Co dalej z kopalnią w Turowie? "To jest kwestia o charakterze egzystencjalnym"
Rzecznik rządu na pytanie, czy wydobycie w Turowie będzie kontynuowane, mimo postanowienia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, powiedział, że bezpieczeństwo energetyczne Polski musi być zapewnione. - To jest kwestia o charakterze egzystencjalnym - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.
Rzecznik rządu dodał, że Polska "nie wykonała zabezpieczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wiedząc, że dla milionów Polaków, to czy będą mieli energię elektryczną, jest dużo ważniejsze niż wiele innych kwestii, w tym dobry humor kilku osób z Brukseli".
Problem Turowa. Rząd stawia sprawę jasno
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zapowiedziała w poniedziałek, że PGE złoży zażalenie na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie ws. Turowa
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekonomistka o "dziurze Morawieckiego". "To co boli, to brak transparentności"
Minister podkreśliła, że jeśli werdykt WSA zostanie podtrzymany, wydobycie węgla w Turowie nie zostanie wstrzymane.
- Nie wstrzymamy wydobycia i myślę, że naszą postawą w stosunku do orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości to udowodniliśmy. Nie przestraszyliśmy się tego orzeczenia, stanęliśmy po stronie bezpieczeństwa energetycznego, po stronie rynku pracy, po stronie Polaków i każdorazowo zrobimy tak samo. Turów to jest 7 proc. naszego bezpieczeństwa energetycznego, 70 tys. miejsc pracy i to jest bardzo, o ile nie najważniejszy wątek w tej całej dyskusji - podkreśliła minister Moskwa.
Wyrok ws. Turowa
31 maja Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał postanowienie wstrzymujące - do czasu rozpoznania skargi - wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla dla kopalni w Turowie po 2026 r. Jak podkreślił sąd, postanowienie nie wstrzymuje pracy kopalni Turów.
Skargę na decyzję środowiskową złożyły m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace oraz Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA.
W ocenie sądu zaistniały przesłanki do wstrzymania wykonania zaskarżonej decyzji z uwagi na możliwość powstania nieodwracalnych szkód w środowisku. "Nie można wykluczyć prawdopodobieństwa, że decyzja wydana przez GDOŚ jest wadliwa" - napisał w uzasadnieniu sędzia WSA Jarosław Łuczaj.
Zdaniem WSA "ewentualna kontynuacja przedsięwzięcia odkrywki Turów przed dokonaniem uprzedniej kontroli zaskarżonej decyzji uprawdopodabnia spowodowanie trudnych, a nawet nieodwracalnych szkód w środowisku, jak i spowodowanie nieodwracalnych uszczerbków w mieniu".