Minister skarbu państwa Wojciech Jasiński uważa, że PKN Orlen i Grupa Lotos powinny zachować odrębność prawną.
"Powinno być jakieś połączenie organizacyjne lub kapitałowe, ale z zachowaniem odrębności prawnej. Toczą się prace studyjne" - powiedział Wojciech Jasiński.
Minister podkreślił, że wypowiedź premiera Jarosława Kaczyńskiego trzeba odczytać jako troskę o sferę bezpieczeństwa energetycznego.
ZOBACZ TAKŻE: Komu jest potrzebna fuzja Lotos-Orlen?
W weekend premier powiedział, że połączenie PKN Orlen i Grupy Lotos zostanie przeprowadzone w ciągu 10-11 miesięcy, a wiodącą spółką w tej operacji będzie Grupa Lotos, ponieważ wydaje się to efektywniejsze z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego. Według niego, projekt ten to właśnie "zabieg z dziedziny bezpieczeństwa energetycznego, a nie zabieg czysto biznesowy".
W połowie sierpnia Jasiński powiedział, że decyzja dotycząca fuzji PKN Orlen i Grupy Lotos "jest przed nami". Obowiązujący program rządowy dla sektora naftowego przewiduje, że firmy te pozostaną odrębne i będą ze sobą konkurować.
Niechętny połączeniu jest prezes Lotosu Paweł Olechnowicz, który obawia się m.in. że fuzja przeszkodziłaby w negocjacjach dotyczących finansowania programu rozwoju grupy "10+". Rozmowy na ten temat mają rozpocząć się we wrześniu.
Obie spółki są kontrolowane przez Skarb Państwa, który posiada - pośrednio i bezpośrednio - 58,84% akcji Grupy Lotos oraz 27,52% akcji PKN Orlen.