Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|
aktualizacja

Druga fala koronawirusa. Przed paraliżem służby zdrowia może nas uratować szczepienie na grypę

925
Podziel się:

- Mamy absolutną pewność, że druga fala zachorowań na koronawirusa zejdzie się z sezonem zakażeń na grypę. To pewne jak to, że po jesieni nastaje zima - mówi prof. Adam Antczak. Problem w tym, że tylko ok. 5 proc. z nas się szczepi. Czeka nas paraliż służby zdrowia?

Masowe szczepienia na grypę mogą ułatwić służbie zdrowia poradzenie sobie z drugą falą zachorowań na koronawirusa.
Masowe szczepienia na grypę mogą ułatwić służbie zdrowia poradzenie sobie z drugą falą zachorowań na koronawirusa. (PAP)

To, że na jesień druga fala epidemii COVID-19 zbiegnie się z sezonem grypowym w Polsce, jest też oczywiste dla Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy (OPZG).

Tym samym, duża liczba zachorowań na choroby grypopodobne spowoduje przeciążenie polskiego systemu zdrowia. Dlatego, w ocenie OPZG, szczególnie o ochronie osób z grupy podwyższonego ryzyka warto pomyśleć już teraz.

- Warto zauważyć, że obie choroby zakaźne mają podobne objawy, a szczepienie przeciw grypie może ułatwić wykrycie COVID-19. Dodatkowo szczepieni na grypę pacjenci rzadziej zapadają również na wszelkie inne infekcje wirusowe, a nawet np. zwykłe przeziębienia - przekonuje Kacper Zarembski z OPZG.

Tymczasem Polacy niezbyt chętne szczepią się na grypę. W poprzednim sezonie zachorowań na przełomie 2019 i 2020 r. zaszczepiono tylko 1,04 proc. dzieci do 4 lat, 1,39 proc. w wieku 5-14 lat, 1,80 proc. wieku 15-64 lat i 15,06 proc. Polaków po 65. roku życia.

Zobacz także: Zobacz też: Rosjanie "wkręcili" Andrzeja Dudę? Radosław Fogiel komentuje

Wciąż za mało

- W tym przypadku warto zauważyć, że wyszczepialność u osób starszych jest większa, dzięki 50 proc. refundacji szczepionek dla osób powyżej 65 lat. Niestety, nadal jest to zbyt niski wskaźnik - mówi Zarembski.

Ponadto, niepokojąca jest również bardzo niska wyszczepialność wśród dzieci. Dlaczego? Oczywiście maluchy z reguły nie odczuwają poważnych skutków zachorowania, ale to właśnie dzieci są najczęstszym nośnikiem wirusa. Jest coś jeszcze.

- Wysoki procent szczepień wśród dzieci powoduje, że liczba wizyt lekarskich w sezonie grypowym spada nawet o połowę - przekonuje prof. Adam Antczak, kierownik Kliniki Pulmonologii Ogólnej i Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Na tym przykładzie doskonale widać, jak mocno szczepienia odciążają służbę zdrowia.

- Pytanie jeszcze tylko jaki pandemia przyjmie scenariusz, jak wiele będzie zachowań? Liczymy na to, że będzie to epidemia pełzająca, ale tu nie ma pewności. Dlatego szczepiąc się na grypę, chronimy się przed czarnym scenariuszem - mówi prof. Antczak.

Jak dodaje, dobrym pretekstem do szczepienia jest też sama grypa. Co roku zakaża się nią do 30 proc. dzieci i ok. 10 proc. dorosłych. Samych zachorowań na grypę w Polsce jest między wrześniem a połową kwietnia ok. 4,5 mln. - Szacuje się, że w Polsce umiera z tego powodu ponad 6 tys. osób - podsumowuje profesor.

Jak zatem szczepienie powinno wyglądać przed zbliżającą się druga falą zachorowań na koronawirusa? Jak to wygląda w innych krajach?

- WHO rekomenduje, aby poziom wyszczepialności przeciwko grypie wynosił 75 proc., gdzie w Polsce aktualnie mamy 4-5 proc. dla całej populacji - mówi Zarembski.

W Wielkiej Brytanii w związku z COVID-19 szykuje się największy w historii program szczepień na ten sezon. Nie podano jeszcze, jak wielu obywateli tego kraju ma być zaszczepionych, ale akcja ma być masowa.

Za darmo?

W jej realizacji mają pomóc farmaceuci, którzy też mają szczepić swoich klientów. Szczepionki są na Wyspach darmowe, u nas kosztują ok. 50 zł. OPZG postuluje jednak wprowadzenie bezpłatnych szczepień dla osób starszych powyżej 75. roku życia.

To ludzie z grupy największego ryzyka powikłań. Około 80 proc. zgonów z powodu grypy dotyczy osób w tym wieku. Pytanie, czy przy zagrożeniu drugą falą zachorowań, na którą może się jeszcze nałożyć sezon grypowy, szczepienia nie powinny być bezpłatne, a może nawet obowiązkowe dla wszystkich?

Zapytaliśmy o to wiceministra zdrowia Janusza Cieszyńskiego.

- Szczepienia na grypę nie są obowiązkowe, ale my zachęcamy do szczepienia się. W mojej ocenie cena za taką szczepionkę jest przystępna dla każdego - mówił Cieszyński w programie "Newsroom". Wiceminister jednoznacznie wykluczył, że szczepienia na grypę będą bezpłatne.

