Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Ceny truskawek blisko rekordu. Jeszcze długo będzie bardzo drogo

100
Podziel się:

Zimna wiosna sprawiła, że ceny świeżych warzyw i owoców są bardzo wysokie. Za kilogram truskawek trzeba zapłacić nawet 10 złotych więcej niż rok wcześniej. "Wysokie ceny utrzymają się nawet do czerwca" - mówią plantatorzy.

Ceny truskawek blisko rekordu. Jeszcze długo będzie bardzo drogo
Polskie truskawki już są, ale kosztują krocie. Nawet 50 zł za kilogram (Getty Images)

W tegoroczną majówkę temperatura spadała miejscami do zera. Zimna wiosna sprawiła, że świeżych owoców i warzyw jest na rynku mało, a te, które są, osiągają rekordowe ceny.

Kilogram polskich truskawek kosztuje w hurcie średnio 30 zł. W sklepach i na targowiskach ceny potrafią zbliżać się do 50 zł za kilogram.

- Truskawki, które są obecnie w sprzedaży, pochodzą z ogrzewanych tuneli. Z powodu przymrozków rolnicy musieli dodatkowo je nagrzewać, a to spowodowało wzrost cen - mówi Anna Kaszewiak z giełdy Bronisze.

Zobacz także: Ponad 100 zł za kg malin. Ten sezon będzie drogi? Ekspert wyjaśnia

Wpływ na wysokie ceny ma nie tylko pogoda w Polsce, ale i zbiory za granicą, np. w Hiszpanii, z której importujemy owoce.

- Zagraniczne truskawki też kształtują ceny polskich owoców. Jeśli jest ich dużo i są tanie, to cena spada - tłumaczy Adam Leszczyński, plantator z Czerwińska. - W tym roku Hiszpanów pogoda zaskoczyła. Kwiecień był chłodny, więc zbiory się nie udały. Dlatego zagranicznych owoców jest mało.

Problem dotyczy nie tylko truskawek. W zasadzie wszystkie nowalijki są w tym roku bardzo drogie, bo mrozy opóźniły wegetację i sezon dopiero się zaczyna.

Np. pomidory spod osłon kosztowały w maju zeszłego roku przeciętnie 3,66 za kilogram. W tym roku trzeba za nie zapłacić 6 złotych.

Szparagi kosztowały 15 złotych za kilogram. Dzisiaj ich przeciętna cena przekracza 26 złotych.

Sezon będzie słaby

Jak prognozują plantatorzy truskawek, w związku z niesprzyjającą pogodą tegoroczny sezon nie będzie zbyt udany. Na pewno zacznie się później niż zazwyczaj. A to oznacza, że wysokie ceny zostaną z nami na dłużej.

- W uprawach gruntowych, przykrytych agrowłókniną, dopiero gdzieniegdzie zaczyna się kwitnienie - mówi Anna Kaszewiak. - W żadnym wypadku nie jest to jeszcze pełny rozkwit.

Zdaniem plantatorów, wysokie ceny utrzymają się na rynku przynajmniej przez najbliższe tygodnie. - Na początku czerwca na rynku powinny się pojawić truskawki gruntowe - mówi Adam Leszczyński. - Od tego momentu truskawki będą tanieć i dzisiejszej ceny już raczej nie osiągną.

Jaki będzie cały sezon i ile będą kosztować owoce gruntowe? Trudno na razie powiedzieć, bo wszystko będzie zależało od pogody. Na początku przyszłego tygodnia znów ma się ochłodzić. Będzie też deszczowo, a to dla plantacji truskawek bywa zabójcze.

- Wilgoć sprawia, że truskawki są atakowane przez grzyby, np. szarą pleśń - wyjaśnia Leszczyński. - Pogoda bywa nieprzewidywalna, jedyne, co możemy powiedzieć, to że mieliśmy najzimniejszy kwiecień od początku pomiarów, i to opóźni sezon. Co będzie dalej, to już loteria.

Pewne jest, że ceny truskawek będą się wahać. Sprzyjają temu ekstremalne zjawiska pogodowe, które obserwujemy w ostatnich latach.

- Dobrym przykładem jest zeszły rok, generalnie dla plantatorów nieudany. Najpierw były susze, przez miesiąc praktycznie nie padało, a potem zaczęły się ulewne deszcze, przez co truskawki gniły na polach - mówi Leszczyński. - Owoców było mało, ale ceny nie były wcale wysokie, bo truskawki były niskiej jakości. A to najgorsze, co się może przytrafić plantatorowi.

Kryzys ziemniaczany

Pogoda dała w kość nie tylko plantatorom truskawek. Zdecydowanie droższe w porównaniu do zeszłego roku są młode ziemniaki.

W tej chwili za kilogram w hurcie trzeba zapłacić 15 złotych. Rok temu kosztowały 7 zł.

- To kolejny efekt zimnej wiosny i późniejszego dojrzewania - mówi Anna Kaszewiak. - Ceny spadną, gdy tylko pogoda pozwoli na zbiory. Ale możliwe, że będą wyższe niż w zeszłym roku, bo część rolników zrezygnowała z nasadzeń po tym, jak w zeszłym roku ziemniaków było bardzo dużo i były bardzo tanie.

Do tej pory zeszłoroczne ziemniaki osiągają rekordowo niskie ceny. Za kilogram, w zależności od odmiany, trzeba zapłacić 80 groszy. W zeszłym roku przeciętna cena wynosiła 1,20 zł.

Ceny ziemniaków są niskie nie tylko ze względu na obfite zeszłoroczne plony. Spadek można powiązać z pandemią koronawirusa. Lokale gastronomiczne stanowiły ważnego odbiorcę. Ale przez dłuższy czas były zamknięte, przez co towar na giełdach nie schodził.

Nie działały m.in. fabryki frytek produkujące półprodukty na potrzeby barów i restauracji.

- Gastronomia powodowała, że ten rynek był stabilniejszy, i nie chodzi o cenę, ale o płynność zejścia towaru - wyjaśnia plantator ziemniaków z rejonu Sohaczewa. - Bo jeśli towar jednego dnia nie schodzi, to się nawarstwia i wtedy trzeba obniżyć cenę. A podwyższyć ją później jest bardzo trudno, w przypadku ziemniaków czy kapusty praktycznie jest to niemożliwe, bo to jest towar, którego nie zabraknie, który może poleżeć.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(100)
WYRÓŻNIONE
off road
4 lata temu
Smacznego życzę plantatorom truskawek.Zajadajcie na zdrowie.Nawet grama nie kupię.
Jak tak można
4 lata temu
Albo zimno albo gorąco albo powódź albo susza albo gradobicie albo koklusz albo covid...
Ado
4 lata temu
Nauczyli się płakać : za zimno, za gorąco, za mokro, za sucho... dajcie dopłaty, za poniesione straty.
...
Następna strona