Coolcation. To coś więcej niż nowa moda. Polacy zmęczeni upałami

Podczas gdy południowe kurorty Europy zmagają się z temperaturami przekraczającymi 40 stopni Celsjusza, rośnie zainteresowanie miejscami położonymi na północy kontynentu. Klimat w tych regionach zapewnia przyjemne temperatury i komfortowe warunki do zwiedzania.

- Coolcation to odpowiedź na zmiany klimatu, ale też rosnące ceny w popularnych kurortach. Wybierając Skandynawię czy kraje bałtyckie zyskujemy umiarkowane temperatury, długie dni na zwiedzanie i często niższe koszty odpoczynku, zwłaszcza jeśli zarezerwujemy wyjazd w formule pakietu Lot+Hotel - mówi Jarosław Grabczak, Head of Commercial Product w eSky.pl.

Norwegia przyciąga turystów fiordami i zjawiskiem białych nocy. Tygodniowy pakiet dynamiczny lot + hotel do Oslo dostępny jest już od 1,8 tys. zł, co umożliwia połączenie zwiedzania nowoczesnej stolicy z rejsem po zatoce Oslofjorden. Trondheim, z pakietami od 2 tys. zł, to dobra baza wypadowa do eksploracji regionu Trøndelag. Z kolei Tromsø, nazywane "Bramą do Arktyki" (pakiety od 2,2 tys. zł), oferuje możliwość obserwowania wielorybów oraz trekkingu po Lofotach.

Sztokholm w Szwecji zachwyca historyczną dzielnicą Galma stan, muzeum morskim Vasa oraz zielonymi wyspami archipelagu, które są idealne na spływy kajakowe czy wycieczki rowerowe. Podróż do stolicy Szwecji można zorganizować już za 1,4 tys. zł od osoby. Göteborg, znany z owoców morza i parku rozrywki Liseberg, dostępny jest od 1,2 tys. zł za osobę. Warto rozważyć również wizytę w Malmö z futurystycznym wieżowcem Turning Torso czy akademickiej Uppsali.

Helsinki z pakietami od 2,8 tys. zł to miejsce na spokojny letni wypoczynek. Stolica Finlandii otoczona wodą i pełna zieleni oferuje wiele atrakcji, takich jak twierdza Suomenlinna położona na wyspach, targ rybny przy placu Kauppatori czy relaksujące sauny z widokiem na morze. Z Helsinek łatwo dotrzeć do kameralnego Porvoo, a także wybrać się na archipelag Åland. Dłuższy pobyt pozwala na wizytę w Tampere, mieście tysiąca jezior, lub w Rovaniemi, by doświadczyć piękna Laponii nawet latem.

Tygodniowy wyjazd do Wilna w formule lot + hotel można zorganizować już od 1,4 tys. zł. Miasto urzeka barokową starówką, kawiarniami i zielonymi wzgórzami. Podczas pobytu warto odwiedzić artystyczną dzielnicę Užupis, wspiąć się na wzgórze Trzech Krzyży, zobaczyć Ostrą Bramę czy cmentarz na Rossie. W ramach tygodniowego wyjazdu można łatwo połączyć Wilno z Kownem, Trokami lub wypadem nad morze do Kłajpedy czy na Mierzeję Kurońską.

W przypadku Reykjaviku pakiety lot + hotel dostępne są od 4,4 tys. zł. Islandia zachwyca kontrastami – od czarnych plaż w okolicach Vík, przez pola lawowe i aktywne gejzery w Parku Narodowym Thingvellir, po lodowce i wodospady na trasie tzw. Złotego Kręgu. Wielu turystów decyduje się na objazd wyspy samochodem, by zobaczyć fiordy na wschodzie, kolonie maskonurów na klifach czy aktywne wulkany. Warto zatrzymać się również w Akureyri, nazywanym "stolicą północy", lub na półwyspie Snæfellsnes, często określanym jako "Islandia w pigułce".

