Dane makroekonomiczne rozczarowały inwestorów. Wall Street zakończyło ostatnią sesję w pierwszym kwartale na czerwono.
Przed sesją inwestorzy poznali marcowy raport ADP pokazujący zmianę zatrudnienia w sektorze prywatnym. Okazało się, że sektor ten utracił w ubiegłym miesiącu 23 tysiące miejsc pracy, podczas gdy analitycy liczyli na wzrost w wysokości 40 tysięcy. Jednak nie był to koniec złych informacji.
Odczyt indeksu Chicago PMI, który pokazuje aktywność firm z okręgu Chicago, zamiast prognozowanych 61 pkt. wyniósł 58,8 pkt. W tej sytuacji inwestorzy rozpoczęli sesję od wyprzedaży akcji. W ciągu dnia inwestorzy próbowali kilka razy odrobić część strat, ale ostatecznie nie udała im się ta sztuka. Pod koniec sesji powrócili sprzedający, którzy skutecznie zepchnęli główne indeksy pod kreskę.
Indeks S&P 500 stracił 0,33 proc., a Dow Jones zniżkował o 0,46 proc. Z kolei technologiczny Nasdaq obniżył swoją wartość o 0,53 proc.
Bilans pierwszego kwartału dla głównych indeksów jest jednak pozytywny. Po mocniejszych spadkach na początku lutego wskaźniki systematycznie zyskiwały na wartości. Indeks S&P i Dow Jones zyskały w ciągu ostatnich trzech miesięcy odpowiednio: 4,8 proc. i 4,5 proc.