Teta podtrzymuje tegoroczną prognozę wyników finansowych grupy. W czwartym kwartale 2008 r. wynik samej Tety powinien wzrosnąć o kilka procent.
Spółka ma mniejsze koszty finansowe niż we wcześniejszych kwartałach, wynikom pomoże także konsolidacja spółki zależnej VT Soft.
_ - Podtrzymujemy nasze prognozy na ten rok. Nie zamierzamy dokonywać żadnej korekty. Fakt pozyskania mniejszych pieniędzy z emisji akcji serii J nie wpływa na nasze wyniki w czwartym kwartale _ - poinformował prezes Tety, Jerzy Krawczyk.
_ - Teta SA jest w stanie w czwartym kwartale zrealizować wynik o kilka procent lepszy niż w czwartym kwartale ubiegłego roku, a dodatkowo wynik grupy będzie powiększony o kilka mln zł z konsolidacji VT Softu _ - dodał.
_ - Spłaciliśmy sporą część kredytu zaciągniętego na zakup VT Soft więc koszty finansowania będą niższe niż we wcześniejszych kwartałach i nie wpłyną w sposób istotny na wyniki IV kw. _ - powiedział także.
Prognozy grupy Tety na 2008 r. zakładają uzyskanie 15 mln zł zysku netto, 22 mln zł zysku operacyjnego i 100 mln zł przychodów.
Po trzech kwartałach Teta ma 4,87 mln zł skonsolidowanego zysku netto, 8,05 mln zł zysku operacyjnego i 56,9 mln zł przychodów.
Analitycy Amerbrokers w rekomendacji z 8 grudnia wyrazili opinię, że istnieje duże ryzyko niewykonania tegorocznej prognozy Tety odnośnie osiągnięcia 15 mln zł skonsolidowanego zysku netto.
Teta w październikowej publicznej ofercie akcji serii J przydzieliła 1.864.664 akcji z 4 mln akcji oferowanych. Spółka pozyskała z emisji 22,4 mln zł, choć wcześniej liczyła na ponad 50 mln zł. W ocenie Krawczyka pozyskanie z emisji mniej środków od planowanych, nie będzie miało wpływu na wyniki grupy w krótkim terminie.
W ocenie prezesa Tety widać obecnie ostrożność przedsiębiorstw w
planowaniu wydatków na inwestycje w informatykę, ale w przypadku
wrocławskiej spółki może mieć to przełożenie dopiero na wyniki III
i IV kw. 2009 r.
_ - Widać, że na rynku jest trochę słabiej niż można by tego oczekiwać, ale z naszej perspektywy nie wpływa to na czwarty kwartał, a raczej na to jak będzie wyglądała druga połowa przyszłego roku _ - powiedział Krawczyk.
_ - Firmy zaczynają dokładniej się przyglądać czy realizować inwestycje, ale póki co my mamy na tyle wysokie kontraktowanie, że wiemy co będziemy robili przez najbliższe pół roku _ - dodał.