*Piątkowa sesja na nowojorskiej giełdzie zakończyła się solidnymi wzrostami. Główne indeksy zyskały na wartości mimo gorszych od oczekiwań danych z rynku pracy. *
Inwestorzy, podobnie jak dzień wcześniej, swoją uwagę zwracają na plan ratunkowy prezydenta Obamy.
Rynek czeka na głosowanie w Senacie programu prezydenta Obamy o wartości około 937 mld USD zawierającego zarówno elementy zwiększania wydatków, jak i cięcia podatków.
Mocno zyskiwały akcje banków, gdyż inwestorzy spodziewają się wprowadzenia korzystnych zmian do planu ratunkowego dla firm finansowych. Sekretarz skarbu Timothy Geithner i jego koledzy z administracji rządowej kończą już prace nad udoskonaleniem planu, wartego 700 mld USD. Szczegóły propozycji Geithner ma zaprezentować w poniedziałek.
Inwestorzy są tak przejęci wprowadzaniem w życie planów ratunkowych, że raport o bezrobociu w styczniu przeszedł u nich bez większego echa.
Przed sesją amerykański Departament Pracy podał informacje o bezrobociu za styczeń, które okazały się gorszy od rynkowych oczekiwań.
Stopa bezrobocia w USA w styczniu wyniosła 7,6 proc., wobec 7,2 proc. w grudniu. Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych spadła o 598 tys wobec wcześniejszych szacunków spadku o 524 tys.
Na zamknięciu indeks Dow Jones wzrósł o 2,7 proc., szerszy wskaźnik S&P500 zyskał 2,68 proc., a technologiczny Nasdaq zwyżkował o 2,94 proc.
ZOBACZ TAKŻE:
- Indeksy giełd na świecie
- ##Opcje i słaby złoty okradły spółki z zysków
- Notowania GPW bez opóźnień tylko w serwisie Mystock.pl