Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MAGL
|

Chcą zwolnić Polaków z jednej opłaty. Senat przyjął poprawki

19
Podziel się:

Senat wprowadził poprawki do ustawy o bonie energetycznym. W jednej z nich proponuje czasowe zawieszenie pobierania od odbiorców opłaty mocowej.

Chcą zwolnić Polaków z jednej opłaty. Senat przyjął poprawki
Senat wprowadził poprawki do ustawy o bonie energetycznym (East News, Bartlomiej Magierowski)

Za przyjęciem ustawy o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia cen energii elektrycznej, gazu ziemnego i ciepła systemowego wraz z poprawkami głosowało 62 senatorów. Nikt nie był przeciw, a 31 senatorów wstrzymało się od głosu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Biznes mówi: Złoty interes

Zwolnienie z opłaty mocowej. Senat "za"

W trakcie głosowań w Senacie zapadła decyzja o wprowadzeniu poprawek, głównie o charakterze legislacyjnym. Jedna dotyczy umożliwienie czasowego zawieszenia pobierania od odbiorców w gospodarstwach domowych tzw. opłaty mocowej.

Zgodnie z propozycją senatorów okres zawieszenia miałby wynosić 6 miesięcy. Teraz ustawa wróci do Sejmu.

Opłata mocowa to należność pobierana za gotowość do zabezpieczenia dostaw prądu. Ma ona zapewnić bezpieczeństwo energetyczne odbiorcom. O wysokości tej opłaty decyduje Urząd Regulacji Energetyki (URE). W tym roku wynosi ona od 2,66 do 14,90 zł netto miesięcznie w zależności od zużycia.

W 2024 r. gospodarstwa zużywające poniżej 0,5 MWh rocznie płacą 2,66 zł miesięcznie. Z kolei te, które zużywają od 0,5 do 1,2 MWh rocznie muszą płacić 6,39 zł. Jeśli zużycie mieści się w granicach 1,2-2,8 MWh, opłata wynosi 10,64 zł.

Gospodarstwa zużywające więcej prądu, płacą 14,90 zł miesięcznie. W stosunku do 2023 r. stawki opłaty mocowej dla tych grup wzrosły o ponad 11 proc.

Bon energetyczny - ile i dla kogo?

Ustawa, nad którą obraduje parlament, wprowadza bon energetyczny, czyli jednorazowe świadczenie pieniężne dla gospodarstw domowych o niższych dochodach. Ma zostać wypłacone w drugiej połowie 2024 r.

Maksymalna wartość bonu to 300-600 zł lub 600-1200 zł przy ogrzewaniu z użyciem prądu. Ostateczna wysokość świadczenia będzie zależała od liczby osób w gospodarstwie domowym i ich dochodów.

Ustawa zakłada też wprowadzenie czasowego ograniczenia cen za energię elektryczną, gaz ziemny i ciepło systemowe. Maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych od lipca do grudnia 2024 r. wyniesie 500 zł za MWh (obecnie - 412 zł), a dla jednostek samorządu terytorialnego, podmiotów użyteczności publicznej, małych i średnich przedsiębiorstw - 693 zł/MWh (tyle samo, co obecnie).

Proponowane przepisy likwidują zamrożenie ceny gazu dla odbiorców taryfowanych na poziomie 200,17 zł za MWh, które obowiązuje tylko do 1 lipca 2024 r. Zamiast tego ma zostać wprowadzona cena maksymalna, równa taryfie największego sprzedawcy detalicznego, czyli PGNiG OD.

Do 30 czerwca 2025 r. będzie obowiązywał system rekompensat za utrzymanie przez dostawcę określonych cen ciepła systemowego. Do końca 2024 r. ma ona wynosić 119,39 zł za GJ, a w pierwszej połowie 2025 r. - 134,97 zł za GJ.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(19)
ferdek
3 tyg. temu
Czyli milionerzy na emeryturze będą mieć dodatkowe pieniądze? Znam emerytów o najniższych emeryturach 1300-1700zł, którzy wykonczyli sobie luksusowo dom, nowy samochód, pompy ciepla, fotowoltaika, a tego z 3000 nie stać!
PLpl
3 tyg. temu
Złodziejstwo! Gotowość do zabezpieczenia dostaw prądu, czyli pieniądze pobierane za nic. Szkoda, że ja nie mam takiego dodatku do wypłaty na "zabezpieczenie gotowości do pracy" i jeszcze pare innych.
SZCZEPAN
3 tyg. temu
PRECZ Z TYM RZĄDEM CZAS NA REWOLUCJĘ
olo
3 tyg. temu
walą nas w rogi z tymi opłatami za zużytą energię elektryczną tak ,że echo niesie się po Polsce. Za czasów tej "wrednej komuny". Przychodził inkasent ,spisywał licznik ,przeliczał kwh przez stawkę za 1 kwh ,wystawiał rachunek , odbiorca płacił i było po sprawie. Przyszła "demokracja" i zrobiło się "demokratycznie" . Podzielono ten wielki kraj na jakieś obwody energetyczne . Powołano spółki ,półeczki ,zarządy , rady nadzorcze . Oddzielono sieć przesyłową od elektrowni także z spółkami i spółeczkami, zarządami ,radami nadzorczymi . I dalej pojechało . Zaczęło się tworzenie opłat na opłaty i opłaty na opłaty bo przecież to cale "tałatajstwo " jakiego natworzono ma zarabiać porządną kasę a nie gole pensje jak za czasow tej "wrednej komuny". Nie zapomnę jednego . Za czasow wprowadzania komputeryzacji i zwalniania pracowników tych "dołowych" . Zarządzający krajem mówili publicznie : Wprowadzamy komuteryzację ponieważ trzeba ciąć koszty aby odbiorcy mieli tanią energię elektryczną i stabilne ceny. Jak praktyka pokazuje "kłamali jak bure suki".
Miś Jogi
3 tyg. temu
"Opłata mocowa to należność pobierana za gotowość do zabezpieczenia dostaw prądu" - od tego są opłaty abonamentowa oraz przesyłowa stała.