USA rozszerzają listę surowców krytycznych. Zmiana może wpłynąć na KGHM

Stany Zjednoczone zaktualizowały listę surowców krytycznych, które są kluczowe dla funkcjonowania państwa. Jak wynika z sierpniowej aktualizacji służby geologicznej (US Geological Survey - USGS), do listy dodano minerałów: miedź, krzem, potaż (węglan potasu), srebro, ołów i ren.

Kendra Russell z USGS wyjaśniła, że miedź i krzem zostały dodane ze względu na potencjalne konsekwencje ekonomiczne wynikające z ryzyka przerw w dostawach. Potas jest istotny dla bezpieczeństwa żywnościowego. Srebro, ołów i ren, importowane głównie z Meksyku, również znalazły się na liście z powodu napięć handlowych między krajami.

Wnp.pl zaznacza, że zmiany na liście surowców krytycznych mają szczególne znaczenie dla polskiego giganta miedziowego. KGHM, który prowadzi działalność górniczą w USA, ma w tym państwie dwie kopalnie: Robinson i Carlota, które w ubiegłym roku wyprodukowały ok. 60 tys. ton miedzi. To ponad 5 proc. całkowitej produkcji miedzi w USA, co czyni KGHM istotnym graczem na rynku. W kopalni Robinson wydobywa się ponadto złoto i molibden.

Jak czytamy w raporcie, po raz pierwszy minerały krytyczne podzielono na trzy kategorie ryzyka wstrzymania dostaw: wysokiego, podwyższonego i umiarkowanego. Miedź znalazła się w tzw. grupie średniego ryzyka. Oznacza to, że polska spółka, mająca kopalnie w USA, wchodzi pod ścisły nadzór amerykańskich urzędników.

"Wkład przemysłu opartego na surowcach mineralnych do gospodarki USA w 2024 r. wyniósł ponad 4 biliony dolarów. Dzięki tej metodologii możemy dokładnie określić, które branże mogą odczuć największe skutki zakłóceń w dostawach" – powiedziała Sarah Ryke, pełniąca obowiązki dyrektora USGS, cytowana przez mining.com.

Surowce krytyczne są wykorzystywane w wielu technologiach, takich jak baterie, katalizatory, magnesy, ceramika, szkło i metalurgia. Ich znaczenie było w tym roku przybliżane wielokrotnie, zwłaszcza w kontekście umowy minerałowej USA-Ukraina.