Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Karolina Wysota
Karolina Wysota
|

Kolejne zmiany w podatkach. Księgowe podpowiadają, co i komu się opłaci

42
Podziel się:

Niskie Podatki zamiast Polskiego Ładu to odpowiedź resortu finansów na nieudaną reformę. Przedsiębiorcy drugi raz w tym roku staną przed trudnym wyborem: na jakich zasadach rozliczyć podatek dochodowy, żeby zyskać jak najwięcej. Ryczałt, który cieszył się ogromnym powodzeniem, traci na atrakcyjności w porównaniu ze skalą podatkową. Ekspertki podpowiadają, komu się ona opłaci.

Kolejne zmiany w podatkach. Księgowe podpowiadają, co i komu się opłaci
Programista, informatyk, IT, branża IT, komputer, programowanie (Adobe Stock, Ihor Pukhnatyy, puhhha)

Na kanwie Polskiego Ładu, gigantycznej reformy podatkowej przeprowadzonej przez rządzących naprędce i bez konsultacji, osoby prowadzące jednoosobową działalność gorączkowo poszukiwały najkorzystniejszej formy opodatkowania. Na początku tego roku licznie emigrowali na ryczałt. Decyzja była trudna, a czasu na jej podjęcie niewiele. Kosztowało to sporo nerwów oraz pieniędzy – głównie za doradztwo, indywidualne interpretacje podatkowe itd. Tymczasem od 1 lipca przepisy znów się zmieniają, przedsiębiorców czeka powtórka z rozrywki.

Skala podatkowa zyskuje na atrakcyjności. Wystarczyła jedna zmiana

Księgowe nie mają wątpliwości, że uwaga przedsiębiorców skupi się na zasadach ogólnych. Jeśli chodzi o skalę podatkową, nastąpił drobny lifting – obniżono pierwszy próg z 17 na 12 proc. Drugi, 32-procentowy pozostaje bez zmian i dotyczy dochodu powyżej 120 tys. zł.

Do tej formy opodatkowania szczególnie zachęca możliwość odliczenia kwoty wolnej od podatku [podniesiono ją do 30 tys. zł – przyp. red.] oraz kosztów, czego nie można zrobić w przypadku ryczałtu – mówi w rozmowie z money.pl Anita Gołębiewska, dyrektor operacyjna w firmie Cashdirector.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kto skorzysta, a kto straci na zmianach w Polskim Ładzie? "Ciągle jesteśmy na minusie"

Tego samego zdania jest nasza kolejna rozmówczyni.

– Obniżenie progu [z 17 na 12 proc. – przyp. red.] sprawia, że w niektórych przypadkach ryczałt przestaje się opłacać. Na przykład informatycy i programiści, którzy wybrali te zasady opodatkowania, płacą 12-proc. podatek od przychodu. Na zasadach ogólnych będąc mieć taką samą stawkę, ale zapłacą niższy podatek od dochodu, czyli przychodu pomniejszonego o koszty. Różnica będzie duża, bo każdy przedsiębiorca ponosi jakieś wydatki w związku z prowadzoną działalnością – wyjaśnia Katarzyna Świętochowska, właścicielka kancelarii podatkowej.

Czy na tym etapie da się oszacować, ilu przedsiębiorców przejdzie z ryczałtu na zasady ogólne?

– W tej chwili nie jestem w stanie przewidzieć, ilu faktycznie zdecyduje się na zmianę. Rozważyć to powinni ryczałtowcy ze stawką wyższą niż 8,5 proc. Myślę, że niewielu zdecyduje się na zmianę od lipca 2022 roku. Więcej zrobi to dopiero w przyszłym roku – prognozuje Beata Boruszkowska, szefowa Krajowej Izby Biur Rachunkowych (KIBR).

Ryczałtowcom, którzy myślą o zmianie formy opodatkowania, ekspertki podpowiadają, żeby dokumentowali wydatki firmowe za cały ten rok (w przypadku pierwszego półrocza warto je odtworzyć). Dlaczego to takie ważne? Bo przedsiębiorca będzie mógł rozliczyć się z fiskusem za ten rok na innych zasadach, niż zadeklarował. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ.

Koszty firmowe. Co w nie zaliczyć? Księgowe podpowiadają

Lista wydatków, które można wrzucić w koszty, jest długa. – Opłaty za czynsz oraz media, abonament internetowy oraz telefoniczny, wydatki na remont biura, artykuły biurowe i środki czystości, a także amortyzacja oraz koszty eksploatacyjne samochodów, raty leasingowe. Kosztem firmowym będzie też zakup mebli biurowych lub magazynowych, komputerów, oprogramowania, sprzętu elektronicznego, ale również wydatki na czasopisma branżowe oraz różne szkolenia, np. kursy językowe, wyjazdy na konferencje. Ponadto w koszty można zaliczyć zakup ubezpieczenia, wydatki na działania marketingowe czy prowadzenie księgowości – wymienia Katarzyna Świętochowska.

Justyna Jakubiak, doradczyni podatkowa, mówi, że przedsiębiorcy często wykładają się na prognozach – oczekiwania (zarówno kosztowej, jak i przychodowe) są dalekie od rzeczywistości. A najlepszy sposób na kalkulację jest stary jak świat.

Nie ma lepszego sposobu niż wypisanie na kartce papieru przewidywanych przychodów, kosztów oraz dochodów. Dopiero na podstawie tych danych można kreślić scenariusze dotyczące najlepszej formy opodatkowania, koniecznie uwzględniając przy tym różne przesłanki – uważa właścicielka biura rachunkowego, księgowa z 28-letnim stażem.

