Prokuratura przyznaje: nie zmienimy wyniku wyborów. W KO starcie dwóch frakcji

Dwa równolegle trwające procesy wokół liczenia głosów - w Sądzie Najwyższym i prokuraturze - mogą pogłębić i tak nasilający się spór o mandat Karola Nawrockiego. - Winnych się rozliczy - słyszymy od polityka KO. - Ten pociąg już pojechał, Giertych poczuł wiatr w żaglach. Tusk mu na to pozwolił, tylko teraz brakuje planu B - mówi nam inny.

Sąd Najwyższy 1 lipca ma orzec o ważności wyborów prezydenckichSąd Najwyższy 1 lipca ma orzec o ważności wyborów prezydenckich
Źródło zdjęć: © PAP | Jarek Praszkiewicz, Łukasz Gągulski
Tomasz ŻółciakGrzegorz Osiecki

Jeśli chodzi o ponowne przeliczanie głosów oddanych w ostatnich wyborach prezydenckich, w części komisji wyborczych aktualnie dzieją się dwa równoległe procesy. Z jednej strony mamy Sąd Najwyższy, który działa w standardowej logice rozpatrywania protestów wyborczych (i nie wychodzi poza te ramy). Z drugiej coraz większą aktywność wykazuje prokuratura, która wszczyna postępowania i przygląda się coraz większej liczbie komisji.

Prokuratura nie zmieni wyniku

Jak wynika z informacji Prokuratury Krajowej, poszczególne jednostki prokuratur w Polsce wszczęły już siedem takich śledztw, ale potencjalnie może ich być dużo więcej. Sam prokurator generalny Adam Bodnar złożył wnioski o oględziny kart do głosowania w 1472 komisjach (z ok. 32 tys., które powołano na wybory w całym kraju).

Ale i na tym być może nie koniec, bo prokuratura otrzymała też analizy dr. Krzysztofa Kontka z SGH, który w swoim proteście wyborczym - bazującym na modelu matematycznym wychwytującym, zdaniem jego autora, anomalie w komisjach - wskazał na 5,5 tys. konkretnych komisji, którym należałoby się bliżej przyjrzeć.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wybory zostały sfałszowane? "Obraza dla tysięcy ludzi"

Prokuratura działa. Korekty wyniku nie będzie

Potrzebny jest jednak ku temu formalny pretekst, np. w postaci zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa. - Oferowaliśmy Bodnarowi, że jako senatorowie złożymy zbiorowe doniesienie do prokuratury, by miał podkładkę do zbadania wszystkich komisji w woj. podlaskim, lubelskim i podkarpackim. Ale nie było odzewu - mówi jeden z senatorów KO.

Dodaje, że według jego rozmów ze statystykami, wystarczyłoby przebadać ok. 1,5 tys. komisji, by stwierdzić, że nieprawidłowości mogły mieć systemowy charakter.

Co może być efektem działań prokuratury? Co najwyżej pociągnięcie do odpowiedzialności karnej członków komisji, którzy dopuścili się wychodzących na jaw nieprawidłowości. Wbrew temu, na co liczą niektórzy zwolennicy ponownego przeliczenia głosów w skali ogólnopolskiej, działania prokuratury nie przełożą się na ewentualną korektę wyniku wyborów.

Prokuratura nie jest organem liczącym głosy i ustalającym wynik wyborów. Do nas należy prowadzenie postępowań, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa. Nie musi mieć to wpływu na ostateczny wynik wyborów w skali kraju - wskazuje prok. Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.

Namierzono kilkanaście komisji

Drugi, bardziej standardowy proces, dzieje się w Sądzie Najwyższym. Tam sukcesywnie rozpatrywanych jest 54 tys. protestów wyborczych. Jako że często są one multiplikowane według jednego wzorca (przede wszystkim tego udostępnionego w mediach społecznościowych przez posła Romana Giertycha), wpierw są one grupowane i te będą rozpatrywane na końcu. Przed nimi Sąd Najwyższy rozpatruje indywidualne protesty.

Można się jednak spodziewać, że spora część z tych skarg zostanie odrzucona z powodów formalnych, polegających choćby na braku wskazania konkretnych komisji wyborczych, gdzie miało dojść do nieprawidłowości. SN już zresztą zasygnalizował, że uchwałę w sprawie ważności wyborów prezydenckich podejmie na jawnym posiedzeniu 1 lipca. Jak do tej pory, na skutek działań SN, namierzono kilkanaście komisji, w których doszło do nieprawidłowości, zazwyczaj na korzyść Karola Nawrockiego. Choć w środę SN poinformował też o przypadkach komisji, które pomyliły się na korzyść Rafała Trzaskowskiego, a nie jego oponenta.

Zagrożenia

Te dwa równoległe procesy - w Sądzie Najwyższym i prokuraturze - generują konkretne ryzyka dotyczące tego, jaki może być finał całej sprawy. SN może poruszać się tylko w zakresie rozpatrywanych - i dopuszczonych - protestów wyborczych.

Oznacza to, że próba, na jakiej będzie operować, będzie ograniczona, a na pewno nie ma mowy o ponownym przeliczeniu głosów we wszystkich z 32 tys. komisji, bo nie ma ku temu formalnych podstaw.