Rosenheim w Niemczech to malownicze miasteczko położone między jeziorem Chiemsee a Alpami Bawarskimi. Wakacje w tym regionie można zarezerwować z pakietami lot + hotel od 2,5 tys. zł za osobę. Podczas tygodniowego pobytu można zaplanować rejs na wyspę Herreninsel, odwiedzić Orle Gniazdo w Berchtesgaden lub wybrać się nad jezioro Königssee. Miłośnicy górskich wędrówek mogą zdobyć Zugspitze, najwyższy szczyt Niemiec, a osoby szukające relaksu – zatrzymać się w Garmisch-Partenkirchen lub spacerować wokół Tegernsee.

Szwajcaria ze swoimi górskimi krajobrazami również sprawdza się latem jako kierunek na coolcation. W Bazylei, jednym z najbardziej artystycznych miast kraju, znajdziemy oferty od 2,2 tys. zł. Zurych (od 3,4 tys. zł) przyciąga nowoczesną architekturą i atmosferą nad jeziorem, które latem są magnesem zarówno dla amatorów sportów wodnych, jak i osób pragnących odpocząć na miejskiej plaży. Genewa, również dostępna od 3,4 tys. zł za osobę, zachwyca słynną fontanną Jet d'Eau i możliwością rejsu po Jeziorze Genewskim. Podczas tygodniowego urlopu warto skorzystać z Swiss Travel Pass, który umożliwia łatwe przemieszczanie się między miastami, wjazd kolejką zębatą na Jungfraujoch, podróż panoramicznym Glacier Expressem czy rejs po jeziorze Brienz.

Jarosław Grabczak z eSky.pl podkreśla, że "wbrew pozorom wakacje w chłodniejszym klimacie wcale nie muszą oznaczać większego wydatku, ponieważ wiele z analizowanych kierunków okazuje się tańszych niż popularne miejsca na południu Europy". - Dodatkowo tego typu podróże często zakładają aktywne zwiedzanie, odwiedzanie nieoczywistych miast czy regionów oraz korzystanie z licznych atrakcji w otoczeniu natury - dodaje.

Wakacyjne zwyczaje Polaków przebadali eksperci. Według analizy "International Travel Confidence Index 2025" przeprowadzonego na zlecenie Allianz Partners wakacje to dla Polaków już nie tylko plaża i leżak. Co drugi planuje wyjazd na festiwal, prawie co czwarty zabiera ze sobą laptop w celach zawodowych, a co trzeci wybiera się w podróż solo. Aż 74 proc. badanych wskazuje, że ważne jest dla nich doświadczanie czegoś nowego i innego podczas wyjazdu.

Ciekawym trendem jest praca zdalna z wakacyjnych lokalizacji - 25 proc. respondentów planuje pracować zdalnie przez kilka tygodni, a 22 proc. przez kilka miesięcy, dołączając do grona cyfrowych nomadów. Agnieszka Krupa, dyrektor zarządzająca Allianz Partners Polska, tłumaczy: "widzimy umacnianie się nowego modelu turystyki, gdzie zaciera się granica między pracą a wypoczynkiem. Workation to nie tylko chwilowa moda, ale odpowiedź na potrzeby nowego pokolenia pracowników, które ceni sobie elastyczność i możliwość łączenia rozwoju zawodowego z poznawaniem świata".

Na wakacyjne decyzje Polaków coraz większy wpływ ma niepewność geopolityczna i środowiskowa. Bezpieczeństwo staje się priorytetem - 47 proc. respondentów wskazuje, że globalna sytuacja ma realne przełożenie na wybór kierunku podróży, a 46 proc. obawia się zagrożeń fizycznych, takich jak przestępczość czy niepokoje społeczne. Kwestie klimatyczne są istotne dla 42 proc. badanych, którzy biorą pod uwagę ryzyka związane z upałami, pożarami czy powodziami.

Większa świadomość ryzyk przekłada się na decyzje dotyczące ubezpieczeń turystycznych. Aż 40 proc. Polaków kupuje polisę specjalnie na wakacje. To rekordowy wynik w skali Europy. Agnieszka Krupa podsumowuje: "ten wynik to efekt rosnącej świadomości Polaków dotyczącej ryzyk związanych z podróżowaniem, ale także doświadczeń z ostatnich lat, gdy pandemia czy ekstremalne zjawiska pogodowe wielokrotnie wpływały na plany wakacyjne i przebieg wyjazdów".

Robert Kędzierski, dziennikarz money.pl