Konkretnie chodzi o słabnące ożywienie gospodarki amerykańskiej oraz znowu pojawiające się na ekonomicznym horyzoncie problemy finansowe krajów europejskich.
Temat kryzysu zadłużeniowego powoli wraca do świadomości inwestorów poprzez kłopoty Irlandii, który to temat gości w serwisach ekonomicznych od kilku dni. Słabsze od oczekiwań były także dane dotyczące wskaźnika zaufania konsumentów w USA. W tej atmosferze wczoraj na początku notowań za oceanem obserwowaliśmy nerwowość rynku i większą aktywność sprzedających. Później jednak notowania zostały odbudowane a końcówka sesji wypadła na plusie. Wczorajsza sesja z punktu widzenia technicznego umocniła poziom 1130 punktów dla indeksu S&P500 i daje nadzieję na dalsze powolne wspina nie się tego indeksu.
Wig nadal w trendzie wzrostowym.
Na naszym rynku po dwu stosunkowo silnych sesjach strona popytowa odpuściła i już na początku poniedziałkowych notowań było widać większą aktywność sprzedających.
Notowania indeksu szerokiego rynku Wig rozpoczęły się od spadkowej luki cenowej, która w ciągu dnia mimo podjętej próby nie została anulowana. Na wykresie w układzie dziennym świecowym jesteśmy w okolicy połowy wysokości świecy z długim białym korpusem więc dzisiejsza sesja będzie testem siły rynku.
Spadek poniżej wczorajszego zamknięcia będzie dalszym ostrzeżeniem przed możliwym osłabieniem notowań. Jednak prawdziwy test siły rynku przy ewentualnym spadku odbędzie się dopiero w strefie 43-44.3 tys. punktów. Dopóki indeks Wig znajduje się powyżej cały czas aktualny jest trend wzrostowy.