, niewielkimi wzrostami stóp procentowych i obniżającym się ryzykiem politycznym.

W kwestii polityki warto wspomnieć o pierwszej turze wyborów prezydenckich, która nie doprowadziła do wyboru nowej głowy państwa. Namaszczona przez Lulę pani Rousseff uzyskała jednak aż 46,9 proc. poparcie, co czyni ją wyraźną faworytką w drugim głosowaniu. Z innych informacji warto wspomnieć o podwojeniu przez ministra finansów podatku od zakupu przez inwestorów zagranicznych obligacji brazylijskich. Danina wynosi teraz 4 proc. i doprowadziła do wyprzedaży papierów dłużnych, która pewnie będzie krótkotrwałym epizodem. Celem działania ministra jest chęć zastopowania zbyt dużych napływów kapitału, czyli problem przewijający się w większości krajów rozwijających się.

Na rynku poruszamy się w kanale wzrostowym zbliżonym do tego obserwowanego na parkiecie w Moskwie. W Ameryce Południowej poprzedni szczyt jest jednak już bardzo blisko i pewnie będzie testowany, co może doprowadzić do krótkoterminowej korekty, która przydałaby się również i na innych rynkach.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)