Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Brexit. Londyn musi obrać jakiś kurs, będzie seria głosowań

1
Podziel się:

Izba Gmin przeprowadzi serię orientacyjnych głosowań, by wyczuć nastroje na linii Londyn-Bruksela. Parlamentarzyści będą głosować nad różnymi modelami, nie wykluczone, że również nad ponownym referendum.

Brytyjscy posłowie w serii głosowań określą dalszy kurs brexitu
Brytyjscy posłowie w serii głosowań określą dalszy kurs brexitu (East News)

Potęgują się podziały wewnętrzne w brytyjskiej Izbie Gmin, a posłowie muszą obrać jakiś kurs dotyczący brexitu. Dlatego, jak informuje PAP, w środę rozpoczną się pierwsze "oreintacyjne" głosowania, w których brytyjscy parlamentarzyści zdecydują o dalszych losach Wielkiej Brytanii.

W poniedziałek została przegłosowana poprawka do rządowego projektu neutralnej uchwały na temat stanu negocjacji ws. brexitu, zgłoszona przez Olivera Letwina, szefa gabinetu w rządzie Davida Camerona. Odbyło się to wbrew rządowi Theresy May, mimo to poprawka została przyjęta różnicą 27 głosów - za było 329 członków Izby Gmin, przeciw - 302.

Jak bardzo podzielona jest rządząca Partia Konserwatywna obrazuje fakt, że aż trzech wiceministrów - spraw zagranicznych Alistair Birt, zdrowia Steve Brine i biznesu Richard Harrington - zrezygnowało z zajmowanych stanowisk, by zagłosować przeciwko rządowej linii.

Zobacz także: Obejrzyj: Brexit to chaos i katastrofa. Emigranci wrócą

W środę, po cotygodniowej sesji pytań i odpowiedzi z udziałem premier Theresy May, parlamentarzyści przeprowadzą serię głosowań. Nim debata się rozpocznie, posłowie będą mogli zgłosić alternatywne wobec rządowego rozwiązania dotyczące wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, dalszych relacji ze Wspólnotą czy pomysły na rozwiązanie trwającego impasu.

To oznacza, że pod orientacyjne głosowanie może trafić pomysł przeprowadzenia drugiego referendum. Jak podaje PAP, dokładną listę wszystkich opcji oraz formułę głosowań poznamy już w środę.

Trzeba podkreślić, że przegłosowanie jakiejkolwiek z opcji nie będzie wiążące dla rządu Theresy May. Będą to jednak wyraźne sygnały politycznej woli Londynu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1)
aaaaaaa
5 lata temu
"I to jest słuszna koncepcja". Referenda muszą być powtarzane dotąd, aż wynik będzie taki jaki chcą rządzący a nie naród. Są precedensy.