*Kryzys w Libii, niespokojna sytuacja w krajach arabskich Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, trzęsienie ziemi w Nowej Zelandii i obniżenie ratingu dla Japonii przez agencję Moody's Investors Service wpłynęły fatalnie na nastrój inwestorów na azjatyckich giełdach.*
Shanghai Compositeposzedł już w dół o prawie jeden procent, Hang Seng w Hong Kongu o prawie dwa procent.
Z kolei cena ropy wzrosła już do 93 dolarów za baryłkę. Spowodowało to szczególne straty na akcjach firm z sektorów wrażliwych na fluktuacje cen paliw, jak lotnictwo.
Tracą także inne światowe giełdy, wczoraj w najgorszej sytuacji był główny indeks we Włoszech, który spadł aż o 4 procent. Z kolei niemiecki DAX i francuski CAC40 poszły wczoraj w dół po 1,4 procent, a brytyjski FTSE100 stracił 1,1 procent.