- poinformowała spółka w piątkowym komunikacie.
Do 17 lutego spółka ma zapłacić ponad 468 tys. zł zaległych składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne w części finansowanej przez ubezpieczonych.
ZUS zdecydował, że układowi ratalnemu mogą podlegać w części składki na ubezpieczenie emerytalne, ubezpieczenie społeczne fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w łącznej kwocie 2.175,1 tys. zł.
"Ta decyzja to krok w kierunku pomocy spółce. Martwi nas jednak termin pierwszej płatności, który przypada na 17 lutego. Do tego terminu nie jestem w stanie zebrać środków i będziemy wnioskować o jego przesunięcie. Jeśli wszystko się powiedzie będziemy mogli uregulować całość zadłużenia w terminie" - powiedział w piątek PAP Czesław Schejn, prezes Tonsilu
Dodał, że do tej pory nie ma decyzji sądu co dalej z wnioskiem o upadłość złożonym w grudniu przez Pekao SA i istnieje możliwość, że wniosek zostanie oddalony z przyczyn formalnych.
"Wiemy, że bank nie wpłacił w terminie 10 tys. zł na opłacenie biegłego, który miał zweryfikować sytuację spółki. Chcieliśmy tę kwotę zapłacić sami, bo zależy nam na wyjaśnieniu spornych kwestii, jednak sąd zobowiązał do wpłaty nie nas, a bank" - powiedział Schejn.
Pierwsze posiedzenie sądu w sprawie wniosku o ogłoszenie upadłości Tonsilu odbyło się 23 stycznia.
Prezes wyjaśnił, że dotychczasowe rozmowy z Pekao SA, któremu Tonsil jest winny ponad 16 mln zł, nie przyniosły efektu.
Wrzesińska spółka starała się otrzymać z Ministerstwa Finansów wykładnię przepisów podatkowych, dotyczących możliwości włączenia ewentualnych umorzonych kwot do kosztów uzyskania przychodu banku.
"16 stycznia napisaliśmy do ministerstwa z prośbą o wykładnię. Naszym zdaniem zaliczenie tych kwot do kosztów uzyskania przychodu banku byłoby możliwe. Ministerstwo skierowało nasz wniosek drogą służbową do Izby Skarbowej w Poznaniu, a ta dalej do odpowiedniego urzędu skarbowego. W ten sposób nie mamy co spodziewać się rozwiązania - siedzibą banku jest przecież Warszawa" - powiedział prezes Tonsilu.
Jego zdaniem w tej sprawie potrzebne jest indywidualne potraktowanie wniosku przez Ministerstwo. Spółka chce o to zabiegać.
Prezes poinformował, że ubiegły rok wrzesińska spółka zakończyła stratą wynoszącą ok. 20 mln zł przy przychodach przekraczających 30 mln zł.
"Ok. 70 proc. kosztów spółki stanowi obsługa kredytów i należności publicznoprawnych. Jeśli te zaległości zostaną zrestrukturyzowane, to będzie można normalnie funkcjonować. Już w grudniu ub. roku uzyskaliśmy pozytywny rezultat na działalności operacyjnej" - wyjaśnił.
Na początku stycznia zarząd Tonsilu poinformował, że w wyniku restrukturyzacji, będącej częścią opracowanej i przyjętej w ubiegłym roku strategii firmy na lata 2002-2006, zmienia się struktura organizacyjna spółki.
Tonsil został przekształcony w grupę kapitałową, w skład której wchodzą: funkcjonujący od 1 lipca ubiegłego roku Tonsil Polska sp. z o.o., zajmujący się produkcją i sprzedażą głośników i zestawów głośnikowych, działający od 1 listopada Tonsil UE sp. z o.o., zajmujący się produkcją i sprzedażą urządzeń elektroakustycznych, a także utworzony w 1998 roku Tonsil Transport sp. z o.o., zajmujący się świadczeniem usług transportowych.
W organizacji są kolejne trzy spółki zgłoszone do rejestracji: Galtech-Tonsil, zajmujący się pokryciami galwanicznymi, Zakład Mechaniczny Tonsil, zajmujący się obróbką mechaniczną metali oraz Zakład Usług Technicznych Tonsil sp. z o.o., specjalizujący się w naprawach, konserwacji urządzeń i dostarczaniem energii cieplnej.
Zarząd Tonsilu przewidywał wstępnie, że rejestracja spółek Galtech, Zakład Usług Technicznych i Zakład Usług Mechanicznych nastąpi do końca stycznia.
"Prace nad rejestracją i uruchomieniem działalności tych spółek zostały wstrzymane do momentu wyjaśnienia sprawy wniosku o upadłość i restrukturyzacji należności. Stwierdziliśmy, że uruchamianie nowych spółek w tej sytuacji byłoby +nie fair+" - powiedział prezes Schejn.
Dodał, że w przyszłym tygodniu spodziewa się decyzji sądu w sprawie dalszych losów wniosku o ogłoszenie upadłości Tonsilu.
