"Polskie i zagraniczne inwestycje są potrzebne, aby gospodarka się rozwijała. Branża farmaceutyczna stanowi 1,3% PKB w Polsce. Zainwestowaliśmy ponad 2 mld zł i zatrudniamy 2 tys. osób" - powiedział dyrektor relacji zewnętrznych i publicznego rynku szczepionek w GSK Krzysztof Kępiński podczas panelu.
Dodał, że od 2005 roku działa w Poznaniu centrum usług biznesowych (GSK IT), w którym obecnie pracuje 700 osób. "Dzięki GSK IT z usług teleinformatycznych korzysta 100 tys. pracowników koncernu na całym świecie" - podkreślił Kępiński.
Dyrektor ds. publicznych w Samsung Polska Jacek Łęgiewicz zwrócił uwagę, że Samsung otworzył kilka lat temu w Polsce centrum badawcze.
"Teraz jest ono największą jednostką tego typu na świecie poza Koreą. Zauważamy, że często przychodzą do nas młodzi inżynierowie, z których część po około 5 latach odchodzi i otwiera swoje własne firmy i najczęściej nadal z nami współpracują" - powiedział Łęgiewicz.
Podkreślił, że to właśnie w Polsce powstało m.in. w całości oprogramowanie smart TV.
Kępiński, a także inni uczestnicy panelu zwracali uwagę, że to, co czasami może przeszkadzać zagranicznym inwestorom prowadzącym działalność w Polsce, to brak stabilizacji prawa w niektórych obszarach.
"Prawo tym lepsze, im stabilniejsze. My mamy np. problemy z otrzymywaniem pozwoleń na pracę, gdzie czasami czekamy po pół roku. Z punktu widzenia ministerialnego jest to praktycznie nie zauważalne" - powiedział Łęgiewicz.
"Dla nas istotna jest z kolei przewidywalność refundacyjna tych leków, które już są na przykład na tej liście. Poza tym mamy wiele innowacyjnych rozwiązań także dotyczących tej kwestii, ale najważniejsze jest to, żebyśmy te rozwiązania wdrażali, nim wyprzedzą nas w tym inne kraje" - wskazał Kępiński.
"Zależy nam na inwestorach, którzy przede wszystkim inwestują w tworzenie centrów badawczych. Te rozwiązania legislacyjne, które wprowadzamy i nad którymi pracujemy wyrównują szansę dla polskich inwestorów" - zadeklarował wiceminister rozwoju Adam Hamryszczak.
Dodał, że ważna jest także infrastruktura drogowa czy kolejowa, która uatrakcyjnia wiele lokalizacji.
Zastępca dyrektora w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR) Izabela Żmudka zwróciła uwagę, że aplikacje, które są zgłaszane do NCBiR pochodzą zarówno od krajowych, jak i zagranicznych inwestorów.
"Firma otrzymująca środki na dany projekt badawczy musi ten projekt zrealizować w Polsce. Mówiąc o wyrównaniu szans, warto zauważyć, że została wprowadzona druga ustawa o innowacyjności, która ma właśnie wyrównywać szanse dla polskich firm. Zauważamy też, że nasi naukowcy coraz częściej wracają do kraju, pokazując, że ten potencjał, który jest w nas można wykorzystać i osiągnąć sukces" - podsumowała Żmudka.