- Jest niewielka szansa na to, aby doprowadzić do wyszczepienia całej populacji przed okresem jesiennym i żeby powiedzieć "jesteśmy bezpieczni". Mamy zbyt mało czasu i jest to zbyt duże wyzwanie organizacyjne - dodał podsekretarz stanu w MZ.

Szczepienie w aptekach

OPZG proponuje jednak rozwiązanie systemowe, które mogłoby się bezpośrednio przenieść na liczbę zaszczepionych. Można założyć, że dla aktywnych zawodowo Polaków nie 50 zł jest barierą, a fakt, że trzeba umówić się w tym celu do lekarza.

- Szczepienia przeciw grypie można wykonywać w aptekach w 13 europejskich krajach, co wywołuje pozytywny wpływ na ogólny poziom odporności populacji. Dodatkowo szerzej udostępnione szczepienia pozwolą na skrócenie ścieżki pacjenta, która obecnie jest bardzo czasochłonna - mówi Zarembski.

Za sprawą szczepień na grypę w aptekach w Wielkiej Brytanii aż 72 proc. osób powyżej 65. roku życia jest zaszczepionych. W Portugalii 65 proc., a w Norwegii 59 proc. Dlatego OPZG domaga się, by również w Polsce dać taką możliwość farmaceutom.

W Sejmie aktualnie procedowana jest ustawa o tym zawodzie, w której OPZG postuluje, by dać możliwość farmaceutom szczepić w aptekach. Organizacja jest w tej sprawie w kontakcie z MZ. Nie wiadomo jednak jeszcze czy taki zapis wejdzie do ustawy.

Jak podaje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny, optymalny czas na szczepienie przeciw grypie to okres od początku września do końca grudnia. Czas potrzebny na wykształcenie odporności to ok. 2-3 tygodnie, choć są też wyniki badań, które potwierdzają obniżanie się odporności poszczepiennej przez nawet 4 tygodnie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(925)
WYRÓŻNIONE
Gość
4 lata temu
Zalecam aby cały rząd zaszczepił się podwójnie na grypę . A później na koriniwirusa , nam niech dadzą spokój . Jak były wybory jeździli bez masek , podawali rękę ludziom i są zdrowi . Więc jest to wirus polityczny , nie nasz . Nie ma żadnego wirusa . Politycy mają plan według nas zwykłych obywateli . Rujnują gospodarkę kraju . Tylko w jakim celu ?
MaX
4 lata temu
szczepienie zeszłorocznym wirusem przyszłorocznej odmiany grypy to pomysł pewnie dochodowy.
Uwaga
4 lata temu
OSTRZEŻENIE! Szczepienia na grypę są śmiertelnie niebezpieczne! Doniesienia z Włoch mówią, że w okresie tzw. pandemii, umierały głównie osoby zaszczepione w jesiennej akcji szczepień! Ponadto jest w Polsce wiele świadectw, że starsze osoby chorujące wcześniej sporadycznie na przeziębienia, po zaszczepieniu często przechodzą, nieraz wielokrotnie w ciągu roku, bardzo poważne, o ciężkim przebiegu choroby, podobne do zapalenia płuc, nierzadko kończące się śmiercią.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (925)
Franci
4 lata temu
Przed Godzillą i przed końcem świata też uratują nas szczepienia z trującym skwalenem o skuteczności 10%. Badanie Hiszpańskich pracowników szpitala w Aragon wykazało, że odsetek zaszczepionych na grypę był znacznie większy wśród osób zmarłych na covid niż wśród tych, którzy covid przeszli i wyzdrowieli.
gość
4 lata temu
Oby szybko wynaleźli szczepionkę. Cały czas czekam na artykuły na zaszczepsiewiedza pl na ten temat ;)
spoko.
4 lata temu
Nie komentuje pisze fakty. Razem z małżonką szczepimy się od lat w wrześniu mamy swoje lata jedno 78 drugie 80 lat. Nieraz łapiemy jakieś infekcje jesienne ale przechodzimy je dość łagodnie ,miodek,aspiryna .Żonka pilnuje szczepień i mamy nadzieje że 60 lat pożycia razem w marcu 2021 doczekamy się .Pozdrawiamy i przekazuje każdy ma swoją wole i niech ona decyduje .
Mona_40
4 lata temu
Spróbuję jeszcze raz...Rodzice po osiemdziesiątce się szczepili - oboje chorowali - każdej zimy. Mama przestała - przestała chorować. Ojciec miał POChP to się szczepił...i chorował ciężko na oskrzela każdej zimy, nawet do 3-ch razy/rok. W ostatnim pół roku się nie szczepił bo już był słaby - odszedł - ale nic nie miało to wspólnego z płucami. Ja się nie szczepiłam nigdy - i jak byłam osłabiona, bez wypoczynku, z małą ilością snu, wyzyskującym pracodawcą - to chorowałam okrutnie przez 3 lata. Gdy zaczęłam zdrowiej jeść, ruszać się, lepiej spać i straciłam toksyczna pracę - wszystko się polepszyło. Wróciło gdy przyszła choroba w rodzinie i obowiązki spadły na mnie. Ale gdy zaczęłam biegać - pierwsze przeziębienie przeszłam na środkach naturalnych i witaminach, drugie gdy w jednym dniu przyszli do domu smarkający niemożliwie elektrycy, przeszłam stosunkowo szybko - choć już niestety na lekach - ale w tle było spotkanie świąteczne z bardzo chorującymi dziećmi.
Mona_40
4 lata temu
System chyba wybiera, bo jak napisałam, że rodzice starzy chorowali po szczepieniu na grypę ciężko - dałam przykłady to się nie wyświetliło.
...
Następna strona