Ukraina i Stany Zjednoczone mogą podpisać memorandum ws. zawarcia w przyszłości kompletnej umowy minerałowej. Poinformował o tym prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na konferencji prasowej. Informacje tę podają ukraińskie media, m.in. agencja Unian.
W czwartek wieczorem polskiego czasu o umowę ws. minerałów został zapytany prezydent USA Donald Trump. Potwierdził, że ma zostać podpisana, a sekretarz skarbu Scott Bessent doprecyzował, że stanie się to najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu - ok. 26 kwietnia. Zastrzegł przy tym, że szczegóły są wciąż dogadywane.
Zełenski: List intencyjny ws. umowy minerałowej z USA
Zełenski wspomniał, że w tej sprawie odbyło się przed tygodniem techniczne spotkanie, które okazało się "produktywne i pozytywne". Dodał, że szczegóły omawiano ten temat w środę i czwartek.
- Nasza pierwsza wicepremier (minister gospodarki Ukrainy Julia Swyrydenko) współpracuje z zespołem Scotta Bessenta i bezpośrednio z Bessentem - powiedział ukraiński prezydent.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Umowa ws. minerałów. Jak może wyglądać?
W lutym mówiło się o tym, że w umowie Ukraina ma zobowiązać się do przekazywania 50 proc. przychodów z wydobycia surowców naturalnych - takich jak gaz, ropa naftowa czy minerały ziem rzadkich - do specjalnego funduszu inwestycyjnego, nazywanego Funduszem Odbudowy. Pieniądze te miałyby być przeznaczone na odbudowę zniszczonej wojną infrastruktury w Ukrainie, rozwój gospodarki, a także zabezpieczenie finansowej niezależności kraju.
W czwartek sekretarz skarbu USA powiedział, że treść dokumentu, który ma zostać podpisany w przyszłym tygodniu, nie odbiega od tego, co ustalono już wcześniej.