Elon Musk nie dotrzymał słowa. Konkurencja na tym skorzystała

Koncern Coca-Cola zainwestował w ciężarówki Renault E-Tech D i E-Tech D Wide, które realizują dostawy w Belgii - czytamy na stronie renault-trucks.com. Zawarta umowa dotyczy zakupu 30 pojazdów, które mają ograniczyć emisję CO2 firmy o 75 proc. rocznie. Pierwszą serię pięciu pojazdów koncern otrzymał w czwartek, 24 listopada, kolejne zostaną dostarczone w najbliższych miesiącach - informuje producent. Ciężarówki już można spotkać na ulicach Antwerpii.

Pepsi również będzie wykorzystywała elektryczne ciężarówki w realizacji dostaw. Zamówione pojazdy w fabryce Tesli, jednak zostaną dostarczone dopiero 1 grudnia, czyli dokładnie tydzień później, niż to miało miejsce u konkurencji.

Tesla Semi, którą Elon Musk zaprezentował światu w 2017 r., planowo miała być produkowana w 2019 r. Pierwszymi prototypami elektrycznych ciężarówek, oprócz koncernu Pepsi, zainteresowały się Wallmart oraz Anheuser-Busch. Najbogatszy człowiek na świecie nadał jednak priorytet produkcji pojazdom sedan - Modelom 3 oraz sportowych wersji Modelu Y. W międzyczasie fabryki Tesli zmagały się również z problemami w łańcuchu dostaw - donosi Bloomberg.

Agencja Bloomberg donosi, że Renaut doskonale zdawał sobie sprawę z opóźnienia w produkcji Tesli Semi. Francuska firma nawet postanowiła zażartować z pojazdów konkurencji w swojej reklamie.

Widać na niej, jak dwóch pracowników rozkleja na billboardzie reklamę Tesli Semi. Napis na niej brzmi: "Fully electric. Semi. The future of tracking" (pol. "W pełni elektryczna. Semi. Przyszłość transportu ciężarowego"), po czym mężczyźni odjeżdża elektryczną ciężarówką Renault.

Reklama zamieszczona na Twitterze została podpisana: "Some talk the talk. Some walk the walk. Ain't that right, Elon Musk? (pol. "Niektórzy mówią. Niektórzy idą pieszo. Czyż nie, Elonie Musku?").

Renault E-Tech D i E-Tech D Wide, które będą wykorzystywane przez Coca-Colę, mogą przejechać jednorazowo 200 km. Z kolei ciężarówki Tesla Semi, które planuje wykorzystywać Pepsi, mają mieć zasięg ok. 800 km. Koncern planuje, aby do końca tego roku we flocie firmy było 15 pojazdów, które będą wykorzystywane w dwóch zakładach w Kalifornii - donosi Bloomberg.