Nawet jeśli SN ustali, że do nieprawidłowości doszło, będzie to tylko ułamek z całości obrazka, a z dzisiejszej perspektywy najbardziej prawdopodobne wydaje się orzeczenie, że co prawda nieprawidłowości przy liczeniu głosów były, ale bez wpływu na ostateczny wynik wyborów.

Próba, którą może zbadać prokuratura, może okazać się dużo większa niż to, co nakaże zbadać SN. W konsekwencji prokuratorzy być może wykażą większą skalę nieprawidłowości niż sąd, bazując na większej liczbie prześwietlonych komisji. Ale to i tak nie będzie miało przełożenia na mający ostateczne zdanie w tej kwestii Sąd Najwyższy, który działa w granicach składanych protestów wyborczych - co zresztą przyznaje sama Prokuratura Krajowa.

Tym bardziej nie będzie to miało przełożenia na finalny wynik, jeśli Sąd Najwyższy orzeknie już, że wybory są ważne - niezależnie od tego, na jakim etapie prac będzie prokuratura.

Polityk PO: Ziobro będzie wniebowzięty, jeśli kiedyś wróci do władzy

Nasi rozmówcy z KO zdają sobie sprawę, że działania prokuratury to, z punktu widzenia próby zmiany zwycięzcy wyborów, droga donikąd. - Ale przynajmniej wywoła to może publiczną dyskusję, że coś było bardzo nie tak z tymi wyborami, a winnych się rozliczy - pociesza się rozmówca z KO. Inny dodaje, że jest to wręcz niebezpieczny kierunek.

Cała sytuacja nosi znamiona utraty kontaktu z podłożem. Ten pociąg już pojechał, Giertych poczuł wiatr w żaglach. Tusk mu na to pozwolił, tylko teraz brakuje planu B, który pozwoli wyjść z tej sytuacji z twarzą. A jeśli stworzymy precedens, w którym de facto to prokuratura ustala wyniki wyborów, to Ziobro będzie wniebowzięty, jeśli kiedyś jeszcze wróci do władzy - przestrzega ważny rozmówca z Platformy Obywatelskiej.

Z systemowego punktu widzenia istnieje ryzyko, że od teraz po każdych wyborach podnoszone będą podobne wątpliwości, które będą podważać zaufanie do organów wyborczych.

Mimo to w partii wciąż są zwolennicy twardego kursu. - Wszystko w rękach Bodnara nadzorującego prokuraturę i Hołowni decydującego o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego w celu zaprzysiężenia prezydenta. Albo zapiszą się w historii jako obrońcy demokracji, albo jako mięczaki - mówi bez ogródek polityk KO.

Odrzucony protest dr. Kontka

Zdaniem niektórych salomonowym wyjściem z całej sytuacji mogło być dopuszczenie przez Sąd Najwyższy do rozpatrzenia protestu wyborczego dr. Krzysztofa Kontka i zlecenie na jego podstawie ponownego przeliczenia głosów we wskazanych tam 5,5 tys. komisji.

Analityk z SGH, na podstawie opracowanego modelu analizy danych wyborczych, doszedł do wniosku, że nieprawidłowości w tych komisjach mogły przełożyć się na 315-487 tys. dodatkowych głosów dla Nawrockiego.

Nadzieje z protestem dr. Kontka wiązała Koalicja Obywatelska, której działacze sami nierzadko przyznają, że to, co odróżniało ten protest od kilkudziesięciu tysięcy protestów złożonych według wzorca udostępnionego przez Romana Giertycha (nazwanych przez I Prezes SN Małgorzatę Manowską "giertychówkami"), to było właśnie wskazanie konkretnych komisji.

Protest Romana Giertycha ma dość ogólny charakter i domaga się przeliczenia głosów w skali ogólnopolskiej. A to oznacza, że SN może z tego powodu odrzucić ten i napisane na jego podstawie protesty.

Decyzje ws. "giertychówek" zapadną na końcu rozpatrywania przez SN protestów, ale sąd w środę odrzucił już protest autorstwa analityka z SGH. Uzasadnienie do decyzji SN w tej sprawie powinno pojawić się w czwartek i wtedy będzie wiadomo, jakie były przyczyny odrzucenia protestu.

Jak tłumaczy nam jeden z sędziów SN, zastrzegając, że sam nie zna jeszcze treści uzasadnienia decyzji, w proteście podniesiony musi być zarzut albo o popełnienie przestępstwa przeciwko wyborom, albo naruszenia kodeksu wyborczego. Dlatego opieranie protestu o sam model matematyczny jest w tym kontekście niewystarczające. Zwłaszcza że takie modele są niedoskonałe, co przyznał zresztą sam autor. A powstały także inne analizy np. Dominika Batorskiego z UW, z których wynikało, że choć pewne anomalie widać, to żadnych oszustw na dużą skalę nie było.

Tomasz Żółciak i Grzegorz Osiecki, dziennikarze money.pl

Wybrane dla Ciebie
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 4.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 4.12.2025