Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Zbliża się nowy limit na rosyjską ropę. Jej cena rośnie

Podziel się:

Koszty transportu rosyjskiej ropy gwałtownie rosną. To efekt zbliżających się nieubłaganie nowych sankcji nałożonych przez Zachód na surowiec. W obliczu zmiany rynkowej coraz więcej tankowców unika handlowania nim, a ci, którzy się na to decydują, pobierają wyższe opłaty od ryzyka - pisze Bloomberg.

Zbliża się nowy limit na rosyjską ropę. Jej cena rośnie
Limit na rosyjską ropę. Surowiec drożeje ze względu na rosnące ceny transportu (PAP, PAP/EPA/MIKHAIL METZEL / SPUTNIK / KREMLIN POOL)

Agencja podaje, że właściciele, którzy wciąż skłonni są transportować rosyjską ropę, zwiększają opłaty za ryzyko z nią związane. Z relacji maklerów wynika, że stawki po 5 grudnia - czyli dacie, od której zaczną obowiązywać nowe sankcje Unii Europejskiej - za przewozy z Morza Bałtyckiego do Indii obecnie wynoszą ok. 15 mln dolarów, czyli 20 dolarów za baryłkę. To gwałtowny wzrost kosztów wahających się wcześniej w granicach 9-11,5 mln dolarów.

Sankcje już przekładają się na ceny transportu ropy

Bloomberg podkreśla, że wzrost kosztów odzwierciedla wyzwania, przed jakimi staną wkrótce dostawcy rosyjskiej ropy. Po 5 grudnia UE (w tym armatorzy z Grecji, będący potęgą morską), przestaną poszerzać zakres usług dla surowca produkowanego w Rosji. W money.pl informowaliśmy, że to "będzie cios, który Rosja odczuje".

Na wzrost cen transportu wpływ mają dwa czynniki. Po pierwsze mniejsza liczba dostępnych statków. Po drugie - konieczność przekierowania dostaw od tradycyjnych odbiorców w Europie do nowych w Azji i na Bliskim Wschodzie. Tym samym wygórowany fracht obniża wartość surowca, gdyż sprzedawcy dbają o to, by cena końcowa ropy pozostała konkurencyjna względem innych odmian.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Coś ruszyło się w inflacji przez paliwa. "Mamy poważniejszy problem"

Ostateczną ceną rozstrzygną sankcje zaproponowane przez G7. Limit ropy ustanowiony przez grupę może spowodować, że z sankcji unijnych zwolnią się transporty handlujące poniżej limitu cenowego. UE cały czas pracuje nad ustanowieniem limitu na poziomie 60 dolarów za baryłkę.

Rosja zapowiada odwet

Rosja już wcześniej zapowiedziała, że nie będzie sprzedawać ropy i gazu tym państwom, które wprowadzą u siebie mechanizm limitu.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl