W drugim kwartale amerykańska gospodarka rozwijała się w tempie 1,5 procent w porównaniu do analogicznego okresu sprzed roku. To wynik zgodny z oczekiwaniami analityków.
Dzięki temu znacznie wzrosły szanse, że dobre nastroje na rynkach akcji utrzymają się do końca dzisiejszej sesji. Szczególnie dobre panują na rodzimym parkiecie. WIG20 radzi sobie najlepiej spośród indeksów w Europie.
Zobacz, jak zachowuje się WIG20 na tle indeksów w Europie
Dobra postawa indeksu rodzimych blue chipów jest wynikiem znacznego wzrostu ceny akcji KGHM. Akcjonariusze miedziowego giganta zarabiają dziś ponad 5 procent. Na prawie 3-procentowym plusie są także papiery PZU.
Mocne wzrosty do końca sesji? To może zdecydować
Paweł Zawadzki, godzina 12:30
Warszawska giełda lideruje zwyżkom na Starym Kontynencie. Czy znakomite humory uda się utrzymać? Na to pytanie odpowiedzieć pomogą najważniejsze w tym tygodniu dane z gospodarki Stanów Zjednoczonych.
Indeks największych spółek, po niewielkiej korekcie, powrócił do niemal 2-procentowych wzrostów. Euforyczne zakupy dotyczą jednak wyłącznie blue chipów. mWIG40 i sWIG80 oscylują bowiem bardzo blisko swoich wczorajszych zamknięć.
Zobacz przebieg notowań na warszawskiej giełdzie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej * notowania mWIG40 i sWIG80 opóźnione o 15 minut
Zdecydowanie słabiej niż WIG20 radzą sobie również wskaźniki najważniejszych giełd Starego Kontynentu. Niemiecki DAX, brytyjski FTSE i francuski CAC utrzymują się obecnie bardzo blisko swoich czwartkowych zamknięć. Trzeba jednak pamiętać, że podczas gdy WIG20 wczorajszą sesję zamykał niemal 0,2-proc. stratą, indeksy giełd we Frankfurcie i Paryżu zyskały odpowiednio 2,8 i 4,1 procent.
Inwestorzy czekają dziś, już w zasadzie wyłącznie, na wstępne dane o amerykańskim wzroście gospodarczym w drugim kwartale tego roku. Większość rynkowych szacunków jest bliska 1,5 proc., podczas, gdy w poprzednim okresie wzrost PKB w USA sięgnął 1,9 procent. W ostatnim czasie pojawiły się jednak prognozy zakładające jeszcze mocniejsze spowolnienie, zatem jeśli, te najczarniejsze scenariusze nie zostaną zrealizowane to wzrosty na giełdach mogą być kontynuowane.
WIG20 gwałtownie w górę. Co się stało?
Paweł Zawadzki, godzina 9:24
Rewelacyjna sesja na Wall Street nie mogła pozostać bez wpływu na notowania akcji na GPW. Tym bardziej, że po zaskakującej końcówce, WIG20 wczorajszą sesję zakończył pod kreska.
Obecnie indeks największych notowanych w Warszawie spółek zyskuje około 2 procent. Zdecydowanie mniejsze wzrosty obserwujemy w przypadku spółek średnich i małych. mWIG40 zyskuje około 0,5 proc., a sWIG80 idzie w górę o niespełna 0,1 procent.
Zobacz dzisiejsze notowania WIG20 na żywo Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Tak znakomite nastroje na GPW to w dużej mierze efekt rewelacyjnego zakończenia notowań na amerykańskich giełdach. Główne indeksy Wall Street, po słowach szefa EBC, który zapowiedział, że uczyni wszystko, by uratować strefę euro, poszły w górę po około 1,5 procent.
Obecnie żaden spośród 20 blue chipów nie traci na wartości. Ponad 3-procentowymi zwyżkami mogą pochwalić się trzy spółki - PGNiG, KGHM i Boryszew. Kryterium ponad dwuprocentowego wzrostu spełnia obecnie aż siedem spółek z WIG20.
GPW: Mamy szansę na udany koniec tygodnia
Łukasz Pałka, 26.07, godzina 22:50
Jest duża szansa, że inwestorzy zakończą tydzień w dobrych nastrojach. Europa i Wall Street w euforii. Nasza giełda musi ich nadgonić.
Piątkowa sesja na warszawskiej giełdzie powinna rozpocząć się od wzrostów głównego indeksu. Będzie to odreagowanie po czwartkowym, dość niespodziewanym spadku tego wskaźnika tuż przed zakończeniem notowań. WIG20 zakończył w rezultacie sesję pod kreską, podczas gdy indeksy w Europie znacznie zyskały.
Również notowania na nowojorskiej giełdzie nie przyniosły w czwartek rozczarowania, co powinno dodatkowo zachęcić inwestorów do kupowania akcji. Główne indeksy na Wall Street przerwały kilkudniową serię spadków.
Główne indeksy na Wall Street podczas czwartkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Główna w tym zasługa prezesa Europejskiego Banku Centralnego. Mario Draghi zadeklarował w czwartek, że EBC zrobi wszystko co możliwe, by ratować euro. Powiedział, że wierzy we wspólną walutę i strefa euro się nie rozpadnie. Dobrze wypadły również dane z amerykańskiego rynku pracy. Okazało się bowiem, że liczba osób, które w ubiegłym tygodniu zgłosiły się po raz pierwszy po zasiłki dla bezrobotnych, była znacznie niższa od prognoz analityków.
Takie informacje to dobry pretekst do tego, by jeszcze przez jeden dzień utrzymać dobre nastroje po ostatnich sporych przecenach. Przynajmniej w pierwszej części notowań. Potem wiele będzie bowiem zależało od tego, jakie wieści napłyną do nas zza oceanu. O godzinie 14.30 poznamy bowiem wstępne dane na temat amerykańskiego PKB w drugim kwartale. Prognoza mówi o wzroście o około 1,5 procenta kwartał do kwartału. Jeżeli rezultat okaże się od niej lepszy, to inwestorzy dostaną pretekst do dalszych zakupów. W przeciwnym wypadku może nas czekać pogorszenie nastrojów.
Można stwierdzić, że informacje z USA będą najistotniejsze wśród danych makroekonomicznych zaplanowanych na piątek. Ani w Europie ani w Polsce nie zaplanowano bowiem istotnych publikacji. Inwestorzy co prawda nieustannie śledzą doniesienia z Hiszpanii, Grecji i Włoch. Ostrożnie można jednak założyć, że po słowach Mario Draghiego końcówka tygodnia na tamtejszych rynkach będzie spokojna.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej