Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Olbrzymi deficyt. Ujawnili. Fala komentarzy

11
Podziel się:

Jest projekt budżetu na 2024 r. Minister finansów Andrzej Domański zapowiedział, że deficyt wyniesie 184 mld zł. "Srogo" - skomentował tę decyzję Tomasz Żołciak z "Dziennika Gazety Prawnej". Eksperci oraz dziennikarze komentują przede wszystkim wysokość wspomnianego deficytu.

Olbrzymi deficyt. Ujawnili. Fala komentarzy
Donald Tusk oraz Andrzej Domański przedstawili projekt budżetu na 2024 r. (PAP, Leszek Szymański)

Zwiększenie deficytu budżetowego zapowiadał rząd już w ostatnim tygodniu. Rząd Zjednoczonej prawicy zaplanował deficyt w wysokości 164,8 mld zł, ale ten będzie teraz o blisko 20 mld zł większy. Projekt został przygotowany przy założeniu, że w przyszłym roku wzrost PKB w ujęciu realnym ma wynieść 3 proc., inflacja 6,6 proc. średniorocznie, przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w 2024 r. wzrośnie o 9,8 proc. Natomiast potrzeby pożyczkowe netto wyniosą 250 mld zł.

Posłowie zajmą się projektem budżetu na posiedzeniu Sejmu w czwartek 21 grudnia. Na ten dzień zaplanowano pierwsze czytanie dokumentu.

W projekcie budżetu na przyszły rok przyjętym przez rząd PiS pod koniec września i wysłanym do Sejmu MF zaplanowało, że dochody państwa wyniosą 684,5 mld zł, a limit wydatków budżetu państwa wyniesie 849,3 mld zł. Deficyt budżetu miał nie przekroczyć 164,8 mld zł. Natomiast deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) został ustalony na poziomie ok. 4,5 proc. PKB.

"Udało się znaleźć oszczędności"

Zwiększenie deficytu ma związek z realizacją niektórych obietnic wyborczych partii, które wchodzą w skład nowej koalicji rządzącej.

- Zapewniliśmy środki na podwyższenie wynagrodzenia nauczycieli o 30 proc. a w przypadku nauczycieli początkujących o 33 proc. Przeznaczyliśmy dodatkowe 2,3 mld zł na sfinansowanie podwyżek - zdradził premier Donald Tusk.

Tomasz Żołciak duży wzrost deficytu względem projektu poprzedniego rządu podsumował jednym słowem "srogo".

Ekonomistka Alicja Defratyka zwróciła uwagę w portalu społecznościowym X, że "w tym budżecie przygotowanym przez PiS, udało się znaleźć trochę oszczędności."

Natomiast analitycy mBanku zwrócili uwagę, że taki budżet nie spowoduje, iż spadną stopy procentowe.

"Nowy" budżet na 2024 zakłada wzrost PKB o 3 proc., inflację CPI na poziomie 6,6 proc. Nie będziemy się kłócić. Widzimy jeszcze jakiś potencjał do zaskoczeń w górę na gospodarce realnej, a co za tym idzie także potencjał do realizacji niższego deficytu. Ale stopy to nie spadną..." - czytamy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(11)
Adamo
4 miesiące temu
Brawo tanie państwo to co obiecali
Izka
4 miesiące temu
Hahahaha ja tam nie głosowałam ani na PO ani na PiS ,ale aż poczułam satysfakcję że wyborcy peło dali się ZNOW oszukać .No chyba że to tylko z nienawiści do PiSu było ,co oznacza że ludzie powinni poddawani być testom przed wyborami na głupotę bo kraj to zbyt ważna rzecz by z takich pobudek ,na złość głosować za jeszcze większym złem
tom
4 miesiące temu
I takie wybieracie sobie kolejne rządy, które robią z nas niewolników lichwiarskiej międzynarodówki, u której zaciągany jest dług.
tom
4 miesiące temu
rozdaja radosnie 800 plusy i inne datki nierobom i oszustom, zeby potem krwawica ludzi pracujacych szla na obsluge tego poteznego dlugu. Jak mozna tak bezczelnie i ze stoickim spokojem planowac deficyt roczny na 200 mld zl???!!!
Uważny
4 miesiące temu
Wraca " piniędzy nie ma i nie będzie " . Wszystko po staremu . Po owocach ich poznamy . Polacy pamietamy ?