Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Płaskoń
|

Platforma bliżej PiS-u. A płacą za to...

0
Podziel się:

Prawdziwy patriota powinien jak najczęściej przekraczać prędkość dozwoloną na drogach.

Platforma bliżej PiS-u. A płacą za to...

Każdy prawdziwy patriota powinien jak najczęściej przekraczać prędkość dozwoloną na drogach.

Wpływy budżetu państwa z mandatów płaconych przez kierowców mają wynieść w bieżącym roku 1,2 mld zł. Tymczasem po pięciu miesiącach zaksięgowano niewiele pond 6 mln. Na szczęście NBP przekazał część ubiegłorocznego zysku – ok. 8 mld zł – dzięki czemu dało się utrzymać w ryzach zaplanowany deficyt. Nie może być jednak tak, żeby bank centralny wyręczał obywateli. Do roboty więc, panie i panowie kierowcy! Noga na gaz i do przodu!

Główny Inspektorat Transportu Drogowego montuje już 300 nowych fotoradarów. Ależ to będą maszynki! Mają przesyłać zdjęcia on line do centrali, co znacznie przyspieszy ściągalność mandatów. Rzecznik GITD już zaciera ręce. Zamiast dotychczasowych 4,5 tys. fotek machina kontrolna będzie wykonywać codziennie aż 22 tys. ujęć. Gdyby do akcji włączył się jeszcze minister Boni ze swoją cyfryzacją, można by wpiąć radary w system bankowy i pobierać kary natychmiast z kont kierowców.

Unia pewnie by taki projekt sfinansowała, skoro według szacunków Komisji Europejskiej Polska zajmuje niechlubne pierwsze miejsce pod względem liczby wypadków śmiertelnych. Nigdzie co prawda nie stwierdzono, że rozmnożenie radarów powoduje zmniejszenie skali wypadków, ale statystyki mają to do siebie, że przy pomocy odpowiedniego zamglenia można udowodnić właściwie wszystko. Na przykład, że w porównaniu do Włoch czy Francji mamy w Polsce więcej kraks, ponieważ u nas przeważają blondynki, a tam brunetki.

Przy okazji zwiększania masy fotoradarowej złośliwcy natarczywie przypominają uwagę Donalda Tuska sprzed sześciu lat: _ Tylko człowiek bez prawa jazdy może stawiać przy drogach fotoradary _. Jak wiadomo, szef PO miał wtedy na myśli człowieka o nazwisku Jarosław Kaczyński, więc robota, jaką wykonuje GITD, jest nie tylko patriotyczną akcją budżetową. To także ideowe zbliżenie PO do PiS-u, które każe w innym świetle odczytać tamte słowa premiera. Autorefleksyjnie. Rzecznik rządu Paweł Graś zapewnił nas przecież, że premier Tusk nigdy nie kłamie.

Osobną kwestią jest zaangażowanie pieszych w finanse państwa. Zamiast przechodzić grzecznie po pasach, łażą po jezdniach jak im się podoba, a budżet nic z tego tytułu nie ma. Całodobowy monitoring pieszego za pomocą komórki byłby nowatorskim wkładem Polski w zdobycze cywilizacji, które prędzej czy później i tak dotkną ludzkość. Każdy ma przecież telefon w kieszeni. Wystarczy tylko wdrożyć odpowiedni system.

Służby czynią już starania, aby zakazać w Polsce sprzedaży tzw. kart prepaid, więc nikt nie będzie anonimowy. Sejm w ramach zbliżenia międzypartyjnego ustawę z pewnością przyklepie. Sześć lat temu Donald Tusk mówił przecież: _ To jest filozofia PiS-u. Utrudnić ludziom życie do maksimum, a na końcu skontrolować. Wszystkich bez wyjątku _.

Czytaj więcej w Money.pl
Rowerem na miasto? Uważaj na mandaty Jazda po chodnikach, bez trzymania kierownicy i utrudnianie ruchu samochodom. Sprawdź, ile za to grozi.
Fotoradary miały zarobić kilkaset razy więcej Od początku roku zarobiły niecałe 7 milionów, choć minister finansów zapowiedział, że w tym roku zbierze z fotomandatów ponad 1,2 miliarda złotych.
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)