Od 19 lutego grupa Famur zawarła z Kompanią Węglową szereg umów, których łączna kwota przekracza 10 procent kapitałów własnych, podała spółka w komunikacie bieżącym.
Łączna wartość podpisanych umów wynosi ponad 100,5 miliona złotych, z czego największą wartość miało porozumienie o spłacie wierzytelności na rzecz Famuru w kwocie ponad 63,7 miliona złotych. Spółka zgodziła się umorzyć Kompani Węglowej część odsetek w wysokości ponad 592 tysięcy złotych z ogólnej kwoty 2,3 miliona złotych. Warunkiem jest jednak płatność zgodnie z ustalonym harmonogramem do 30 maja 2014 roku.
Papiery spółki (jeszcze na otwarciu notowań, przed publikacją wiadomości) urosły o 0,66 proc. i kosztują obecnie niewiele ponad 4,5 zł.
Notowania Famuru od początku roku src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1388563200&de=1396538100&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=FMF&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&w=640&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Akcje od początku roku osunęły się o kilkanaście procent, wykreślając w drugiej połowie marca lokalne dno na poziomie około 4 złotych. Od tej pory jednak sytuacja się odwróciła i kurs dobił do linii 4,4 - 4,5 zł, która do końca maja ubiegłego roku stanowiła dolne ograniczenie trendu bocznego. Wybicie powyżej linii 4,4 zł to dobry znak, jednak wciąż nie został potwierdzony wyższymi obrotami. Z punktu widzenia analizy technicznej wciąż można się więc spodziewać, że ostatnie wzrosty to jedynie korekta w trendzie spadkowym.
Prognozy analityków dotyczące dalszego zachowania kursu są umiarkowane. W wydanej pod koniec marca przez DM IDM rekomendacji, zalecają _ trzymaj _ z celą docelową na poziomie 4,8 zł, obniżając z 6,3 zł wcześniej. Z raportu wynika, że pogarszająca się sytuacja Kompanii Węglowej zmniejsza szanse rozwoju rynku maszyn górniczych w kraju, co było już widoczne w wynikach za czwarty kwartał.
Sytuacja producentów maszyn górniczych w ogromnej mierze zależy od kondycji firm działających w wydobyciu, a w Polsce są to głównie właściciele kopalni węgla kamiennego. Perspektywy nie są najlepsze - krajowe wydobycie wciąż jest w tendencji spadkowej, a dodatkowym obciążeniem prawdopodobnie będą regulacje unijne w zakresie ochrony klimatu.
Famur próbuje się bronić, a jedną z propozycji jest opcja połączenia z największym, notowanym również na GPW Kopeksem. Zgodnie z analizą Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, taka fuzja pozytywnie wpłynęłaby na możliwości handlowe i finansowe spółek, a co za tym idzie zwiększyłaby szanse w walce o klienta zagranicznego. Zarządy firm wciąż rozważają takie rozwiązanie.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Czytaj więcej w Money.pl