Głos Makłowicza zniknął z autobusów. Mieszkańcy Krakowa rozczarowani
Głos Roberta Makłowicza zniknął z krakowskich autobusów. MPK tłumaczy to potrzebą "ujednolicenia zapowiedzi", ale wielu mieszkańców nie kryje żalu. "To był powód, żeby jeździć komunikacją" – komentują. Jak jednak podaje RMF FM, głos kucharza będzie można nadal usłyszeć w krakowskich tramwajach.
Decyzja krakowskiego MPK o usunięciu głosu Roberta Makłowicza z autobusów wywołała emocje i lawinę komentarzy w sieci. Od października 2024 roku zapowiedzi przystanków były czytane przez znanego krytyka kulinarnego i podróżnika - przypomina RMF FM. Teraz jednak głos ten został zastąpiony w części taboru – zgodnie z nową strategią Zarządu Transportu Publicznego.
– Chcemy, żeby komunikaty były spójne i żeby ten sam lektor zapowiadał przystanki we wszystkich autobusach, zarówno MPK, jak i Mobilisu – tłumaczy Sebastian Kowal, rzecznik ZTP, cytowany przez portal Kraków – Nasze Miasto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Koszyk Dudy" po 10 latach. Oto jak zmieniły się ceny
Robert Makłowicz zostaje w tramwajach
Choć część mieszkańców popiera ujednolicenie systemu, w sieci dominują głosy rozczarowania. "To był powód, żeby jeździć komunikacją", "Najlepszy element podróży", – to tylko niektóre z licznych komentarzy internautów.
Jak jednak czytamy, nie brak też opinii przeciwnych, wskazujących, że styl wypowiedzi Makłowicza nie każdemu odpowiadał i bywał trudny do zrozumienia. RMF FM podkreśla, że głos Roberta Makłowicza wciąż pozostaje obecny w tramwajach MPK.
Uspokajamy fanów. Nie zrywamy współpracy. Pan Makłowicz nadal zapowiada przystanki w tramwajach. Zresztą sam przyznał, że i tak jeździ tylko nimi – dodał z uśmiechem.