Drożyzna w sądach. Opłaty wzrosną kilkukrotnie
W sporach o zapłatę faktury o wartości 20 tys. zł przedsiębiorcy płacili do tej pory 300 zł. Teraz opłaty sądowe w tej samej sprawie wynosić będą już 1000 zł. Podwyżki zaczną obowiązywać od środy.
Według intencji Ministerstwa Sprawiedliwości pracującego nad ustawą, nowe opłaty za pozwy będą proporcjonalne do żądanej kwoty roszczenia. Według branżowego serwisu infor.pl, będzie to istotnym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji o wstąpieniu na drogę sądową.
Problem dotyczyć będzie nie tylko przedsiębiorców, ale również konsumentów dochodzących swoich praw w sporach z firmami i korporacjami.
Wzrost cen w Polsce. Ekspert: "Inflacja wciąż jednak pod kontrolą"
Jak wylicza ekspert przepytany na tę okazję przez serwis, przedsiębiorca wnoszący pozew w związku z zaległą fakturą na 500 zł, zapłaci w sądzie 400 zł. Do tej pory było to 100 zł. W przypadku roszczenia na 20 tys. zł będzie to już 1000 zł.
Więcej zapłacą też wnoszący pozwy w sprawach o prawa majątkowe. Jeżeli spór dotyczy kwot większych od 20 tys. zł wnoszący sprawę zapłaci 5 proc. wartości roszczenia, ale nie więcej niż 200 tys. zł. Do tej pory było to 100 tys. zł.
Drożej wyceniono również wezwania o ugodę. Do środy kosztuje to 40 zł, a w sporach o więcej niż 10 tys. zł - 300 zł. Po zmianach będzie to 25 proc. opłaty od pozwu w tej samej sprawie.
Zatem w szukaniu porozumienia w sporze o znaczne kwoty opłata wzrośnie z 300 zł do nawet kilkudziesięciu tys. zł. Dlatego łatwo sobie wyobrazić , że część rozważających wejście na drogę sądową może uznać, że pojednawcze postępowanie jest po prostu za drogie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl