Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Wojna o przejęcie Biotonu. Chodzi o miliardy dolarów od chorych na cukrzycę

0
Podziel się:

W Chinach na cukrzycę choruje prawie 150 milionów ludzi. Wartość rynku przekracza 60 miliardów dolarów rocznie.

Wojna o przejęcie Biotonu. Chodzi o miliardy dolarów od chorych na cukrzycę
(Tomasz Baranski/REPORTER)

Rynki żyją spowolnieniem wzrostu gospodarczego w Chinach i krachem na tamtejszej giełdzie. Tymczasem na GPW po cichu Chińczycy próbują przejąć kontrolę nad polską spółką biotechnologiczną, należącą jeszcze nie tak dawno temu do znanego miliardera Ryszarda Krauze. Wyjątkowa technologia produkcji insuliny może być żyłą złota, szczególnie w kraju, gdzie prawie 150 milionów ludzi ma cukrzycę. Do wojny o przejęcie Biotonu przystąpiło co najmniej czterech inwestorów, którzy dziwnym trafem w tym samym czasie zainteresowali się spółką. Sprawie przygląda się KNF.

Notowana na warszawskiej giełdzie spółka Bioton jest głównym producentem insuliny w naszym kraju - lekarstwa, które jest zbawieniem dla chorych na cukrzycę, a tych w Polsce jest około 2,7 mln. Przekłada się to na blisko 130 mln zł rocznych przychodów spółki. Tymczasem w Chinach chorych na tę przypadłość jest około 150 mln ludzi. Rynek leków na cukrzycę ma tam wartość przekraczającą 60 mld dolarów rocznie. To 10 proc. obrotów w skali całego globu.

Chiński rynek jest ogromny i jak do tej pory w małym stopniu zagospodarowany przez Bioton. Z 377 mln zł przychodów spółki w 2014 roku, jedynie 3 proc. pochodziło z Chin. Wciąż głównym rynkiem dla spółki jest Polska.

Wartość sprzedaży Biotonu według krajów (w milionach złotych)
Polska 130
niewymienione tu kraje 85
Rosja 33
Włochy 31
Australia 29
Korea Południowa 20
Indie 17
Tajlandia 15
Chiny 12
Zjednoczone Emiraty Arabskie 2
Szwajcaria 1
Singapur 0,2
Razem 377

Źródło: skonsolidowane sprawozdanie finansowe Biotonu za 2014 rok
Według danych Międzynarodowej Federacji Diabetologicznej, na cukrzycę cierpi 8,3 proc. ludzi na całym świecie, czyli około 387 mln. Do 2035 roku ta liczba może wzrosnąć do 592 mln. Rocznie umiera 4,9 mln osób, czyli średnio jedna co 7 sekund.

- Na pierwszy rzut oka współpraca z chińską spółką o silnej pozycji i stabilnej sytuacji finansowej może znacznie zwiększyć sprzedaż insuliny Biotonu na terenie Chin oraz przyspieszyć planowane wejście na rynek z analogami insuliny produkowanymi przez polską spółkę. Niemniej jednak trudno jest na tym etapie ocenić, czego Bioton może oczekiwać po chińskich spółkach, które zdają się konkurować ze sobą - komentuje w rozmowie z Money.pl Vladimira Urbankova, analityk Erste Group.

O komentarz do całej sprawy zwróciliśmy się do zarządu Biotonu, jednak do momentu publikacji materiału nie uzyskaliśmy żadnej odpowiedzi. We wtorek 25 sierpnia miało dojść do spotkania zarządu, na którym jednym z głównych tematów miała być kwestia przejęcia.

W rękach Chińczyków jest już jedna trzecia akcji Biotonu. A chcą więcej

Polska spółka biotechnologiczna już wkrótce może paść łupem obcego kapitału, który jest coraz bardziej widoczny w akcjonariacie. Od początku roku znacząco zmieniła się jego struktura. Głównym akcjonariuszem nie jest już krajowy Prokom. Ponad 13 proc. akcji ma Bimeda Holding - podmiot zależny od funduszu utworzonego przez m.in. China Exim Bank.

Tydzień temu w akcjonariacie Biotonu z 4,7 mln akcji ujawnił się chiński inwestor Zhu Jiman. Pod koniec lipca prawie 6 mln akcji kupił też Yanming Wang - konsultant China Development Bank i członek Investment Committee funduszu Zhongda. Niemal taką samą pulę akcji w wyniku wezwania na akcje skupił w poniedziałek 17 sierpnia NovoTek Pharmaceuticals - firma farmaceutyczna z Hong Kongu.

