Już jutro motoryzacyjny gigant, który przed rokiem ogłosił upadłość, może złożyć do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd wniosek o ponowne wejście na nowojorski parkiet.
Ta informacja od kilku dni elektryzuje inwestorów, bo oferta do nich skierowana może sięgnąć nawet 16 miliardów dolarów. Większość akcji będzie oferowanych przez rząd. To te same papiery, które przed rokiem zostały wykupione w ramach pomocy państwa dla koncernu. Jeżeli informacje się potwierdzą i GM rzeczywiście powróci na giełdę, będzie to jeden z największych debiutów w historii giełdy na Wall Street.
Cytowani przez agencję Bloomberg analitycy nie obawiają się zbytnio o to, że nie będzie zainteresowania akcjami koncernu. Bowiem GM to znana marka. I pomimo poważnych kłopotów finansowych będzie w stanie wyjść na prostą.
Informacja o ponownym debiucie GM na giełdzie jest właściwie najciekawszą z ostatnich dni na nowojorskim parkiecie. Wczorajsza sesja nie obfitowała bowiem ani w wyniki znaczących spółek ani w istotne dane makroekonomiczne.
Główne indeksy Dow Jones oraz S&P500 chociaż szły wczoraj w górę, to potem zaczęły spadać, kończąc sesję praktycznie na poziomie wtorkowego zamknięcia.
W indeksie Dow Jones pozytywnie wyróżniły się wczoraj akcje spółki Home Depot, które poszły w górę o ponad 1,9 procent. Taka sytuacja to przede wszystkim zasługa wyższej ceny docelowej wyznaczonej przez analityków z Citigroup. Najsłabszą spółką w Dow Jones okazał się za to wczoraj paliwowy Exxon Mobil, który stracił 1,1 procent.
Chociaż wczorajszy dzień nie obfitował w istotne dane makroekonomiczne na Wall Street, to jednak dzisiaj warto je obserwować. Najpierw pojawią się świeże informacje z rynku pracy, a potem inwestorzy poznają najnowszy odczyt indeksu Fed z Filadelfii.