Drogowskazy do najkorzystniejszej formy opodatkowania

Tych jest co najmniej kilka. Jeśli firma dużo na czymś zarabia, ma wysoką marżę albo właściciel dużo sam pracuje i ponosi niewiele kosztów, wówczas należy rozważyć ryczałt. Dawniej obejmował on zaledwie trzy stawki podatkowe dotyczące handlu, produkcji, usług. Obecnie jest ich znacznie więcej. W ramach tej samej działalności gospodarczej można prowadzić zarówno handel, jak i doradztwo, czyli rozliczać się z fiskusem na podstawie dwóch skrajnych stawek ryczałtowych. W przypadku skali podatkowej nie ma tego utrudnienia.

– Im więcej firma ponosi kosztów, tym bardziej powinna rozważać Podatkową Księgę Przychodów i Rozchodów (PKPiR). Często przedsiębiorcy pracują też na etacie, który zawsze jest opodatkowany progresywnie. Dochody z tych źródeł sumuje się w rocznej deklaracji podatkową i może się okazać, że w ciągu roku przekroczyliśmy 120 tys. zł i przeskoczyliśmy z 12 na 32-proc. próg. Dlatego w takiej sytuacji warto rozważyć ryczałt lub tzw. liniówkę – wskazuje Justyna Jakubiak.

Kolejna wskazówka dotyczy rocznego rozliczenia z fikusem.

– Korzystnie jest się rozliczyć z małżonkiem, który niewiele zarobił w danym roku podatkowym, bo dochód podzieli się na dwie osoby. Gdy odliczy się ulgę na dzieci, to będzie jeszcze korzystniej. W takich okolicznościach zasady ogólne jeszcze bardziej zyskują na atrakcyjności, nawet przy wysokich dochodach rocznych – zwraca uwagę doradczyni podatkowa.

Anita Gołębiewska dodaje, że jeśli ktoś zdecyduje się na zmianę formy opodatkowania w trakcie tego roku (możliwe jest przejście tylko z ryczałtu na zasady ogólne), nie będzie mógł rozliczyć się wspólnie z małżonkiem w deklaracji rocznej. Według niej decyzję o zmianie zasad opodatkowania warto odłożyć na przyszły rok.

Co z liniówką? Czy tę formę całkowicie spisano na straty?

Przed reformą podatkową ulubienicą sporej części przedsiębiorców była tzw. liniówka z 19-proc. podatkiem i możliwością odliczenia kosztów. Czy po aktualnych zmianach w prawie komukolwiek się ona opłaci?

– Oczywiście, że tak. Jeśli ktoś ma powyżej 120 tys. zł dochodu rocznie i nie prowadzi na tyle dużej firmy, żeby opłaciło się mu przekształcić w spółkę, to podatek liniowy nadal będzie dla tego przedsiębiorcy atrakcyjnym – odpowiada Beata Boruszkowska.

Karolina Wysota, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
podatki
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(42)
WYRÓŻNIONE
Kleks
2 lata temu
Nowy Wał podwyższył przedsiębiorcom podatki o 9%. Obecnie Polski przedsiębiorca płaci łącznie (PIT+ZUS+podatek 9% leczenie) około 40% swoich dochodów. Działające w Polsce niemieckie fabryki, francuskie markety czy żydowskie banki płacą realnie 0,4% podatku. I czemu to ma służyć jak nie zniszczeniu Polskiej przedsiębiorczości ?
Mordozdradzie...
2 lata temu
O jak ja sie cieszę, nareszcie obniżyli mi podatek z 18,25% (17+1,25) do 21% (12+9).
Winicjusz(5)
2 lata temu
A co to są podatki, pyta kler rozbawiony. Kościół jest zwolniony z podatku dochodowego, od nieruchomości, od darowizn, od zbiórek pieniężnych, od opłat celnych
NAJNOWSZE KOMENTARZE (42)
winkler
2 lata temu
Morawicki zarzyna polski small biznes. Wykańcza małe rodzinne firmy. mają zostać tylko państwowe molochy, gdzie będzie można upychać PISowskich nepotów i pociotów.
młody człowie...
2 lata temu
już wyjaśniam co się najbardziej opłaca - wyjazd z PL na Zachód. W PL będzie coraz gorzej, będą coraz większe podatki i opłaty, żeby PIS mógł co rozdawać NIEpracującym, ale głosującym na nich. Im później wyjedziesz, tym bardziej stracisz. A życie jest tylko JEDNO, nie marnuj go nie biedę w Polsce (piszę do ciężko pracujących, bo nieroby chcą żeby frajerzy ciężkopracujący zostali i płacili na ich socjal). UCIEKAJ!
OLA
2 lata temu
szanowna pani doradca głupoty opowiada o rynku IT, gdzie płace sa 5-cyfrowe, a w drugi próg wpada si epo kilku miesiącach danego roku rozliczeniowego. Zapomniała o podatku na NFZ (9%), co daje łącznie trzy progi: 9%, 21% i 41% od dochodu. A ile mozna tych kosztów narobić świadcząc usługi? 500 zł 1000? Remont lipny co rok? TV "do biura" co rok? Na ryczałcie jest korzystniej bez dwóch zdań. Ryczałt na NFZ i stały % PIT.
cud++
2 lata temu
gierek się cieszy kolejny cud nad Wisłą
alicja
2 lata temu
czy te patałachy potrafią raz a dobrze uchwalić jakąś sensowną ustawę? cały czas produkują buble prawne a potem poprawki do poprawki i chaos przez kolejne miesiące. urzędnicy, którzy te potworki przygotowują i posłowie, którzy je bezmyślnie głosują powinni mieć kary finansowe
...
Następna strona