Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Tąpnięcie na bitcoinie. Poziom 6 tys. dol. przebity

146
Podziel się:

Jeszcze kilka miesięcy temu, jeśli była niedziela, to padał kolejny rekord na bitcoinie. Obecnie sytuacja się odwróciła. W ostatnią niedzielę kurs przebił kolejny magiczny poziom, tyle że w dół.

Bitcoin spada coraz niżej. O poziomach powyżej 10 tys. dol. rynek już zapomniał
Bitcoin spada coraz niżej. O poziomach powyżej 10 tys. dol. rynek już zapomniał (Vladimir Astapkovich/Sputnik/EAST NEWS)

Bitcoin przez dwanaście godzin w niedzielę notowany był poniżej 6 tys. dol., by potem odbić w górę. Takie ceny ostatnio były w pierwszej połowie listopada ub. roku. Wtedy rynek kryptowalut patrzył wyłącznie w niebo, teraz z niebios spada na twardy grunt.

W ubiegłym roku bitcoin wzrósł o ponad 1,3 tys. proc., w tym stracił już 60 proc. Najniższy kurs w tym roku, liczony przez serwis coindesk jako średnia z platform o najwyższych obrotach, wyniósł w ostatnią niedzielę 5782 dol. Przypomnijmy, że jeszcze w grudniu kurs atakował poziom 20 tys. dol. i na niektórych rynkach, szczególnie w Korei Południowej nawet go przebił. Ci, którzy kupowali wtedy i trzymają do dziś, zrobili jeden z najgorszych interesów swojego życia.

Zobacz także: Zobacz też: Ministerstwo Finansów ma problem z kryptowalutami

Pieniądze wyparowują nie tylko z bitcoina, ale i z innych kryptowalut. W niedzielę kapitalizacja całego rynku, czyli wartość rynkowa wszystkich -coinów spadła poniżej 250 mld dol. Jeszcze w styczniu b.r. przekraczała 830 mld dol. Jak widać, już 580 mld dol. wyparowało z tego rynku.

Trzeba przy tym powiedzieć, że obecne spadki to wynik kolejnego uderzenia państwa w kryptowaluty. Tym razem cios wystosowała Japonia. Regulator rynku z Kraju Kwitnącej Wiśni zaordynował sześciu platformom obrotu kryptowalutami, by naprawiły swoje systemy, ograniczające możliwość prania brudnych pieniędzy. Nakaz dotyczy m.in. bitFlyer, jednej z największych krypto-giełd w kraju. Grozi im zamknięcie.

W połączeniu z kolejnym atakiem hakerskim na południowokoreańską giełdę Bithumb z początku ub. tygodnia, w którym łupem padły kryptowaluty warte 31,5 mln dol. to kolejna zła informacja dla kryptowalut w krótkim czasie.

- O zmiany cen są ostatnio obwiniane głównie ataki hakerskie i działania regulatorów - powiedział Reutersowi Chris Tse, dyrektor funduszy Cardstack project w Nowym Jorku. - Gdyby kryptowaluty porównać z wyścigiem NASCAR, w tej chwili pojawiłaby się żółta flaga ostrzegawcza. Nastąpił ogromny entuzjazm, a potem ogromny upadek, a teraz sprzątamy gruz i zastanawiamy się, co się dzieje - powiedział Tse.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(146)
WYRÓŻNIONE
Tomasz
7 lat temu
Ktoś chyba nie domyśla się, ze aktywo, które potrafi rosnąć o 1300% rocznie nie bedzie miało spadków o 3%, tylko troszke wiekszych rozmiarów :) Każdy rzecz ma swój poziom wahań. Obligacje skarbowe dają np. 4% rocznie, jak spadną o 0.5% to jest hałas. Akcje potrafią rosnać o np. 60% roczne, spadek jest wyraźny, gdy spadną np. o 8%. No to i bitcoin - rosnie o 1300% rocznie, to i spada o 60%. Przecież chyba nie o 0.5%? :D. A każdy może sobie wybrać takie aktywo, jakie mu odpowiada. Wielu w ogóle nie wybiera. Tylko po co wtedy krytykuje zawzięcie innych? Jaki sens?
Nito
7 lat temu
Pan Muniek, pijaczek spod szóstki śmieje się z Warrena Buffeta, bo ten stracił miliard dolarów na akcjach IBM.
Torn
7 lat temu
Nic szczególnego się nie dzieje. Powrót do normalnosci po ogromnym, bańkopodobnym wzroście w okolicach grudnia 2017. Bitcoin wielokrotnie przeżywał juz takie wzrosty i spadki, w jego przypadku to akurat norma. Ważne, że po każdym takim cyklu jest dużo wyżej niż po poprzednim. A wahania tylko odsieją nazbyt entuzjastycznych czy lekkomyślnych spekulantów. Istotne jest to, ze akceptacja bitcoina na swiecie jest dzis bez porównania wieksza, niz pod konie cpoprzedneigo cyklu, ok. 2 latat temu
...
Następna strona