FaceApp na celowniku ministerstwa cyfryzacji. "Wykryliśmy nieprawidłowości"

Taa, swego czasu chciałem sobie zainstalować aplikację Amazona. Odpuściłem jak zobaczyłem listę (w zasadzie musiałem ją przewijać) uprawnień do wszystkiego. Łącznie z czytaniem smsów, książki adresowej itd. Ale Amazon być dobry bo from murrica. To samo Facebook. Faceapp być zły, bo być z matuszka rasija. Jak tak się boją o bezpieczeństwo to niech zaczną od aplikacji "sojuszników".

Serio? Coś kazali panu stwierdzić za wszelką cenę? A jak nieprzetłumaczona informacja RODO ma wpływać na bezpieczeństwo użytkowania aplikacji? Pisomatołki muszą sobie kreować wydarzenia, które potem pieczołowicie i w bardzo kosztowny sposób "analizują".

Co do aplikacji, to osobiscie nawet bez opinii ministra bylbym przeczulony na aplikacje pochodzenia rosyjskiego. Co do RODO, proponuje ministrowi przyjrzec sie stronom internetowym w Polsce, i to nie tylko tym rekreacyjno-informacyjnym, ale tez od firm uferujacych przerozne uslugi. Tam dopiero jest ciekawie. Niektore traktuja te przepisy powaznie i domyslnie maja wylaczone wszelkie formy szpiegowania do czasu, kiedy uzytkownik sam je swiadomie wlaczy. Na innych natomiast trzeba dobrze sie napracowac, zeby znalezc miejsce, w ktorym mozna szpiegowanie wylaczyc. Sa tez takie smieszne, ze kaza wyrazic zgode na uzywanie adresu majlowego, ktory uzytkownik sam wpisuje w okienku kontaktowym, bo niby musza odpowiedziec na zapytanie. Problem w tym, ze wyraznie zgody jest tak sformulowane, iz zachodzi wyrazne podejrzenie, iz adres majlowy moze byc uzywany dowolnie, a nawet sprzedany wysylaczom spamu.