Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Ani słowa o dużym atomie. Ekspert zwrócił uwagę na ten fragment expose

19
Podziel się:

W swoim expose Donald Tusk wprawdzie poruszył temat przyszłości polskiej energetyki, ale w wypowiedzi nowego premiera zabrakło wątków dotyczących elektrowni jądrowej, której budowa jest planowana na Pomorzu. Nie umknęło to uwadze ekspertów.

Ani słowa o dużym atomie. Ekspert zwrócił uwagę na ten fragment expose
Donald Tusk (East News, Jacek Dominski/REPORTER)

W expose premier Tusk nawiązał do wydanych w ubiegłym tygodniu przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska sześciu decyzji zasadniczych dotyczących budowy reaktorów energetyki jądrowej BWRX-30 dla spółek Orlen Synthos Green Energy.

Expose bez dużego atomu

- Nie spodziewałem się, że w ostatniej chwili minister rządu, nierządu - nie wiem, jak nazwać ten dwutygodniowy eksperyment pana Morawieckiego - podejmie decyzję wbrew jednoznacznej opinii Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sprawie, która dotyczy przyszłości energetyki polskiej, bezpieczeństwa energetycznego - powiedział Tusk.

Dodał, że to tylko jeden z przykładów, "pokazujących, że oprócz 'stu konkretów', programów pozostałych trzech partii koalicyjnych, w koalicji 15 października" nowy rząd będzie musiał "bardzo konkretnie zająć się czyszczeniem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sposób na uniezależnienie się od Rosji. Waldemar Pawlak: to proste, trzeba stawiać na OZE

- To nie jest wcale przyjemny obowiązek, ale my bez tego nie ruszymy - bez wyczyszczenia tej stajni Augiasza, jaką zostawiają po sobie ci z was, którzy bez poszanowania procedur, prawa, dobrych obyczajów... - zaznaczył premier.

W ocenie Jakuba Wiecha, eksperta w zakresie energetyki, w expose Donalda Tuska zabrało wątku tzw. dużego atomu.

Brak wzmianki dotyczącej planów budowy elektrowni jądrowej na terenie gminy Choczewo może dziwić, tym bardziej że niespełna miesiąc temu media obiegła informacja o naciskach, jakie ekipa Donalda Tuska miała wywierać na amerykańskie firmy Westinghouse i Bechtel, aby te objęły co najmniej 30 proc. udziałów w projekcie energetyki jądrowej. Taką informację przekazał agencji Bloomberg doradca Tuska ds. energetyki Grzegorz Onichimowski.

To oznaczałoby zmianę warunków umowy dotyczącej budowy elektrowni jądrowej, którą - jak zauważa Bloomberg - podpisał ustępujący rząd Prawa i Sprawiedliwości. Co ważne, dotychczasowe porozumienie między polskimi władzami a amerykańskimi koncernami nie wymaga objęcia wymogu kapitałowego przez partnerów z USA.

- Trzeba zauważyć, że dotychczas nie przedstawiono modelu, na którym ma opierać się finansowanie tej inwestycji. Przynajmniej taka jest oficjalna wersja. Moim zdaniem jest jeszcze pole na zmiany w tym modelu. Od początku projektu mówiło się o tym, że Polska będzie oczekiwać zaangażowania kapitałowego partnerów technologicznych w tym przedsięwzięciu - komentował Jakub Wiech w rozmowie z money.pl.

Według Wiecha tajemnicą poliszynela jest to, że głównym obszarem sporu jest kwestia odpowiedzialności za ewentualne opóźnienia. - Myślę, że to gra wymierzona w partnerów negocjacyjnych, żeby dać sygnał, że Polska nie jest gotowa do finansowego zaangażowania się w projekt jądrowy do przesadnego stopnia - przeonywał.

Dodał przy tym, że sama realizacja kontraktu jest pewnego rodzaju zaproszeniem do zaangażowania kapitałowego. - Taki jest też cel np. funkcjonowania amerykańskiego EXIM Banku, który ma wspierać kredytowanie tego typu inwestycji - zauważył ekspert.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(19)
Zielona Wyspa...
5 miesięcy temu
Najważniejsze że skrobanie będzie za darmo. I będzie 267 komisji śledczych.
dgen
5 miesięcy temu
a PO co nam elektrownia atomowa ? wszak za odrą niemcy budują nowe kopalnie węgla brunatnego - prąd z tego węgla będzie kupował tusk
Damian77
5 miesięcy temu
Ten figurant nigdy nic dobrego nie zrobił dla Polski i nie zrobi ponieważ to jest sprzeczne z jego niemiecką naturą
Roberta
5 miesięcy temu
Tam nic nie było . Tylko zapowiedź podwyżki dla nauczycieli. Brak odpowiedzi na pytania skierowane do premiera. Pytam po co mówili o transparentności, o udziale obywateli , że sejm jest otwarty, jeżeli ja tych odpowiedzi na zadane pytania nigdy nie zobaczę, a byłam kilkoma zainteresowana. Choćby dot. bezpieczeństwa, lasów polskich, energii, opieki zdrowotnej, kultury, mediów itp.
Bacz
5 miesięcy temu
Produkcją prądu powinni się zajmować kapitaliści a nie politycy. Kapitaliści na konkurencyjnym rynku produkują dobrze i tanio, politycy nie muszą się liczyć z konkurencją i zwykle produkują kiepsko i drogo.