Najważniejsze zmiany w akcjonariacie Biotonu
31 grudnia 2014 25 sierpnia 2015
*akcjonariusz * *udział * akcjonariusz udział
Prokom Investments 11,82% Bimeda Holding Ltd 13,16%
Troqueera Enterprises Ltd 9,88% Troqueera Enterprises Ltd 9,88%
Pozostali (poniżej 5%) 78,30% NovoTek Pharmaceuticals Limited 6,94%
Yanming Wang 6,67%
Zhu Jiman-Millionview Ltd 5,49%
Pozostali (poniżej 5%) 57,86%

Źródło: Bioton i GPW w Warszawie

Determinacja NovoTek-u jest bardzo duża, o czym świadczy zmiana ceny, po której spółka skupowała akcje w wezwaniu. Początkowo za jeden walor Chińczycy płacili 7 zł, mimo że na giełdzie kosztowały niecałe 6 zł. Potem podbili cenę do 9 zł. Byli więc gotowi wyłożyć ponad 252 mln zł za 28 mln akcji.

Bezpośrednio lub pośrednio w rękach Chińczyków jest już 32 proc. udziałów w Biotonie. Na tym zapewne się nie skończy. Sam NovoTek chce docelowo być właścicielem jednej trzeciej udziałów. Również Bimeda zadeklarowała zamiar zwiększenia udziału w ogólnej liczbie głosów w ciągu najbliższych 12 miesięcy do poziomu nie mniejszego niż 30 proc. i nie większego niż 33 proc.

- Konkuruje ze sobą wielu chińskich inwestorów, a posiadane przez nich udziały nie pozwalają na skuteczne zarządzanie spółką. Jeżeli taka sytuacja utrzyma się, a stronom nie uda się znaleźć sposobu na nawiązanie współpracy, może to sygnalizować ewentualne problemy Biotonu w obszarze ładu korporacyjnego - ostrzega Vladimira Urbankova z Erste Group.

Chińska wojna o przejęcie czy tylko gra pozorów? KNF zajęła się sprawą

Ekspertka Erste zwraca uwagę na niejasną sytuację wokół nagłego i intensywnego skupowania akcji Biotonu przez Chińczyków. Sugeruje nawet wojnę o przejęcie spółki.

- Cena akcji Biotonu utrzymuje się znacznie powyżej ostatniej oferty NovoTek Pharmaceuticals w wysokości 9 zł za akcję, co wskazuje na to, że uczestnicy rynku spekulują na temat wojny o przejęcie, z którą obecnie możemy mieć do czynienia. Nie mam w tej chwili żadnych istotnych informacji o działaniach planowanych przez wspomnianych wcześniej chińskich inwestorów. Nie mam również informacji o jakichkolwiek ewentualnych powiązaniach pomiędzy nimi - komentuje Urbankova.

Inwestorzy oficjalnie deklarują brak powiązań, ale całą sprawę i tak bada Komisja Nadzoru Finansowego. - Co do kwestii przejęcia, przyglądamy się temu, ale szczegółów na tym etapie nie możemy przekazać - informuje Maciej Krzysztoszek z KNF.

To nie pierwszy raz, gdy KNF przygląda się niejasnym powiązaniom chińskich inwestorów z Biotonem. W połowie 2006 roku spółka informowała o inwestycji w budowę fabryki leków w Chinach. Podpisano wtedy umowę joint-venture z Hefei Life Science & Technology Park Investments & Development Co. Ltd. z Chin oraz ze SciGen Limited z Singapuru. Poprzednik KNF - Komisja Papierów Wartościowych i Giełd - zarzuciła Biotonowi zatajanie szczegółów planowanej inwestycji. Było to o tyle ważne, że akcje spółki w ciągu roku zdrożały o 753 proc. Podobieństwo do obecnej sytuacji nasuwa się samo.

Dlaczego akurat Bioton? Ma wyjątkową technologię

- W zasadzie Bioton to jeden z niewielu potencjalnych kandydatów na przejęcie na rynku insuliny w Unii Europejskiej - zauważa Vladimira Urbankova. - Ściśle regulowane rynki Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej zdominowało trzech dużych graczy: Novo Nordisk, Sanofi i Eli Lilly, a łączna liczba firm rynku insuliny w porównaniu z innymi segmentami rynku farmaceutycznego jest dość ograniczona.

Bioton jest jedynym w Polsce i jednym z niewielu na świecie producentów insuliny ludzkiej z zastosowaniem technologii rekombinacji DNA. Taka insulina jest identyczna z insuliną wytwarzaną przez trzustkę człowieka. Powstaje w wyniku fermentacji bakterii i grzybów, do których wprowadzany jest ludzki gen kodujący insulinę. Bioton produkuje także doustne leki przeciwcukrzycowe, paski do mierzenia poziomu cukru we krwi oraz antybiotyki.

Źródło: Money.pl na podstawie danych Biotonu

Jak zauważa ekspertka Erste, obecnie klasyczna insulina produkowana przez Bioton nie została zarejestrowana na żadnym rynku UE poza Polską. Niemniej jednak w przyszłości przewiduje zmianę tej sytuacji oraz ekspansję spółki na inne rynki europejskie.

