Wpływ niezłych danych z amerykańskiego rynku pracy i sektora nieruchomości ograniczył mocny spadek wskaźnika aktywności gospodarczej w rejonie Filadelfii.
Mimo tego, dwóm z trzech głównych indeksów udało się sesję zakończyć nad kreską. S&P500 zyskał 0,2 proc., a Dow Jones Industrial Average umocnił się o ponad 0,5 procent. Pod kreską finiszował natomiast technologiczny Nasdaq.
src="http://static1.money.pl/i/intraday/2011-06-16/1.png?id=125514282"/>href="http://www.money.pl/webmaster/wskazniki-wykresy/">
Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Sesja nieźle się rozpoczęła, jednak kupujący dość szybko opadli z sił i przewaga przeszła w ręce chętnych do pozbywania się akcji. Byki _ obudziły się _ w ostatniej godzinie notowań, dzięki czemu DJIA i S&P500 finiszowały nad kreską.
Zachowanie inwestorów odpowiada wczorajszym publikacjom z gospodarki Stanów Zjednoczonych. Lepsze od oczekiwań były dane z rynku pracy i nieruchomości, gorsza od prognoz okazała się koniunktura w przemyśle.
Liczba bezrobotnych, którzy w ubiegłym tygodniu pierwszy raz zgłosili się po zasiłek sięgnęła 414 tysięcy. Była zatem o 16 tysięcy niższa niż przed tygodniem i sześć tysięcy niższa niż spodziewali się analitycy.
Rynkowy konsensus pokonała także liczba wydanych pozwoleń na budowę domów, która w ubiegłym miesiącu sięgnęła 612 tys. i tym samym o około 50 tys. przebiła prognozy analityków. Wyższa od oczekiwań była także liczba rozpoczętych budów.
Przeciwwagą okazały się jednak dane o przemyśle. Indeks będący wynikiem sondy przeprowadzanej wśród przedstawicieli sektora przemysłowego w rejonie Filadelfii spadł z 3,9 do -7,7 punktu. Analitycy oczekiwali natomiast wzrostu do 6,9 punktu.
W gronie największych spółek ponad 2-procentowe wzrosty odnotowały American Express (+2,4 proc.) i Hewlett-Packard (+2,1 proc.). Największym _ spadkowiczem _ była natomiast aluminiowa Alcoa, której akcje potaniały o ponad 1,1 procent.