Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|
aktualizacja

Ceny wynajmowanych mieszkań ciągle rosną. Najdrożej w Warszawie, ale to nie tam wzrost był największy

49
Podziel się:

Rosnące ceny mieszkań na rynku skutecznie przysłaniają inny problem - wzrost cen najmu. Ten trend dotyka studentów, młodych pracowników bez własnego mieszkania czy imigrantów zarobkowych. Jak wynika z analizy ekspertów portalu Rynekpierwotny.pl, podwyżki sięgały nawet 23 proc.

Ceny mieszkań na wynajem rosną błyskawicznie
Ceny mieszkań na wynajem rosną błyskawicznie (East News, MICHAL KOSC/REPORTER)

Mieszkanie jedno-, dwu- i trzypokojowe - to je najczęściej znajdziemy na rynku najmu i właśnie takie lokale uwzględnili eksperci w analizie tempa zmian czynszów w siedmiu największych polskich metropoliach. Zaskoczeniem nie jest fakt, że najdroższa pozostaje Warszawa, choć to nie ona lideruje w podwyżkach.

Najszybciej bowiem rosły w okresie IV kwartał 2017 - IV kwartał 2018 ceny najmu największych mieszkań w Poznaniu - sięgnęła niemal 23 proc. Znacznie rosły także ceny najmu najmniejszych mieszkań w Gdańsku. Wzrosty przekraczające 10 proc. we wszystkich kategoriach odnotowano w Łodzi.

Dane zebrane w tabeli prezentują jedynie czynsze stanowiące wynagrodzenie dla wynajmującego. Najemca do tych kosztów musi jeszcze doliczyć m.in. opłaty za media i opłaty eksploatacyjne na rzecz spółdzielni lub wspólnoty mieszkaniowej.

Zobacz także: Oglądaj też: Jak zacząć zarabiać na nieruchomościach. Zapytaliśmy ekspertki

Jak wyjaśnia w swojej analizie Andrzej Prajsnar, ekspert portalu Rynekpierwotny.pl, największe wahania roczne były widoczne w przypadku mieszka trzypokojowych, co mogło wynikać z najmniejszej próby statystycznej. Z tego względu po uśrednieniu wyników dla wszystkich typów mieszkań, okazuje się, że najszybciej ceny rosły w Łodzi.

  • Łódź - wzrost o 13,3%
  • Poznań - wzrost o 8,9%
  • Gdańsk - wzrost o 8,3%
  • Warszawa - wzrost o 5,4%
  • Wrocław - wzrost o 4,7%
  • Kraków - wzrost o 4,0%
  • Katowice - wzrost o 1,9%

Tempo wzrostu w łodzi może wynikać z pojawieniem się o wiele większej liczby imigrantów zarobkowych, ale to nie jedyny czynnik, który w 2018 r. zwiększał koszty wynajmu mieszkań na terenie dużych polskich miast. W tym kontekście warto również wspomnieć o zmianach płacowych. Dane GUS-u wskazują, że w 2018 r. przeciętne wynagrodzenie z sektora przedsiębiorstw zmieniło się następująco (względem 2017 r.):

  • Łódź - wzrost o 7,2%
  • Katowice - wzrost o 6,9%
  • Kraków - wzrost o 6,2%
  • Warszawa - wzrost o 6,1%
  • Poznań - wzrost o 5,8%
  • Wrocław - wzrost o 5,5%
  • Gdańsk - wzrost o 2,9%

W wypadku wzrostu wynagrodzeń mamy do czynienia ze swoistym sprzężeniem zwrotnym - czynsze rosną, gdy rośnie cena 1 m kw. mieszkania. Wynajmujący mogą proponować wyższy czynsz, ponieważ alternatywa, czyli zakup mieszkania staje się droższy. Większy czynsz kompensuje również właścicielowi lokalu brak możliwości zyskownej odsprzedaży aktualnie wynajmowanego mieszkania lub większy wydatek związany z niedawnym zakupem takiego "M".

Analiza została przeprowadzona w oparciu o dane danych Centrum AMRON.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
rynekpierwotny.pl
KOMENTARZE
(49)
sylwia
5 lata temu
Na dłuższą metę tylko zakup. Przecież płacąc takie pieniądze za najem mieszkania to tak jakby się własny kredyt spłacało. W tamtym roku kupiłam mieszkanie od home invest i wynegocjowali mi takie warunki kredytowania, że płacę mniej niż za wynajem poprzedniego lokum, a wreszcie jestem na swoim. A wiadomo, może i ja kiedyś swoej wynajmę to za czynsz ktoś będzie spłacał mi moje mieszkanko.
Marian
5 lata temu
Dlatego ja kupiłem swoje mieszkanie od fabryki domów by nikomu nie ładować do kieszeni. to co bym musiał za wynajem dać to mam na spłacanie rat. W Warszawie to tyle się płaci za wynajęcie mieszkania, że głowa boli. Lepiej się przemęczyć z kredytem i późnej wiedzieć, że jest się na swoim.
AniluaP
5 lata temu
Przecież w Gdańsku m1 kosztuje spokojnie 1600 a m2 2400... Nie wiem skąd oni te ceny biorą, skoro m1 za 1200 to chyba gdzieś na szarym końcu Gdańska ze szczęściem można znaleźć.. wiem bo sama mieszkam.
wewe
5 lata temu
Swoje mieszkanie wynajmę bardzo drogo albo w ogóle. Jeśli rząd ukróci złodziejską ochronę lokatorów i wynajem będzie tańszy.
zsp
5 lata temu
Proszę Państwa, piszecie bzdury. Na podstawie jakich przepisów prawa polskiego właściciel lokalu płaci komuś za eksploatację nieruchomości własnej ?
...
Następna strona