- Wprowadzanie na rynek analogów insuliny Biotonu, które są obecnie rozwijane, zajmie jeszcze trochę czasu. Z drugiej strony, klasyczna insulina Biotonu już jest eksportowana do Chin na podstawie umowy o współpracy z Bayer HealthCare. Jeżeli działania marketingowe i dystrybucję powierzyć partnerowi lokalnemu, współpraca powinna przynieść korzyści bardzo szybko - podkreśla Urbankova.

NovoTek ma dostęp do 70 procent szpitali w Chinach

Takim lokalnym partnerem mógłby być NovoTek Pharmacauticals. Spółka, która ma już prawie 6 mln akcji zapowiada, że chce mieć jedną trzecią wszystkich udziałów w Biotonie. Po co? Jako inwestor strategiczny NovoTek chce z Biotonem wejść mocniej na rynek chiński.

Na pewno może zaoferować wsparcie w postaci sieci dystrybucji, która pokrywa całe terytorium Chin. Jego centra znajdują się w prowincjach: Shandong, Zhejlang, Guangdong oraz miastach Chongqing, Pekinie i Szanghaju. W dwóch ostatnich są też centra badawczo-rozwojowe. Tym samym zasięg spółki może obejmować około 70 proc. wszystkich szpitali w Chinach.

- NovoTek oferuje komplementarne wsparcie dla firm farmaceutycznych, od marketingu, przez badania, wprowadzanie produktów na rynek Chin i Azji i Pacyfiku oraz rozbudowaną bazę dystrybucyjną. Współpracujemy z 22 koncernami farmaceutycznymi z dziewięciu krajów na trzech kontynentach, więc nasze doświadczenie może okazać się bardzo cenne przy rozwijaniu potencjału Biotonu. Wydaje się, że dobrym posunięciem byłoby rozszerzenie oferty i usług Biotonu dla diabetyków - zapowiedział w rozmowie z agencją ISBnews prezes Jubo Liu.

Podkreślił, że w sytuacji kiedy NovoTek osiągnie kontrolę nad Biotonem, będzie wspierać finansowo rozwój i inwestycje polskiej spółki.

Prezes NovoTek stwierdził, że bez opracowania skutecznej strategii Biotonowi będzie bardzo trudno się rozwijać. Zwraca przy tym uwagę na kondycję finansową polskiej spółki oraz ryzyka, na jakie jest narażona.

Faktycznie ostatnie raporty kwartalne pokazują, że wynik netto cały czas oscyluje w okolicach zera. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę zapaść, w której Bioton był jeszcze nie tak dawno temu, obecna sytuacja wygląda komfortowo.

Ciemne karty historii Biotonu

Obecna wycena akcji na poziomie około 10 zł to efekt silnego wzrostu zainteresowania akcjami ze strony inwestorów od końca czerwca. Giełdowi gracze pozytywnie zareagowali na informację o wezwaniu ze strony NovoTek Pharmaceuticals. Jeszcze dwa lata temu kurs szorował po dnie, a jedna akcja kosztowała 2-3 grosze.

Notowania akcji Biotonu od debiutu spółki na GPW w 2005 roku

Oczywiście trzeba zaznaczyć, że gigantyczny wzrost wartości akcji na początku 2014 roku nie wynikał z nagłej poprawy sytuacji finansowej spółki, a z czysto technicznej operacji scalenia akcji. W połowie stycznia każde sto akcji zamieniono na jedną o wartości stukrotnie większej. Pozwoliło to zwiększyć płynność obrotu akcjami.

Nie bez powodu akcje Biotonu były groszowe. Spółka w latach 2008-2009 miała ogromne kłopoty z zadłużeniem i pogarszającymi się z kwartału na kwartał wynikami finansowymi. Spadająca w szybkim tempie sprzedaż leków przyczyniła się do 219 mln zł straty w 2008 roku i 568 mln zł w kolejnym roku. Spółka działająca od 1989 roku do teraz nie zarobiła łącznie tyle co straciła tylko w ciągu tych dwóch lat.

Źródło: Money.pl

Kolejne lata upłynęły na restrukturyzacji długu i reorganizacji działalności firmy. Bioton zrezygnował z prac nad kilkoma preparatami i skupił się na produkcji insuliny. Z niej zrezygnował z kolei znany polski miliarder Ryszard Krauze, który przez lata był głównym właścicielem spółki. Kłopoty finansowe biznesmena, a w przeszłości jednego z najbogatszych Polaków, zmusiły go do sprzedaży ostatnich udziałów w 2013 roku. Dokładniej 6 września Krauze sprzedał 95 mln 999 tys. 999 akcji po 2 grosze za sztukę, co dało łączną kwotę w wysokości 1,92 mln zł.

Ryszard Krauze w latach 90. zbudował, dzięki lukratywnym kontraktom z publicznymi instytucjami, największą grupę informatyczną w Polsce - Prokom Software. Dobra passa biznesmena skończyła się w 2007 r., gdy stał się jednym z głównych bohaterów tzw. afery gruntowej.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)