Adam Glapiński zostanie w NBP na drugą kadencję? Tego chce prezydent Andrzej Duda

Pojawiają się głosy, że prof. Adama Glapińskiego na stanowisku prezesa Narodowego Banku Polskiego, ktoś powinien zastąpić. Wśród kandydatów wymieniany jest m.in. premier Mateusz Morawiecki. Wskazywano także na szefa Giełdy Papierów Wartościowych (GPW) Marka Dietla.

RMF FM zwraca jednak uwagę, że Adam Glapiński wciąż ma bardzo wysokie notowania u prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. "Lider Prawa i Sprawiedliwości uważa obecnego szefa Narodowego Banku Polskiego za najwybitniejszego polskiego ekonomistę. A do tego sprawdzonego politycznego druha", czytamy.

Prof. Adam Glapiński oraz kierowany przez niego NBP są obwiniani o spóźnioną reakcję na rosnące ceny, skutkiem czego jest najwyższa od 20 lat inflacja w Polsce. Według magazynu Global Finance Polska ma jednego najgorszych prezesów banków centralnych w Europie. Otrzymał ocenę "C" w skali od A do F. W Europie podobnie słabo wypadli szefowie banków Ukrainy i Białorusi. Zdaniem oceniających szef NBP kierował polityką pieniężną zbyt łagodnie.

Mniej więcej w tym samym czasie prezes NBP Adam Glapiński otrzymał specjalną Nagrodę Gospodarczą Prezydenta RP za utrzymanie stabilności systemu bankowego w trakcie pandemii. Prezydent Duda, wręczając ją, powiedział:

Panie prezesie, ogromnie za to dziękuję, to była niezwykła próba. Nie wiadomo, co by się stało z polską gospodarką, z polskimi firmami, które udało się uratować.