- _ A wygrajmy! Zobaczymy, co będzie _ - powiedział Putin do swoich doradców jeszcze nim ogłosił, że kandyduje. Bo dla cara wygrać wybory nie jest sztuką. Utrzymać się po tych wyborach przy władzy, to jest prawdziwe wyzwanie.
Chyba nikt nie zdziwiłby się, gdyby po przeliczeniu głosów wyszło na jaw, że oddano ich więcej niż kraj ma obywateli.Listy naruszeń podawane przez niezależnych i opozycyjnych obserwatorów są tak długie, że nie bylibyśmy zdziwieniu, gdyby okazało się, że i sam Putin wsunął ze trzy karty zamiast jednej - bynajmniej nie po to, by podnieść frekwencję.
Udało mu się, ale teraz stoi przed nim trudniejsze zadanie niż zapychanie urn formularzami. Teraz car musi się przy władzy spokojnie utrzymać. A zagrożenie jest poważne, bo niezadowoleni od dawna zapowiadali, że wyjdą na ulicę, jeśli zamiast demokracji dostaną jej pozory. I myślę, że tego Putin się naprawdę boi.
Rozwrzeszczany tłum na ulicach to dowód dla Zachodu, że w Rosji nie jest dobrze. Dowód na tyle jaskrawy, że unijni czy amerykańscy dyplomaci nie mogą udawać, że nic złego się nie dzieje. Bo bez protestów taka gra pozorów jest zasadna i na niej opierają się stosunki Zachodu z tym krajem. Jeśli jednak przez Moskwę będą przetaczać się fale protestów, to oficjele, już dla swojego dobra - by nie podpaść prostym obywatelom swoich krajów - zaczną się na Putina krzywić i stronić od jego towarzystwa.
Zdaje się jednak, że sprytny car znalazł wentyl bezpieczeństwa, przez który ma zamiar upuścić trochę pary z gorących głów wolnomyślicieli - to internet. W zasobach sieci lawinowo przybywa domowych produkcji krótkometrażowych, w których zwykli ludzie nabiją się z nowego/starego prezydenta. Co więcej, organa ścigania nie ścigają autorów tych paszkwili. Może Putin zdecydował, że tak właśnie uspokoi naród.
No chyba, że prezydent Rosji zmiękł. Jeśli uznać, że łza, którą uronił podczas powyborczego wiecu, była łzą wzruszenia, a nie efektem wiatru wiejącego w twarz, można by w jakąś przemianę Putina uwierzyć. W końcu już dawno powiedział: _ Każdy, kto nie tęskni za Związkiem Radzieckim, nie ma serca. Każdy, kto chce jego powrotu, nie ma mózgu. _Trzeba więc mieć nadzieję, że Putin użyje mózgu, a nie serca.
| Czytaj więcej o wyborach w Rosji | |
|---|---|
| Zaskakujące słowa Putina. Broni wolności w... -_ Nowoczesne państwa nie powinny ograniczać swobód w internecie _- oświadczył premier Rosji Władimir Putin. | |
| Rosjanom wcale nie zależy na demokracji Stanisław Ciosek, były ambasador w Rosji, mówi do kiedy będzie rządził Putin. | |
| Chcieli zabić Putina. Kto za tym stoi? Terroryści zostali ujęci na terytorium Ukrainy. Zamach chcieli przeprowadzić tuż po wyborach. |