Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Demografowie biją na alarm. Sytuacja w Polsce jest bardzo poważna

166
Podziel się:

Konieczna jest nowa polityka mieszkaniowa, rynek pracy przyjazny rodzicom, opieka nad dziećmi do 3 lat i kwestie związane z ochroną zdrowia - wylicza wiceminister rodziny i polityki społecznej Barbara Socha.

Demografowie biją na alarm. Sytuacja w Polsce jest bardzo poważna
Barbara Socha wiceminister MRiPS (MRiPS, MRiPS)

- Sytuacja demograficzna jest bardzo poważna. Aby odwrócić trend konieczne było wsparcie finansowe rodzin, a teraz przygotowanie szerszej Strategii Demograficznej 2040 - wskazała wiceminister rodziny i polityki społecznej Barbara Socha.

Zobacz także: Czwarta fala koronawirusa. Dr Michał Sutkowski ostrzega, że początek już niedługo

Wiceszefowa MRiPS wskazała, że kluczowe obszary zawarte w strategii, to: polityka mieszkaniowa, rynek pracy przyjazny rodzicom - stabilny i elastyczny, rozwój różnych form opieki nad dziećmi do 3 lat i kwestie związane z ochroną zdrowia, w tym z leczeniem niepłodności.

Zdaniem minister Sochy niezwykle ważna będzie tu rola samorządów. Jak zaznaczył Konstanty Radziwiłł, wojewoda mazowiecki, od kilkunastu lat bilans urodzin i zgonów "zaczyna być marny". - Przyszłość nie wygląda dobrze - ocenił.

Na Mazowszu wskaźnik dzietności wynosi 1,53 dziecka na kobietę w wieku rozrodczym. - To jest wskaźnik, który zupełnie nie zapewnia prostej zastępowalności pokoleń - wyjaśnił Radziwiłł.

Zaznaczył, że z badań wynika, iż młodzi Polacy chcą mieć dwójkę albo więcej dzieci. - Można zadać pytanie, dlaczego tych dzieci jest tak mało? Zastanawiając się nad tym identyfikujemy różnego rodzaju bariery - powiedział. Dodał, że jak dotąd udało się zidentyfikować 10 barier, a uczestnicy dzisiejszego spotkania będą omawiać sposoby ich pokonania.

- Po pierwsze to jest budowanie pewnego pozytywnego obrazu rodziny. Nie prostej propagandy na rzecz dzieci, ale pokazywanie, że to jest dobry sposób samorealizacji, że to jest dobry sposób na uzyskanie satysfakcji, szczęścia - wyjaśnił Radziwiłł.

Dodał, że kolejnym sposobem są np. instrumenty finansowe. - W sytuacji, w której ciągle możemy mówić, że rodziny, a w szczególności rodziny z dziećmi, są w nieco gorszej sytuacji - chociaż znacznie lepszej dzięki programowi 500+, wyprawce i kilku innym rozwiązaniom, które już obowiązują - ale ciągle jeszcze rodziny z dziećmi są w gorszej sytuacji ekonomicznej niż ci, którzy dzieci nie mają. I to jest jedna z barier, które będą pokonywane w tej strategii - zastrzegł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(166)
Bolek
2 lata temu
Ja uważam że dzieci można mieć w każdym wieku to po pierwsze po drugie zaraz wprowadza podatek od dzieci i mężczyźni w wieku 18-55 lat będą płaci jak nic
olo
2 lata temu
dalej nie wprowadzajcie emerytur stażowych wiele dziadków zajęło by się wnukami bo obecnie młodych nie stać na dzieci bez pomocy dziadków
j.g
2 lata temu
Moment to nie demografia chodz też ale ilość miejsc pracy w gospodarce i nie dyskryminowanie ludzi na wiek po 50tce na rynku pracy bo jedyny problem to pesel by znalezć pracę w ogóle.Czy ktoś to zrobi?Tak to sobie dalej mogą pierdzli o demografii.
Harry
3 lata temu
Wiceminister partii rządzącej 6 lat "potrzebujemy strategii". Czyli przez 6 lat było co? Koryto +?
szubienica pl...
3 lata temu
wystarczy wyrównać zasady: zlikwidować krus, przecież po to wprowadziliście mały zus, zabrakło wam jaj? zlikwidować przywileje emerytalne i wcześniejsze emerytury mundurowe, nauczycielskie, górnicze i wystarczy aby każdy emeryt miał 2500netto na podstawowe życie
...
Następna strona