Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MWL
|
aktualizacja

Fotowoltaika ofiarą klęski urodzaju. Koniec najlepszych czasów dla inwestujących w panele słoneczne

20
Podziel się:

W efekcie zmiany przepisów impet rozwoju fotowoltaiki prosumenckiej w Polsce spadnie o połowę - pisze poniedziałkowa "Rzeczpospolita". Według ekspertów Instytutu Energetyki Odnawialnej, jeżeli w bieżącym roku przybyło w systemie elektroenergetycznym 2 GW z mikroinstalacji, to w przyszłym roku ten wynik stopnieje do 1 GW.

Fotowoltaika ofiarą klęski urodzaju. Koniec najlepszych czasów dla inwestujących w panele słoneczne
Polacy ruszyli po dotacje na zakładanie instalacji fotowoltaicznych. Przepisy się zmieniają. (Pixabay)

"Jeszcze dalej idzie Stowarzyszenie Branży Fotowoltaicznej Polska PV, zapowiadając, że w 2022 r. czeka nas spadek liczby nowych instalacji o 70 proc." - pisze dziennik. Według "Rz" taki skutek przyniesie przyjęty przez Sejm system rozliczeń dla właścicieli instalacji fotowoltaicznych.

"Kto zdąży do 1 kwietnia 2022 r., będzie mógł korzystać jeszcze przez 15 kolejnych lat z dotychczasowych udogodnień dla przydomowych inwestycji. Maruderzy zderzą się z nowym, mniej korzystnym i bardziej skomplikowanym w obsłudze, systemem rozliczeń oraz kurczącymi się dopłatami" - czytamy.

Zobacz także: Jak zaoszczędzić na prądzie. Ekspert radzi

Rynek energetyki prosumenckiej w Polsce. Klęska urodzaju w fotowoltaice

Paradoksalnie - jak tłumaczy "Rz" - to wciśnięcie hamulca dla prosumenckiej energetyki jest efektem klęski urodzaju. "Przez ostatnie dwa lata domowe instalacje PV były najszybciej rozwijającym się źródłem energii. Dzięki dotacjom Polacy sięgnęli po oszczędności, szybko zwiększając udział OZE w produkcji energii w Polsce. W efekcie rząd mógł się pochwalić szybkim marszem w kierunku wyznaczonych przez UE celów w zakresie użycia OZE – z 350 MW mocy na dachach w trzy lata dobiliśmy do 4,5 GW mocy realnej. Co więcej, przydomowe instalacje PV pozwalały latem niwelować ryzyko przerw w dostawach" - czytamy.

Eksperci oceniają jednak, że zmiany nie zniechęcą wszystkich. "Mimo nowych rozwiązań prosument wciąż będzie w korzystniejszej sytuacji niż konsument zdany tylko na prąd z gniazdka. Oszczędności mogą sięgać 50–60 proc. wysokości rachunków. Część udogodnień zostanie wszakże utrzymana, a instalację trzeba będzie precyzyjnie dobrać pod potrzeby własnego domu, byleby nie produkować więcej, niż się samemu zużywa" - pisze "Rzeczpospolita".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(20)
Michał
2 lata temu
Żal tych wszystkich prosumentów, ludzi zainteresowanych ekologią, żal tych neiżłych polskich firm jak Maxcom Eco Energy czy Hewalex, żal dobrego trendu dl atej branzy. Ale cóż zrobisz...
Jarek
2 lata temu
Kaczyzm zawsze uderza po kieszeni każdego . Działają jak sępy
Prosument
2 lata temu
Ja również posiadam fotowoltaikę od Edisona - mogę bardzo polecić firmę super jakość wykonania... musiałem chwile poczekać, ale jak to mówią szrot jest od ręki a na lepszy produkt musimy poczekać... jestem bardzo zadowolony
cezary
2 lata temu
Ja tam planuję założenie paneli w przyszłym roku i mimo zmiany przepisów i tak się do tego nie zrażam. Przecież ceny prądu nie będą spadać, a teraz jest już drogo. Tu polecono mi ludzi od edison energia którzy wiedzą jak całość dobrać pod zapotrzebowanie energetyczne domu, jak i i samą instalacją radzą sobie dobrze, bo widziałem efekty ich prac.
lpp
2 lata temu
PiS zniszczy wszystko co w Polsce dobrze działa. PiS to grupa rekonstrukcyjna PRL, z tą różnicą, że skrajnie nieudolna i marnotrawna! Komuniści budowali w Polsce stocznie, huty, kopalnie a PiS nic nie umie zbudować, Ostrołęka, Szydłoszyb, promy, grafen, samochody elektryczne, konie...