Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Ukryta groźba Putina? "Po atakach na Nord Stream zagrożona jest każda infrastruktura"

Podziel się:

Pod koniec września doszło do wybuchów, które uszkodziły trzy z czterech nitek Nord Steam 1 i 2 na dnie Morza Bałtyckiego. Z ustaleń Duńczyków oraz Szwedów wynika, że do wycieków doszło w wyniku wysadzenia setek kilogramów trotylu. Zachód jest coraz bardziej przekonany, że atak na gazociągi przeprowadziła Rosja. Kreml do winy się nie przyznaje. Do tego Władimir Putin właśnie stwierdził, że po atakach na rurociągi NS zagrożona jest każda infrastruktura - podaje agencja Bloomberga.

Ukryta groźba Putina? "Po atakach na Nord Stream zagrożona jest każda infrastruktura"
Władimir Putin powiedział, że po ataku na Nord Stream "każdy krytycznie ważny obiekt infrastruktury energetycznej" jest zagrożony (GETTY, Bloomberg, Contributor, Krisztian Bocsi)

Trwa ustalanie, kto stoi za atakiem na gazociągi Nord Stream 1 oraz 2. Zachodni politycy i służby twierdzą, że mają coraz więcej przesłanek, by sądzić, że to działania Kremla. Wybuchy oceniane są jako odpowiedź za sankcje nałożone na Rosję za jej napaść zbrojną na Ukrainę.

"Nasze podejrzenia dotyczące możliwości dokonania sabotażu przy gazociągach Nord Stream zostały wzmocnione" - poinformowała na przykład szwedzka prokuratura krajowa oraz służby specjalne SAPO. Dochodzenie ws. wybuchów wszczęli także Niemcy.

Tymczasem Kreml umywa ręce, a jego propaganda konsekwentnie przekonuje, że był to atak ze strony sojuszników Ukrainy, m.in. USA i Polski. W żaden sposób nie łagodzi to jednak obaw, że podobne sabotaże, które pogłębią kryzys energetyczny w Europie, się powtórzą. Prezydent Rosji Władimir Putin w środę (12 października) jeszcze bardziej podsycił te lęki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czwarty wyciek z gazociągu Nord Stream. "Zdecydowanie jest źle. To absurdalna próba szantażu"

Kryzys energetyczny w Europie. Ukryta groźba Putina?

Rosyjski dyktator brał w środę udział w Rosyjskim Tygodniu Energetycznym w Moskwie. Powiedział, że ataki na Nord Stream były aktem terroru, który ustanowił "najbardziej niebezpieczny precedens". Na tym jednak nie zakończył.

To pokazuje, że każdy krytycznie ważny obiekt infrastruktury transportowej, energetycznej lub użyteczności publicznej jest zagrożony, niezależnie od tego, gdzie się znajduje i przez kogo jest zarządzany - stwierdził Putin.

Przy okazji rosyjski dyktator zaznaczył, że Gazprom jest gotowy dostarczać gaz Europie drugą nitką Nord Stream 2, która nie została uszkodzona. Putin w ten sposób kolejny raz naciska Unię Europejską na certyfikację rurociągu, którą wstrzymano po wybuchu wojny w Ukrainie.

Wyciek ropociągu "Przyjaźń" w Polsce

Prezydent Rosji mówił o zagrożeniu infrastruktury krytycznej niedługo po tym, gdy doszło do rozszczelnienia rurociągu "Przyjaźń" ok. 70 km od Płocka. Mowa o odcinku ropociągu, którym surowiec dociera do Niemiec.

Agencja Reuters zauważa, że odkrycie wycieku w rurociągu "Przyjaźń" następuje w momencie, "gdy Europa staje w obliczu poważnego kryzysu energetycznego w następstwie inwazji Moskwy na Ukrainę, która odcięła dostawy gazu w trwającym impasie".

"Przyczyna wycieku z rurociągu 'Przyjaźń' jest badana. Na razie nie ma przesłanek, by mówić o przyczynach awarii. Wszystkie hipotezy są możliwe. Trwają czynności wyjaśniające. Skala awarii nie rzutuje na bezpieczeństwo RP" - napisał w środę na Twitterze pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl