Producent konserw gwiazdą warszawskiej giełdy. W kilka dni niemal podwoił wartość

Od momentu rozpoczęcia wojny na Ukrainie światowe giełdy zaliczyły duże spadki. Ciągle panuje bardzo nerwowa atmosfera i inwestorzy chętniej wybierają mniej ryzykowne aktywa finansowe.

Warto jednak zauważyć, że nie wszystkie akcje staniały. Są spółki, w których giełdowi gracze widzą duży potencjał do wzrostu biznesu w związku z wojną. Gwiazdą wtorkowej sesji na GPW i kilku ostatnich dni jest polska firma Pamapol. Jej akcje po południu były ponad 20 proc. na plusie.

Jeszcze na zamknięciu poniedziałkowej sesji giełdowej można było kupić jej akcje po niecałe 2,90 zł za sztukę. Teraz chodzą już po 3,55 zł.

Notowania akcji Pamapolu z ostatnich dni

To już czwarty dzień z rzędu, gdy notowania Pamapolu pną się ostro w górę. W dniu wybuchu wojny na Ukrainie kurs akcji wynosił w najgorszym momencie zaledwie 1,89 zł.

W kilka dni wartość spółki wzrosła więc prawie dwukrotnie - z niecałych 70 mln do 123 mln zł. Pamapol przez inwestorów nie był tak wysoko wyceniany od 11 lat.

W czasie pandemii koronawirusa gwiazdą była spółka Mercator Medical, która produkowała rękawice medyczne i inne jednorazowe materiały tego typu. Teraz inwestorzy docenili Pamapol, który jest znany głównie z produkcji konserw, dań gotowych itp.

Pamapol jest jednym z liderów polskiego rynku w swojej branży. Do niego należą takie marki jak: Spichlerz Rusiecki, Kwidzyn, Sorella, i MitMar. W dobie wojny na Ukrainie zainteresowanie produktami spółki bardzo mocno wzrosło. Z jednej strony wielu Polaków na wszelki wypadek zaopatruje się w tego typu towary, a dodatkowo duże ilości konserw, puszek itp. jest kupowana z myślą o przekazywaniu ich Ukraińcom.

Czytaj więcej: Dwucyfrowa inflacja w Polsce znów na horyzoncie

Gdyby wojna na Ukrainie się przedłużała, będą pojawiać się problemy z zaopatrzeniem tamtejszych sklepów w żywność. Istotne będzie wsparcie z Polski.

Dotychczas Pampol regularnie sprzedawała swoje produkty nie tylko w Polsce. Działa na 24 rynkach. Wśród nich jest Ukraina. Nie było jednak Rosji.

Nie tylko wojenne klimaty mogą wpływać na pozytywny odbiór spółki Pamapol wśród inwestorów. Kilka dni temu zarząd przedstawił interesujący komunikat.

W ostatnich dniach lutego Pamapol podpisał list intencyjny z firmą, której głównym wspólnikiem jest znany krytyk kulinarny Robert Makłowicz. Obie strony wyraziły chęć współpracy. Oficjalnie nie są znane plany i założenia dotyczące przyszłości.

Pamapol zastrzega, że ma 9 miesięcy na wyłączne negocjacje z firmą Makłowicza, a podpisany list intencyjny jeszcze niczego nie przesądza.