Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

TP SA grożą wielomilionowe kary

0
Podziel się:

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) może nakazać zapłacić Telekomunikacji Polskiej SA kilkaset milionów złotych za nadużywanie swojej dominującej pozycji rynkowej.

Jak poinformował Urząd, zastrzeżenia budzi łączenie przez TP standardowych planów taryfowych z dodatkowymi usługami. W ten sposób klienci TP SA - oprócz płacenia abonamentu - są zobowiązywani do korzystania z innych płatnych usług telekomunikacyjnych (np. "tanich weekendów i wieczorów").

Ponadto UOKiK sprawdzi, czy TP oferuje usługę szerokopasmowego dostępu do Internetu (Neostrada) jedynie tym klientom, którzy wykupili usługę połączeń telefonicznych.

Zdaniem Urzędu Telekomunikacja Polska w ten sposób może nadużywać pozycji dominującej na rynku, skutecznie blokując rozwój konkurencji.

Rzeczniczka prasowa TP SA Barbara Górska powiedziała w czwartek PAP, że TP wniesie o umorzenie postępowania UOKiK, bowiem uważa je za bezzasadne.

"Nie jest prawdą, że w naszej ofercie nie ma planów telefonicznych niełączonych z dodatkowymi usługami telekomunikacyjnymi poza utrzymaniem łącza. Takim planem jest plan +sekundowy tp biznes+, dostępny dla wszystkich klientów. Ponadto znaczna część naszych klientów nadal korzysta na przykład z planu standardowego, nie zawierającego opłat za usługi dodatkowe" - powiedziała Górska.

Dodała, że z przyczyn technicznych nie jest możliwe świadczenie usługi Neostrada klientom, którzy nie posiadają analogowego łącza telefonicznego. Posiadanie takiego łącza - według niej - wiąże się z koniecznością wnoszenia opłat abonamentowych. "Tylko mniej niż 5 proc. klientów szerokopasmowego dostępu do Internetu świadczonego przez TP korzysta w minimalnym zakresie z połączeń głosowych. Pozostali korzystają zarówno z Internetu, jak i rozmów telefonicznych" - zaznaczyła Górska.

Zgodnie z ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów, postępowanie antymonopolowe w sprawach praktyk ograniczających konkurencję powinno być zakończone nie później niż w terminie 5 miesięcy od dnia jego wszczęcia.

Jeżeli zarzuty UOKiK potwierdzą się, to prezes UOKiK Cezary Banasiński może nakazać zaniechanie kwestionowanej praktyki, a na przedsiębiorcę nałożyć karę finansową sięgającą 10 proc. przychodu z poprzedniego roku.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)